10. kadencja, 25. posiedzenie, 2. dzień (19-12-2024)

7. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Kos:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Na wstępie chcę zaznaczyć, że samo ustalanie warunków zawierania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej należy do zadań prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Stąd właśnie to zarządzenie nr 94/2024/DSOZ z 23 września 2024 r.

    Chcę jednak tu zaznaczyć, że to zarządzenie ma charakter techniczny i nie ingeruje w prawa osób wymagających rehabilitacji w warunkach domowych. Same warunki realizacji świadczeń gwarantowanych oraz prawa pacjentów do publicznego systemu opieki zdrowotnej określają ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz rozporządzenia wykonawcze, których płatnik nie może zmienić mocą zarządzenia prezesa NFZ.

    Chcę także podkreślić, że finansowanie świadczeń rehabilitacyjnych dla osób niepełnosprawnych o znacznym stopniu niepełnosprawności - są to, przypomnę, świadczenia nielimitowane - jest w pełni zabezpieczone na mocy art. 136 ust. 2 pkt 1a ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej.

    Jaka jest przyczyna tych zmian? Otóż analiza przeprowadzona przez Narodowy Fundusz Zdrowia przed wydaniem zarządzenia wykazała potrzebę uporządkowania sposobu realizacji i rozliczania świadczeń właśnie w zakresie fizjoterapii domowej. Dotychczas w ramach obowiązujących przepisów świadczenia takie były realizowane poprzez podmioty, które posiadają umowę na fizjoterapię realizowaną w warunkach ambulatoryjnych, które mogły świadczyć usługi w domu pacjenta w wyjątkowych sytuacjach, głównie na takich obszarach, gdzie dostęp do fizjoterapii domowej był ograniczony. Obecnie, jeśli chodzi o działalność podmiotów, które zmieniły profil z ambulatoryjnego na domowy, ta rehabilitacja domowa w praktyce nie jest już traktowana jako uzupełniająca, ponieważ w niektórych przypadkach realizuje ona aż 99% świadczeń w warunkach domowych.

    A więc te świadczenia, które zostały zawarte w zakresie rehabilitacji ambulatoryjnej, tam gdzie przyjeżdżają, przychodzą pacjenci po to, żeby były wykonane odpowiednie zabiegi - można powiedzieć - w większości niektórych przypadków w 100% przeniosły się do domów. A według założeń miały być wykonywane w wyjątkowych sytuacjach. Świadczenia w ramach rehabilitacji domowej udzielane są także przez podmioty, które posiadają umowy na fizjoterapię w warunkach domowych, bo takie zakresy świadczeń w ramach rodzaju: rehabilitacja lecznicza także są zawierane.

    Narodowy Fundusz Zdrowia w celu złagodzenia potencjalnych trudności związanych z nowymi rozwiązaniami zdecydował się na stopniowe wdrażanie zaproponowanych zmian. Zarządzenie z 23 września 2024 r., które weszło w życie po upływie 30 dni, wprowadziło dwuetapowy proces dostosowywania umów do nowych warunków finansowych. I tak od 1 stycznia 2025 r. świadczeniodawca udzielający świadczeń z zakresu fizjoterapii domowej w ramach umowy, którą ma zawartą na fizjoterapię ambulatoryjną, będzie zobowiązany przeznaczyć na rehabilitację ambulatoryjną personel w wymiarze minimum 80% łącznego jego czasu pracy, wskazanego do realizacji umowy na fizjoterapię ambulatoryjną, a jedynie do 20% czasu pracy personelu będzie mógł przeznaczyć na realizację rehabilitacji domowej. Natomiast już od lipca 2025 r. realizacja fizjoterapii domowej będzie możliwa do rozliczenia wyłącznie w ramach umowy dedykowanej temu zakresowi świadczeń, czyli de facto od 1 stycznia nadal te umowy będą kontynuowane, z nastawieniem na podstawowy profil działalności, czyli na wykonywanie świadczeń z zakresu rehabilitacji ambulatoryjnej.

    Musimy pewne rzeczy rozróżnić. Nie wszystko da się zrobić, jeżeli chodzi o rehabilitację, w domu. W warunkach ambulatoryjnych są odpowiednie pomieszczenia, odpowiednie urządzenia, czasami także z promieniowaniem, których się używa. W ten sposób odbywa się rehabilitacja ambulatoryjna. W warunkach domowych, cóż, jest to po prostu bardzo mocno ograniczone, gdyż takich sprzętów, a w szczególności niektórych, po prostu do domu pacjenta zabrać nie można. Tak że w sytuacji, gdy świadczeniodawcy, którzy wykonują zadania z zakresu rehabilitacji ambulatoryjnej i domowej, przekierowali swoje wszystkie siły na rehabilitację domową, zauważamy też duży niedobór, jeżeli chodzi o świadczenia ambulatoryjne, które zostały przez to w pewien sposób zaniedbane. Stąd też realizacja (Dzwonek) tego zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, jak również obecnie uzgadnianego rozporządzenia ministra zdrowia. Dziękuję.


Przebieg posiedzenia