10. kadencja, 26. posiedzenie, 2. dzień (09-01-2025)

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Cezary Tomczyk:

    Bardzo dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo dziękuję za to pytanie, bo ono jest rzeczywiście kluczowe. Tak naprawdę te pytania dotyczą indywidualnego wyposażenia żołnierzy. Na początku podjęliśmy decyzję, minister obrony narodowej podjął decyzję, że w centrum naszego działania jest żołnierz. Bardzo duża część inicjatyw, które widzieliśmy w poprzednich latach, była podejmowana raczej pod konferencje prasowe niż pod to, co realnie dotyczy żołnierza tu i teraz. Wojsko Polskie realizuje w tej chwili wielką operację ˝Szpej˝, czyli operację, która ma na celu wymianę indywidualnego wyposażenia żołnierzy w pełnym zakresie. Będę chciał o tym powiedzieć kilka słów, ale powiem państwu też o kilku faktach, do których dotarliśmy i które są wyjątkowo bulwersujące i dotyczą czasów Antoniego Macierewicza.

    Rok 2025 na pewno będzie rokiem przełomowym, jeżeli chodzi o indywidualne wyposażenie żołnierzy. Tak jak powiedział pan poseł Bosacki, skończyliśmy wymianę hełmów stalowych; one przechodzą do lamusa i do głębokich magazynów. Ale to, co zastaliśmy rok temu, kiedy objęliśmy rządy w Polsce, było obrazem rozpaczliwym. W jednostkach Wojska Polskiego brakowało podstawowych rzeczy, takich jak mundury polowe, takich jak karimaty, już nie mówiąc o butach, celownikach, optoelektronice. Po prostu braki były gigantyczne. Podam takie dwa przykłady przypadków, które były szokujące i które do dzisiaj w wielu miejscach występują.

    Na granicy, o której tak wiele mówiliśmy, o której tak wiele mówiła poprzednia władza, przez 2 lata funkcjonowania tysięcy żołnierzy nie pomyślano o tym, żeby zabezpieczyć żołnierzy, jeśli chodzi o peleryny przeciwdeszczowe. Kiedy żołnierz 12 godzin stał na pasku, musiał liczyć tylko na swój mundur. Nie mógł wziąć swojej peleryny, bo tego zakazywały przepisy. Żołnierz, który przy minus 20 stopniach na Podlasiu stał na pasku na granicy, nie miał kurtki zimowej. To nie jest chyba specjalne odkrycie. Wiemy, że w Polsce jest zima i że żołnierz powinien mieć kurtkę zimową. Co żołnierz miał zamiast kurtki zimowej? Polar i tzw. cerateks, nie mylić z goreteksem. To żołnierzy wymyślili tę nazwę i ona odpowiednio oddaje jakość tego materiału.

    Podczas kwerendy dla operacji ˝Szpej˝ dotarliśmy do spraw, które dotyczą clou naszego pytania, czyli Antoniego Macierewicza. Szanowni państwo, jedną z pierwszych decyzji Antoniego Macierewicza, kiedy objął urząd ministra obrony narodowej - a stało się to 16 listopada 2015 r. - był sabotaż polskiej armii, który polegał na tym, że zrezygnowano z zakupu mundurów dla polskiego wojska. Finansowanie i realizacja zakupu mundurów odbywały się nieprzerwanie od roku 2012 w ramach centralnych planów rzeczowych. W dniu 9 maja 2016 r. szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych na ustne polecenie podsekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pana Bartłomieja Grabskiego, który był członkiem kierownictwa Antoniego Macierewicza, nakazał wstrzymać i unieważnić wszystkie procedury o udzielenie zamówienia publicznego na dostawy umundurowania dla polskiej armii ujęte w planie zakupu środków materiałowych w latach 2016-2022 oraz w planie zakupu środków materiałowych na rok 2016.

    Szanowni Państwo! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Unieważniono - i odstąpiono od ich prowadzenia - procedury przetargowe na 40 pozycji asortymentowych o szacunkowej wartości blisko 0,25 mld zł, w tym mundury polowe wzór 2010. Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych pomimo posiadania środków finansowych na zakup mundurów w roku 2016 i w roku 2017, czyli za rządów Antoniego Macierewicza, nie otrzymał zgody kierownictwa MON na zakup mundurów polowych. Wyobraźmy sobie, z czym to się wiązało. W roku 2016 byliśmy 2 lata po aneksji Krymu. Gdyby wtedy, nie daj Boże, doszło do jakiegoś konfliktu zbrojnego, to, mówiąc wprost, żołnierze Wojska Polskiego musieliby uczestniczyć w działaniach zbrojnych w dresach. Nie mieliśmy możliwości zabezpieczenia w roku 2016 i roku 2017 żołnierzy Wojska Polskiego, jeśli chodzi o mundury, nie mówiąc już o tym, jak miałoby wyglądać zabezpieczenie ewentualnej rezerwy. Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych kilkakrotnie dokonywał korekt finansowych, w ramach których środki finansowe relokowano na inne potrzeby Sił Zbrojnych.

    Szanowni Państwo! W maju 2016 r., czyli wkrótce po objęciu rządów przez Antoniego Macierewicza, podjęto prace koncepcyjne nad pozyskaniem nowych mundurów o kamuflażu Lampart. To samo w sobie mogło być dobrym pomysłem, ale jakie dwa procesy nałożyły się jednocześnie? Zaczęto wycofywać mundury w związku z planem przeprowadzenia nowego kamuflażu, do którego ostatecznie nie doszło, i jednocześnie przestano kupować mundury dla żołnierzy Wojska Polskiego. I ze względu na brak możliwości zaspokojenia wszystkich należności na czas pokoju, jeżeli chodzi o mundury, inspektorat wsparcia, który zajmuje się tym w Wojsku Polskim, był zmuszony do ograniczenia liczby użytkowników, którym jednostki zaopatrujące realizowały lub wydawały należności mundurowe, to znaczy, że właśnie żołnierze w skrajnych warunkach musieliby biegać w dresach, ale też w samym Wojsku Polskim trzeba było wybierać, kto dostanie mundur. Mundury pojechały do kontyngentów zagranicznych, pojechały do jednostek (Dzwonek) Wojsk Obrony Terytorialnej, a wojska operacyjne w Wojsku Polskim zostały pozbawione możliwości umundurowania.

    Jeżeli pan marszałek pozwoli, to poproszę jeszcze o minutę i będę zmierzał do końca.

    (Głos z sali: Drugie pytanie.)

    Pozostałym żołnierzom wstrzymano realizację przysługujących im należności, informując - uwaga - że poprawa sytuacji zaopatrzeniowej powinna nastąpić w pierwszej połowie 2018 r. Od razu uprzedzę pytanie - ta poprawa w roku 2018 nie nastąpiła.

    Ostatnia informacja, którą w tej części chciałbym państwu przekazać, która jest rzeczywiście bulwersująca. Zestawiliśmy liczby, jeżeli chodzi o potrzeby Sił Zbrojnych. W 2016 r. potrzeby Wojska Polskiego w zakresie przedmiotów umundurowania i wyposażenia opiewały na blisko 0,5 mld zł. W całym roku wydatkowano na ten cel niecałe 90 mln zł, co stanowiło pokrycie potrzeb na poziomie 18%. I teraz rok 2024 - jak wygląda zaspokojenie potrzeb Wojska Polskiego w tym zakresie, zarówno jeżeli chodzi o budżet, jak i o kwestię zakupów. To zaspokojenie jest na poziomie 98%. Bo dla nas kwestia indywidualnego wyposażenia żołnierzy i komfortu żołnierzy w służbie tam, gdzie państwo polskie żołnierzy wysyła, jest najwyższym priorytetem. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia