10. kadencja, 22. posiedzenie, 5. dzień (27-11-2024)

46. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (druki nr 811 i 850).

Poseł Piotr Paweł Strach:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! W Polsce mamy 700 lat tradycji wiatraków. Było średniowiecze, kiedy zaczęła się gospodarcza przygoda tych terenów z wiatrakami. Służyły one zarówno jako młyny, jako tartaki, jako pompy odwadniające, ale także szereg innych napędów do różnego rodzaju prac. W szczytowym momencie w Polsce przed wojną było 7 tys. wiatraków. To wielokrotnie więcej, niż mamy ich obecnie.

    Warto w tym momencie zmierzyć się z pewnymi mitami dotyczącymi szkodliwości, uciążliwości i w ogóle wszelkich negatywnych skutków, jeśli chodzi o współczesne wiatraki. Emisyjność wiatraków, nawet biorąc pod uwagę ich produkcję, począwszy od betonowych fundamentów po samą konstrukcję i instalację, jest kilkadziesiąt razy niższa pod względem śladu węglowego niż tradycyjne spalanie kopalin, czy to węgla, czy gazu. Jeśli chodzi o opłacalność, to są one po prostu bezkonkurencyjne. To jest energia odnawialna, czyli tutaj nie trzeba dostarczać żadnych dodatkowych zasobów. Mówi się często o tym, że wiatraki szkodzą zdrowiu ludzi i zwierząt. Jeśli chodzi o zwierzęta, które zderzają się ze śmigłami wiatraków, to przy zastosowaniu pewnych środków ostrożności, oddaleniu od szczególnie cennych miejsc jest to sprawa marginalna. Jeżeli chodzi o zdrowie, to również zachowując pewne normy bezpieczeństwa, odległości, także jest to poniżej progu odczuwalności dla normalnego organizmu. Jeśli chodzi o zależność od pogody, to kwestia tworzenia energii odnawialnej z wiatru wymaga miksu energetycznego, nie możemy opierać się wyłącznie na samym wietrze. Musimy stworzyć tzw. miks energetyczny oraz wspomagać się magazynami energii, czy to chemicznymi, czy kinetycznymi, wodnymi.

    Kwestia porównania warunków zarówno budowy, jak i eksploatacji wiatraków i tradycyjnych, opartych na kopalinach, na spalaniu kopalin źródeł energii jest dla tych kopalin w tym momencie w Polsce druzgocąca. Choroby układu oddechowego, występujące przy tradycyjnej energetyce węglowej czy gazowej, w zasadzie w przypadku wiatraków nie istnieją. Szkody górnicze, szkody środowiskowe, jak np. obniżenie wód gruntowych w miejscach, gdzie się wydobywa węgiel, chociażby brunatny, są bardzo uciążliwe dla lokalnego rolnictwa, przemysłu i mieszkańców. Mówi się też o odpadach - że po 20 latach użytkowania wiatraka trzeba będzie go zutylizować. Oczywiście, w zasadzie trzeba będzie zutylizować śmigła, bo reszta konstrukcji nadaje się do recyklingu. Obecnie jest problem ze śmigłami, co jednak nie zmienia faktu, że alternatywny węgiel to jest 20 mln t popiołu rocznie. Co robimy z tym odpadem?

    Subsydiowanie górnictwa. Wiemy, że świat poszedł do przodu, że Unia Europejska, nawet Stany Zjednoczone wytwarzają więcej OZE niż Polska, już nie mówię o krajach Europy Północnej czy Zachodniej. W tym momencie jest to naturalny trend, co więcej, gospodarka bardzo potrzebuje czystych źródeł energii, potrzebuje energii zielonej, bo takie produkty, stworzone na bazie energii zielonej, będą się sprzedawać. Nie będą się sprzedawać produkty oparte na brudnej energii wysokoemisyjnej, na tym będą tracić nasze firmy. Nie będą konkurencyjne, nie będą mogły startować w przetargach zagranicznych na bogatych rynkach europejskich czy światowych.

    Ustawa offshore wind jest bardzo istotna. Najbardziej efektywne, największe, najwyższe, położone w najlepszych miejscach, jeśli chodzi o nawietrznienie, są farmy wiatrowe umiejscowione w górach albo na morzu. Gór mamy mało, są tam parki narodowe, nikt nie zamierza budować wiatraków w górach, więc pozostaje nam morze.

    Oczywiście budowanie farm wiatrowych na morzu jest droższe niż budowanie ich na lądzie, ale z czasem można na tym lepiej zarobić. Są bardziej efektywne, wielokrotnie bardziej efektywne. Dlatego my jako Polska 2050 - Trzecia Droga wyjątkowo mocno wspieramy w ogóle farmy wiatrowe w Polsce, a szczególnie farmy wiatrowe tworzone na terenach morskich. Wiadomo, są one droższe - na początku inwestycja, trzeba ją rzeczywiście specjalnie przygotować, zabezpieczyć i jest ona bardziej kosztowna. Ale ta ustawa, właśnie dotycząca offshore, ma przeciwdziałać wszelkim negatywnym skutkom finansowym, tak aby uelastycznić system, aby pozwolić inwestycjom być opłacalnymi, w zależności od tego, w którym miejscu (Dzwonek) będą wybudowane.

    Klub Polska 2050 - Trzecia Droga popiera tę ustawę. Dziękuję bardzo, panie marszałku.


Przebieg posiedzenia