10. kadencja, 26. posiedzenie, 1. dzień (08-01-2025)
2. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw, związanych z wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonymi w 2025 r. (druk nr 923).
Poseł Paweł Zalewski:
Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wszyscy w tej Izbie wiemy, że aby wspólnota demokratyczna sprawnie działała, musimy mieć instytucje rozstrzygające spory, instytucje, które cieszą się zaufaniem. Bez nich wspólnota zanika.
Widać wyraźnie, że współczesne demokracje z realizacją tego fundamentalnego warunku sobie nie radzą. Pamiętamy wydarzenia z 6 stycznia na Kapitolu. Pan poseł Śliz mówił dzisiaj o Rumunii, o Kazachstanie. Także w Polsce obserwujemy przecież pat związany z rozstrzygnięciem PKW oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w sprawie rozliczenia kampanii PiS. To są bardzo różne wydarzenia, ale łączy je jedno: brak zaufania dużej części obywateli do instytucji publicznych. Widzimy też, jak spory o legitymację społeczną tych instytucji wykorzystuje Rosja. Ona chce narzucić swoją wolę zarówno pod względem militarnym, jak i poprzez wykorzystywanie destabilizacji wywołanej zakwestionowaniem demokratycznych reguł w państwach, wobec których ma wrogie zamiary. O sile kraju decyduje nie tylko odporność cywilna i militarna, lecz także zaufanie obywateli do instytucji państwowych. Nie chcę dziś po raz kolejny roztrząsać tego, w jaki sposób sądy straciły wiarygodność, jak je kształtowano, aby służyły interesom partykularnym, a nie ogółowi, bo dziś w tej Izbie najważniejszy jest kompromis, ponieważ chodzi o najważniejszą rzecz: wiarygodność wyborów na urząd prezydenta Rzeczypospolitej. O randze tych wyborów - mówił o tym również pan poseł Śliz - decyduje także zagrożenie zewnętrzne, którego akurat wszyscy w tej Izbie jesteśmy świadomi. To od nas wszystkich, posłów, posłanek, Polacy oczekują czytelnych i uczciwych reguł rozstrzygania sporów wyborczych. To nasze zadanie, aby zrozumieć powagę chwili i znaleźć w sobie rozsądek i dobrą wolę. Porozumienie wymaga odejścia od wielu, często słusznych, założeń, wymaga odejścia od puryzmu prawnego, który zakłada, że wszystkie konsekwencje ustaw sprzecznych z konstytucją są nieważne. W tym przypadku mówię oczywiście o poglądzie, który stanowi, że neosędziowie nie mogą w żaden sposób być zalegalizowani w polskim systemie prawnym. Jeśli rozumiemy ten pogląd, to musimy pamiętać, że jednak instytucje państwowe nie są abstrakcyjne, że są żywe i działają w konkretnym kontekście. Z drugiej strony kompromis oznacza - i tutaj patrzę na prawą stronę sali - wyłączenie kontestowanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z rozstrzygania w tej jednej, wyjątkowej sprawie. Rozumiem, że jest to trudne dla państwa, ale utworzenie tak bardzo upolitycznionej izby było przekroczeniem wszelkich norm demokratycznych i to jest istotne, abyście to też uwzględnili. Tych wszystkich, którzy dziś a priori odmawiają współpracy przy znalezieniu tego konkretnego rozwiązania, pytam: Czy uważacie, że wasz upór ochroni Polskę od kryzysu prawnego, potencjalnie związanego z wyborami prezydenckimi?
Odbudowa zaufania oznacza nie narzucanie rozwiązań, ale współpracę. Marszałek Sejmu, który inicjował tę ustawę, i klub Polska 2050 są gotowi na tę współpracę. Jeśli macie inne rozwiązania, to pracujmy nad nimi (Dzwonek), ale musimy mieć jeden cel: przywróćmy zaufanie do instytucji państwowych. Zacznijmy od Sądu Najwyższego, zróbmy to razem. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia