10. kadencja, 25. posiedzenie, 1. dzień (18-12-2024)
6. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy - Ordynacja podatkowa (druk nr 866).
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman:
Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Rozumiem, że wnioskodawcy widzieli ten druk i widzieli, co tam służby, Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu napisało. To nie jest instytucja rządowa - to ? propos jakości przygotowanego prawa. Jeden z posłów mówił o podstawowym zarzucie, zarzucie niekonstytucyjności, albowiem z konstytucji, a dokładnie z art. 87 ust. 2 w nawiązaniu do art. 88 wynika, że jedynym źródłem prawa w zakresie wysokości stawek bla, bla, bla... jest uchwała rady gminy opublikowana we właściwym wojewódzkim dzienniku urzędowym. Ale czy to znaczy, że skoro nie zmieniamy konstytucji, to nie możemy zrobić nic? Minister finansów publikuje te dane, ale one mają charakter informacyjny. Możemy się zobowiązać, że one będą trochę wcześniej publikowane. Możemy się zobowiązać, że po dużej reformie finansów samorządowych - trwają prace nad systemem, on się tak ładnie nazywa: BeSTi@ - ten system będzie szybciej i więcej takich danych przekazywał. Do tego się możemy zobowiązać. Natomiast w żaden sposób nie możemy w ogóle myśleć o tym, żeby postępować tak, jak państwo zaproponowali, bo tam jest jeszcze taki taki niuans, że jak nie będzie tego w systemie, to obowiązuje stan z poprzedniego roku, ale w poprzednim roku mogło nie być uchwały, i mamy dziurę prawną, tzn. że w ogóle podatku nie będzie. To chyba tyle bym mógł państwu powiedzieć na temat tego pomysłu, żeby to minister finansów wieszał coś i żeby to obowiązywało. Nieprawdą jest, że tej informacji nie ma. Ta informacja jest, będzie szybciej, będzie też w tym systemie BeSTi@ zrobiony lepszy interfejs, ta informacja będzie bardziej czytelna, będzie łatwiej można dokonywać porównywań.
Pan poseł Lorek pytał o prawo spadkowe. Nie czuje się kompetentny, aby wypowiadać się na temat prawa spadkowego, wolę mówić o prawie podatkowym, więc na to pytanie państwu nie odpowiem. Natomiast było też takie ogólne pytanie dotyczące interpretacji indywidualnych i jednolitości czy niejednolitości. Po pierwsze, jak sama nazwa wskazuje, interpretacja indywidualna jest indywidualna. Jeśli mamy problem z tym, że się przepisy rozjeżdżają w różnych miejscach w Polsce, interpretacje są różne, to minister finansów ma narzędzie w postaci ogólnej interpretacji i z przyjemnością z niego skorzysta, jeśli będzie taka potrzeba. Popatrzmy trochę na liczby. Otóż liczby wyglądają tak, że... Nie mamy danych z całej Polski, niestety, nie wszystkie gminy zdążyły nam odpowiedzieć na to pytanie, ale najwięcej interpretacji indywidualnych wydała Warszawa. I teraz, uwaga: Jaka to liczba? Otóż w tamtym roku wydano ich 11, w tym roku - 11, a 2 lata temu - 12. Tak więc na dzisiaj mówimy o ok. 200 przypadkach, zatem mówienie, że jest ich bardzo dużo, że jest ich gąszcz, że ciężko się połapać, chyba jest trochę niewłaściwe.
Czy będzie duży kłopot? Pan poseł Kowalski mówi: oj, będzie niedobrze. Jak się patrzy na gazety - niestety moja praca tego wymaga i muszę robić prasówkę, a ciekawsze rzeczy mi się w życiu zdarzają niż przeglądanie tego, co w gazetach piszą - to ostatnio, jeśli mówimy o podatkach samorządowych, najbardziej rzuca mi się w oczy informacja o tym, o ile wzrośnie podatek, jak się wprowadzi kataster, mimo że katastru nikt nie wprowadza. To w ogóle jest temat abstrakcyjny, czyli taki typowy fake news. W zasadzie nie pojawiają się jakieś doniesienia zatroskanych przedsiębiorców czy zatroskanych gmin: o, już za 2 tygodnie Nowy Rok i musimy wprowadzić diametralną zmianę, a nie wiemy, jak to zrobić. Jeśli już coś w gazetach o tym piszą, to głównie piszą doradcy podatkowi, którzy próbują przygnać klientów do swoich kancelarii.
Padło pytanie, czy wyobrażam sobie, że docelowo takie interpretacje będą w systemie Eureka. I mogę powiedzieć: wyobrażam sobie. Natomiast państwo proponują 14-dniowe vacatio legis, a zdają sobie państwo sprawę z tego, że w 14 dni systemu informatycznego się nie zmieni. Chodzi o system informatyczny, który był nieprzystosowany do tego, że prawie 2,5 tys. gmin będzie tam miało funkcjonalność, więc te zmiany będą na pewno trwały trochę dłużej. Co do zasady nie jesteśmy przeciwni temu, żeby w jednym miejscu takie dokumenty, interpretacje się znajdowały. Weźmiemy to pod uwagę, kiedy będziemy modyfikować system Eureka, bo to niestety wiąże się też z dodatkowymi pieniędzmi.
Podsumowując: projekt składał się z dwóch kwestii. Ta druga wydaje się łatwiejsza, choć na pewno nie do zrobienia przez 14 dni, ale godna rozważenia i nie mamy z tym kłopotów. Natomiast ta pierwsza kwestia jest po prostu niekonstytucyjna, a jak coś jest niekonstytucyjne, to niezależnie od tego, czy zgłaszają to posłowie koalicji czy posłowie opozycji, dyskusji na ten temat być nie może. Dziękuję.
Przebieg posiedzenia