10. kadencja, 25. posiedzenie, 2. dzień (19-12-2024)
11. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (druk nr 690).
Poseł Arkadiusz Sikora:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Lewicy chciałbym przedstawić stanowisko w sprawie poselskiego projektu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, druk nr 690.
Już przeszło 200 lat temu Beniamin Franklin powiedział, że w życiu są dwie pewne rzeczy - śmierć i podatki. Dlaczego śmierć? Wszyscy wiemy. Dlaczego podatki? Ano dlatego, ponieważ każde państwo, żeby móc funkcjonować, żeby móc się utrzymać, musi mieć na to pewne środki finansowe.
Wiemy o tym bardzo dobrze, że wiele obszarów funkcjonowania państwa jest deficytowych. Mówię tutaj o takich obszarach jak edukacja, ochrona zdrowia, komunikacja, w tym infrastruktura drogowa, kolejowa, sądownictwo, kultura czy obronność szeroko pojęta i bezpieczeństwo. Oczywiście to tylko ułamek tego, czym zajmuje się państwo i na co te środki muszą być przeznaczone. To wszystko są obszary, które oczywiście wymagają finansowania, bo z oczywistych przyczyn ich działalność nie przynosi oczekiwanych czy zamierzonych zysków, a to oznacza, że wszyscy obywatele, albo przynajmniej część z tych obywateli, muszą składać się na to, żeby budżet i te finanse się dopięły.
Różne partie patrzą oczywiście na system zarządzania państwem w różny sposób, dlatego w wielu kwestiach się różnimy. Główną osią sporu np. między lewicą a skrajną prawicą, Konfederacją, jest podejście do tego, kto winien na siebie wziąć ten ciężar finansowania państwa w większym zakresie. My jako lewica uważamy, że w dużej mierze koszty te powinny wziąć na siebie osoby zamożne, banki, korporacje, firmy globalne, jednym słowem: bogacze. Dlatego rząd, który tworzył Sojusz Lewicy Demokratycznej w latach 2001-2005, wprowadził w 2002 r. podatek od zysków kapitałowych, tzw. podatek Belki, który jest płacony przez osoby fizyczne, ale jest to podatek od kapitału, nie od pracy.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Od pracy.)
To jest podatek od zysków, nie od strat, osiągany od depozytów, lokat, obligacji oraz akcji. Dzisiaj, jak wynika z informacji Ministerstwa Finansów, wprowadzenie zmian, które niesie za sobą państwa projekt poselski, spowoduje ubytek w budżecie państwa na ok. 4,6 mld zł, a największymi beneficjentami będą tutaj osoby zamożne, na co my jako lewica oczywiście nie możemy przystać i nie możemy się zgodzić.
Obecnie...
(Poseł Przemysław Wipler: Precz z zamożnymi! Niech żyje biedna Polska!)
Zaraz wrócimy do raportu o biedzie. Obecnie, jak wynika z raportu o biedzie - to właśnie do pana, panie pośle - 17 300 tys. osób żyje poniżej minimum socjalnego. To oznacza, że - nie ma się co śmiać, naprawdę - nie mają one komfortu posiadania jakichkolwiek oszczędności. Osób takich nie stać na dostęp do Internetu w domu, na to, by raz w miesiącu pójść do kina albo z dzieckiem do sali zabaw, zapłacić u dentysty za znieczulenie czy kupić dzieciom dodatkową książkę. Przecież oczywistym faktem jest to, że te 4,6 mld zł będzie trzeba pokryć, aby państwo funkcjonowało dalej. I kto zostanie tym obciążony, jeśli nie te osoby, które dzisiaj mają środki finansowe?
To wcale nie jest śmieszne, naprawdę. Jakby pan pojechał, panie pośle, do Polski tzw. powiatowej, zobaczyłby pan, jak ludzie żyją i jak funkcjonują.
(Poseł Przemysław Wipler: A jak pan myśli, skąd pochodzę?)
My jako lewica oczywiście jesteśmy absolutnie przeciwni temu projektowi. Nie zgadzamy się na obciążenie kosztami funkcjonowania państwa osób najbiedniejszych.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Dlatego głosujecie za budżetem z deficytem 240 mld?)
Dlatego już w pierwszym czytaniu będziemy głosować za odrzuceniem tego projektu, bo chodzi tu o projekt wprowadzony w 2002 r. przez lewicowy rząd, rząd Leszka Millera.
(Poseł Witold Tumanowicz: To przez sentyment.)
Było pytanie pana posła Ćwika, dlaczego jeden z waszych liderów się nie podpisał pod tym projektem. Wiecie doskonale dlaczego. Ponieważ jest to osoba dosyć zamożna, która w dużej mierze właśnie na tym projekcie mogłaby zyskać.
(Poseł Witold Tumanowicz: Wystarczy 15 posłów.)
Dlatego się nie podpisał pod tym projektem - ponieważ wyglądałoby to tak, jakby lobbował właśnie za korzyściami dla siebie.
(Poseł Ryszard Wilk: Przecież to jest nieprawda. Oświadczenia majątkowe posłów są jawne.)
Szanowni Państwo! Lewica składa wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia