10. kadencja, 25. posiedzenie, 2. dzień (19-12-2024)

7. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Kos:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Pytania bardzo konkretne. Oczywiście nie chcę omawiać całej problematyki COVID-u, etiopatogenezy, leczenia i działania, tylko w ramach odpowiedzi odnieść się do tych pytań, które pan poseł raczył zadać.

    Liczba szczepionek zakupionych w roku 2024 i plan na 2025 r. Właśnie w 2024 r. przestały obowiązywać ostatnie umowy na zakup szczepionek przeciwko COVID zawarte w ramach mechanizmu unijnego - bo wszystkie kraje unijne wspólnie kupowały szczepionkę na COVID. Dzięki temu mechanizmowi miały ją dosyć sprawnie i szybko; jak sobie przypominam, było to już we wrześniu 2024 r. Ze względu na to, że Polska nie włączała się w ten unijny przetarg, organizowaliśmy te przetargi samodzielnie jako kraj. Nie wszystkie szczepionki były dopuszczone chociażby w okresie wakacyjnym, w zasadzie te dopuszczenia dostały we wrześniu, ogólnie jesienią tego roku. Stąd też rozstrzygnięcia tego przetargu się przesunęły i de facto dla Polaków dostęp do szczepień na COVID był dopiero w październiku. Ale właśnie w sierpniu ogłosiliśmy dwa postępowania przetargowe na udzielenie zamówienia publicznego. W wyniku tych przetargów zostało zakupione 1054 tys. szczepionek na COVID, z czego 1 mln sztuk to dawki przeznaczone dla osób w wieku 12 lat i starszych, 50 tys. - dawki dla kobiet w ciąży, 4 tys. - dawki dziecięce. Taka ilość szczepionek została zakupiona.

    Te szczepionki mamy i są one rozdysponowywane po kraju, by osoby zainteresowane szczepieniem, a jest to szczepienie, jak dobrze wiemy, dobrowolne, mogły z niego jak najszerzej korzystać. Pod względem epidemiologicznym możemy oczywiście bardzo mocno dyskutować, czy ten 1 mln to jest liczba odpowiednia i zabezpieczająca, jeżeli chodzi o zdrowie publiczne, bo statystyki i wartości wyszczepienia społeczeństwa są dużo wyższe niż 1 mln w kraju, który ma prawie 38 mln mieszkańców. Ale mamy już pewnego rodzaju pragmatykę i wiemy, ile osób w 2023 r. chociażby zgłosiło się do szczepienia, i na pewno tych szczepionek, tych leków nie będziemy kupowali na zapas.

    Jeżeli chodzi o przekazywanie innym krajom szczepionek, to z moich informacji wynika, że zarówno w 2023 r., jak i w 2024 r. Rzeczpospolita Polska nie przekazywała innym krajom żadnych szczepionek przeciwko COVID-19 ani bezpłatnie, ani odpłatnie, dlatego nie ponosiliśmy z tego tytułu żadnych wydatków. Mogę jednak podać liczbę bardzo wysoką i zaskakującą, bo w tym okresie zutylizowano 31 294 506 dawek. Jednocześnie chcę podnieść to, że nie jest to liczba pełna, gdyż jedna z hurtowni, która współpracuje z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych w zakresie dystrybucji szczepionek, przekazywała je do utylizacji wraz z innymi produktami leczniczymi, dlatego też nie można było jednoznacznie określić kosztu utylizacji szczepionek przeciw COVID-19. Ta kwota, ta wartość, którą dysponuje Ministerstwo Zdrowia, ten koszt utylizacji szczepionek przeciwko COVID, która została wykonana, to 304 323,15 zł. Takimi danymi dysponujemy.

    Chcę jeszcze się odnieść do pewnych terminów, gdyż te szczepionki firmy Pfizer, które mieliśmy w magazynach jeszcze przez kilka miesięcy tego roku, ulegały przeterminowaniu z dniem 31 sierpnia 2024 r. i później, po tym terminie, od 1 września nie można było ich w ogóle użyć. Stąd był w ogóle duży niepokój w Ministerstwie Zdrowia o to, w jak krótkim czasie uda się zakupić te leki w wyniku tych przeprowadzanych przez nas przetargów, dlatego że rejestracje w Europejskiej Agencji Leków szczepionek różnych firm, nie tylko tej, która wygrała, trochę się przedłużą. Tak że samo zarejestrowanie i rozstrzygnięcie przetargu spowodowały, że ten okres września, października nie był optymalnie zabezpieczony, jeżeli chodzi właśnie o szczepienia przeciwko COVID. Wynika to głównie z tego (Dzwonek), że do przetargu nie przystąpiła firma, która ten lek miała dużo wcześniej zarejestrowany.


Przebieg posiedzenia