10. kadencja, 26. posiedzenie, 1. dzień (08-01-2025)
4. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej (druki nr 925 i 930).
Poseł Marek Biernacki:
Dziękuję bardzo, pani marszałek.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu klubu PSL - Trzecia Droga przypadł mi honor i zaszczyt przedstawić stanowisko wobec sprawozdania komisji o poselskim projekcie ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Honor, ponieważ ten projekt ustawy, tak jak wszyscy moi poprzednicy mówili, powinien być uchwalony 30 lat temu. W momencie, kiedy powstała III RP, kiedy Polska odzyskała wolność, to była nasza powinność. Dobrze, że akurat na tym posiedzeniu Sejmu tą naszą powinność realizujemy, to jest bardzo istotne. Realizujemy ją w zgodzie, wspólnie, co jest bardzo znamienne, bo ocena Armii Krajowej może być tylko jedna: to byli wspaniali ludzie, młodzi ludzie ze wsi, z miasta, inteligenci, robotnicy, wszyscy. Wszyscy, którzy czuli się Polakami, byli albo członkami AK albo ich sympatykami.
Armia Krajowa, która powstała w 1942 r., była kontynuacją dwóch ugrupowań: Służby Zwycięstwu Polski i Związku Walki Zbrojnej. Musimy pamiętać, że już we wrześniu 1939 r. tworzono zręby państwa podziemnego i podziemne siły zbrojne. AK zostało powołane w 1942 r. jako formacja, która zastąpiła Związek Walki Zbrojnej, rozszerzyła też zakres swoich działań i zaprosiła inne organizacje, potrafiła być czynnikiem integrującym różne siły wojskowe w Polsce, którym przyświecał jeden cel: walka o wolność.
Chciałbym przytoczyć teraz całą rotę przysięgi, bo to jest istotne. Jak mówimy o rocie przysięgi, jaką składali żołnierze, to warto przytoczyć ją całą. Rota przysięgi Armii Krajowej, obowiązująca od lutego 1942 r.
Przyjmowany: W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten święty krzyż, znak męki i zbawienia, i przysięgam być wierny ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży jej honoru i o wyzwolenie jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił, aż do ofiary życia mego. Prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej i rozkazom naczelnego wodza oraz wyznaczonemu przezeń dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam cokolwiek by mnie spotkać miało. Tak mi dopomóż Bóg.
Przyjmujący: Przyjmuję cię w szeregi Armii Polskiej, walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada jest karana śmiercią.
Tak naprawdę to żołnierze Armii Krajowej zostali zdradzeni w 1945 r., tak jak i cała Polska. W ramach państw alianckich walczyliśmy z Niemcami, ale zostaliśmy przez polityków obcych państw sprzedani. Taka jest prawda i z tego musimy sobie zdawać sprawę: że musimy przede wszystkim liczyć na siebie, a później na sojuszników i mieć tych sojuszników takich, którzy nas nigdy nie opuszczą. Żołnierze Armii Krajowej zamiast otrzymać ordery, odznaczenia, honory zostali wywiezieni na zsyłkę na Sybir, zsyłkę na Kołymę, byli prześladowani, a lepsze, intratne prace nie były dla nich dostępne. To trwało do powstania III RP.
Co jest też istotne, podziemny ruch ˝Solidarności˝, słynna papierowa rewolucja, młodzi chłopcy z długimi włosami, którzy nie ugięli się po 13 grudnia 1981 r., właśnie Armię Krajową traktowali jako swój wzór. Młodzi chłopcy oczytani w książkach, w bibule, tworzyli struktury na wzór komórek Armii Krajowej. To było symboliczne zakończenie. Misja Armii Krajowej została zakończona tym, że Polska odzyskała wolność.
To, że istniało Polskie Państwo Podziemne, było elementem, który pozwolił polskości przetrwać i dalej ją rozwijać. Musimy o tym pamiętać i nie możemy... I właśnie też chciałbym, żeby dzień 14 lutego, to święto było (Dzwonek) dla nas przypomnieniem, żebyśmy w swoim zacietrzewieniu politycznym znowu nie stracili ojczyzny. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia