10. kadencja, 25. posiedzenie, 2. dzień (19-12-2024)
9. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 876).
Poseł Sebastian Kaleta:
Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Ten projekt ustawy nazywany jest przez rządzących projektem walki z mową nienawiści, ale w istocie jest to projekt wprowadzający cenzurę albo po prostu walkę z wolnością słowa. Projekt ten jest bardzo groźny, przypomina najgorsze mechanizmy ideologii przeciwnych demokracji. Prawo karne służy ochronie dóbr i wartości, które są wszystkim wspólne, dlatego Prawo karne chroni takie dobra jak zdrowie, rodzinę, mienie. Wskazana ustawa regulować ma przestępstwa, które zgodnie z polskim porządkiem naruszają wartość porządku publicznego. Według ministra sprawiedliwości porządek publiczny naruszać ma np. to, że jeśli ktoś stwierdzi, że są dwie płcie, a nie nieograniczona liczba, narusza tym samym porządek publiczny i powinien odpowiadać karnie.
Po lekturze uzasadnienia tego projektu można wyciągnąć wniosek, że głównym celem ma być przypilnowanie, by środowiska LGBT mogły narzucać swoją wizję świata całemu społeczeństwu, mając za sobą siłowy aparat represyjny państwa. Pojęcie tożsamości płciowej, czyli przeciwieństwo pojęcia płci biologicznej, pada w samym projekcie, w jego treści i w uzasadnieniu 30 razy. To pojęcie nie jest obecne w żadnej z umów międzynarodowych, które wiążą Polskę, a w tym projekcie pada 30 razy. Np. minister stwierdza, że dyskryminujące wypowiedzi wobec członków społeczności LGBT mogą skutkować podziałem społeczeństwa oraz wpływać na bezpieczeństwo i dobro tych grup. Nie przesłyszeliście się, krytyka LGBT, środowisk, ideologii, dzieli Polaków, dlatego też ten, kto to robi, musi pójść siedzieć.
Według ministra Bodnara karanie za przestępstwa zniewagi, naruszenia nietykalności cielesnej czy kierowanie gróźb jest niewystarczające. Przypominam, że każdy w Polsce, czy to jest osoba ze środowisk LGBT, czy ze wszystkich innych, jest w Polsce chroniona przed agresją właśnie przez przepisy dotyczące tych przestępstw. Ale według ministra przestępstwa nie wypełniają swojej roli. To oznacza, że trzeba karać za słowa. Ta ustawa dotyczy karania za słowa.
(Poseł Marcin Józefaciuk: Czytał pan to...)
Masz opinię o tym, że tylko kobieta może zajść w ciążę, a mówienie inaczej miesza dzieciom w głowach? Jesteś transfobem i masz pójść siedzieć, bo szerzysz mowę nienawiści. (Oklaski)
(Wypowiedź poza mikrofonem) (Dzwonek)
Propozycja ministra Bodnara ma być domknięciem planów minister Nowackiej, aby mącić dzieciom w głowach, indoktrynować je w zakresie możliwości dowolnej zmiany płci. Te zmiany wyrządzają dzisiaj tysiącom dzieci na całym świecie potężne szkody.
(Głos z sali: Nieprawda!)
Jeśli proponowane przepisy wejdą w życie, może się okazać, że rodzice protestujący przeciw indoktrynacji ich dzieci byliby karani za sam fakt protestowania. Musimy się temu sprzeciwić. Kiedy wolność staje się zbrodnią, prawo staje się tyranią. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia