10. kadencja, 26. posiedzenie, 2. dzień (09-01-2025)

12. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji (druk nr 867).

Poseł Barbara Oliwiecka:

    Dziękuję ślicznie.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ˝Nocach i dniach˝ Marii Dąbrowskiej jest taka scena, kiedy do Serbinowa przyjeżdżają lekarze, a lud biegnie i krzyczy: Ludzie! Uciekajta, doktory przyjechały! Chowajta się! Mnie ta scena przypomina te emocje, które są wzbudzane, kiedy mówimy o badaniach lekarskich, zwykłych badaniach lekarskich. Takie badania lekarskie przechodzi wiele grup zawodowych: kierowcy - nie tylko zawodowi, lecz także np. przedstawiciele handlowi czy pani, która pracuje w biurze i używa auta służbowego, ma regularnie, co 2-3 lata, dodatkowe specjalne badania. Tak samo osoby pracujące na wysokościach czy wykonujące prace podwodne. Czy to oznacza, że my działamy przeciwko tej grupie, że chcemy ograniczać wolność tej grupy? Nie, nikt się temu nie sprzeciwia, bo każdy rozumie, że to jest dla zdrowia i bezpieczeństwa zarówno tych ludzi, jak i nas. Podobnie jest, jeżeli chodzi o posiadaczy broni, tylko właśnie ta grupa myśliwych nie ma regularnych badań - o tym już tutaj mówiła moja koleżanka.

    Dodam tylko, że środowisko myśliwych nie jest jednomyślne w tej kwestii, bo są myśliwi, którzy rozumieją, że regularne badania są potrzebne. I my, jako parlamentarzyści, będziemy teraz decydować. Po jednej stronie mamy zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich, a po drugiej (Dzwonek) ten absurdalny dla mnie głos sprzeciwu, który może wybrzmieć ponownie: Myśliwi! Uciekajta, doktory jadą, chowajta się! Te czasy już minęły.

    (Poseł Krzysztof Tuduj: Czas minął.)

    Społeczeństwo oczekuje od nas, że żadna grupa nie będzie faworyzowana i że wszystkie osoby posiadające broń dla swojego i naszego bezpieczeństwa będą przechodzić regularne badania. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia