10. kadencja, 25. posiedzenie, 2. dzień (19-12-2024)

10. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego (druk nr 865).

Poseł Przemysław Wipler:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Klub Konfederacji, formacji wolnościowej, w pełni popiera zgłoszony projekt ustawy. Bardzo chciałbym podziękować wnioskodawcom i bardzo chciałbym podziękować osobom, które zgłosiły ten projekt do pracy, ponieważ on daje nadzieję, że w tym Sejmie ponad podziałami uda nam się naprawić kilka patologii, które nękają polskie życie publiczne od bardzo wielu lat. W Polsce nie ma problemu z samym istnieniem instytucji aresztu, ale jest problem z jej radykalnym nadużywaniem we wszystkich okresach politycznych przy braku faktycznej kontroli sądów. Automatyzm stosowania aresztów jest problemem wszystkich rządów, wszystkich władz. Sądy w takim samym procencie, czyli bardzo niskim, odrzucają wnioski o areszt. Jest to tylko kilka procent wniosków. W momencie, gdy to jest kilka procent, niezależnie od tego, czy rządzi lewica, czy rządzi koalicja PO-PSL, czy rządzi koalicja Prawa i Sprawiedliwości, oznacza to, że im więcej wniosków prokuratura kieruje o areszty, tym więcej jest aresztowanych. Zawsze jest to dziewięćdziesiąt parę procent wniosków.

    Dlatego zaprezentowany projekt jest bardzo dobry, idzie w bardzo dobrym kierunku. Projekt tożsamy, idący w tym samym kierunku, zgłosił niedawno klub Konfederacji. Zapowiadaliśmy Ministerstwu Sprawiedliwości, że jeżeli ono nie złoży własnego projektu, złożymy go my, zrobiliśmy to po kolegach i koleżankach z klubu Polska 2050. W pewnych drobnych szczegółach nasz projekt się różni, ale to są szczegóły kierunkowe.

    Uważamy, że trzeba skończyć z aresztami wydobywczymi wobec obywateli, wobec przedsiębiorców i wobec polityków, głównie polityków opozycji, bo to oni są najbardziej narażeni na tego rodzaju nadużycia. Skandaliczne praktyki, skandaliczne przypadki nadużywania aresztów miały miejsce i były bardzo spektakularnie omawiane w mediach. Były przykłady dotyczące działaczy społecznych, obywatelskich, przedstawicieli poszczególnych grup społecznych, np. Maciek Dobrowolski, kibic Legii Warszawa, spędził 40 miesięcy w areszcie. Zaraz po wypuszczeniu go z tego aresztu cofnięto kluczowe zarzuty. Duże odszkodowanie orzeczone przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Posłowie, politycy opozycji, działaczy społeczni, liderzy organizacji biznesowych. Były wiceminister gospodarki Rafał Baniak, szef Pracodawców RP, zatrzymany w dniu Kongresu FNI w Sopocie siedział kilkanaście miesięcy i nie toczyły się wobec niego żadne czynności, nie były one podejmowane przez prokuraturę. Siedział kilkanaście miesięcy i został wypuszczony dopiero na operację ratowania życia. Siedział również z politykiem Platformy Obywatelskiej, byłym posłem, byłym ministrem skarbu, byłym skarbnikiem miasta stołecznego Warszawy, a później europosłem panem Karpińskim. To były areszty wydobywcze, nie toczyły się wobec nich żadne konkretne czynności. Dlatego uzależnienie aresztu od tego, czy toczą się jakieś czynności czy nie, ale realne czynności, a nie wydumane, fikcyjne, jest zasadne.

    Jeśli chodzi o wyłączenie przesłanki zastosowania aresztu wobec samego zastosowania wysokiej kary, badania przeprowadziła wielokrotnie tutaj wspominana Helsińska Fundacja Praw Człowieka. We wszystkich badanych przypadkach, gdy w oparciu o przesłankę stosowano areszt, sądy później nie orzekały wysokiej kary - był to pretekst, był to powód. Tak jak bardzo często na siłę stawia się zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej, bo wtedy sąd, bojąc się konsekwencji wypuszczenia osoby, która miałaby rzekomo działać w takiej grupie, prawie że z automatu wyraża zgodę na areszt.

    Mamy szereg poprawek do tej ustawy, które znalazły się w naszym projekcie. Chcielibyśmy, żeby również ograniczyć możliwość nadużywania przesłanki rzekomego mataczenia. Bo jak ktoś ma udowadniać, że nie jest wielbłądem, jak ktoś może udowadniać, że nie planuje mataczyć, że nie będzie mataczył? To jest udowadnianie rzeczy, które są nieudowadnialne i są mega ocenne. Tego rodzaju przesłanki były i są nadużywane. Te nadużycia chcemy wyeliminować. (Dzwonek) Dlatego będziemy rekomendować dalszą pracę nad tym projektem, bo to jest wielki cywilizacyjny krok, jeżeli chodzi o ochronę praw obywatelskich w Polsce. Cieszy mnie, że wszystkie kluby parlamentarne, które przede mną się wypowiadały, popierają dalsze prace nad tym projektem. Będziemy pracować konstruktywnie, mamy nadzieję, że w atmosferze dialogu i że nasze przesłanki będą również uwzględnione. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia