10. kadencja, 26. posiedzenie, 2. dzień (09-01-2025)
8. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Urszula Zielińska:
Panie Marszałku! Państwo Posłowie! Wysoka Izbo! Odpowiadam dzisiaj w zastępstwie za ministra nadzorującego Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, głównego konserwatora przyrody pana ministra Mikołaja Dorożałę. Decyzją z dnia 23 grudnia 2024 r. generalny dyrektor ochrony środowiska uchylił w całości decyzję regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Bydgoszczy z grudnia 2017 r. oraz odmówił określenia środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia pn. ˝Budowa stopnia wodnego na Wiśle poniżej Włocławka˝, w skrócie nazywanego zaporą w Siarzewie. Uzasadnienie tej decyzji nie pozostawia żadnych wątpliwości. Pierwszą decyzję uchylającą decyzję RDOŚ w Bydgoszczy podjął minister klimatu i środowiska rządu Prawa i Sprawiedliwości pan minister Michał Kurtyka w 2021 r. Tutaj jest ta decyzja, wielostronicowe, bardzo solidne uzasadnienie, dla której uchylił decyzję środowiskową.
(Poseł Joanna Borowiak: Została zaskarżona i przegrał. Przegrał.)
Dzisiaj generalny dyrektor ochrony środowiska de facto powtórzył te argumenty, które były argumentami niepozostawiającymi żadnych wątpliwości.
(Poseł Joanna Borowiak: Dlatego przegrał pan Kurtyka.)
Ten projekt był robiony jak wiele projektów Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza wiele projektów Prawa i Sprawiedliwości w zakresie gospodarki wodnej - wybaczcie państwo kolokwialny charakter stwierdzenia, ale inaczej się tego nie da opisać - na rympał.
W decyzji generalny dyrektor ochrony środowiska podkreśla, że poważne ustawowe braki w raporcie o oddziaływaniu na środowisko nie pozwalały na wydanie takiej decyzji. Po pierwsze, zabrakło tam wariantowania przedsięwzięcia. Raport nie zawierał ustawowo wymaganej analizy wariantowej z uwzględnieniem opisu oddziaływania poszczególnych wariantów na środowisko. W oparciu o informacje zawarte w raporcie nie można było wskazać, który wariant jest najkorzystniejszy dla środowiska i czy istnieją w ogóle przesłanki wyboru innego wariantu niż ten wskazany do realizacji przez inwestora. Inwestor nie przeanalizował innych działań w zakresie możliwości osiągnięcia celu środowiskowego środkami mniej dolegliwymi dla środowiska i nie udowodnił, że ten cel nie może być za ich pomocą osiągnięty. Raport nie zawierał również opisu oddziaływania przedsięwzięcia na obszary Natura 2000, na rezerwaty przyrody czy opisu działań mających na celu jakąkolwiek minimalizację, kompensację negatywnych oddziaływań przedsięwzięcia w tym zakresie. Na podstawie informacji znajdujących się w raporcie nie można było wykluczyć w żaden sposób, że to przedsięwzięcie nie będzie znacząco negatywnie oddziaływać na obszary Natura 2000 typu Włocławska Dolina Wisły, Nieszawska Dolina Wisły, Dolina Dolnej Wisły, Dolny Dunajec, Dorzecze Górnego Sanu, Wisłoka z dopływami, rezerwat przyrody Kulin.
Wreszcie raport nie zawierał analizy wpływu na jakość wód. Nie przeprowadzono dokładnej oceny, jak budowa stopnia wodnego wpłynie na jakość wody w Wiśle, w jej dopływach czy na wyznaczone dla niej cele środowiskowe. Warto podkreślić, że inwestor w całym tym bardzo długim procesie od 2017 r. był wielokrotnie wzywany do przedłożenia i uzupełnienia raportu w zakresie braków ustawowych, które w tym raporcie były, jednak nie uzupełnił go zgodnie z wezwaniami.
Więc podsumowując, państwo próbowaliście zrobić tę inwestycję na rympał, ignorując prawo. Wasz własny minister klimatu i środowiska w 2021 r. wam o tym powiedział i odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Dzisiejszy minister, główny dyrektor ochrony środowiska potwierdził jego argumenty. Tak że nie wiem, jak to jeszcze państwu przekazać. Mogę tylko w tym miejscu przypomnieć, że również pod nadzorem tego samego ministra odpowiedzialnego za gospodarkę wodną i tego samego rządu kilka innych inwestycji w obszarze gospodarki wodnej było przygotowane z równą dbałością o jakość i przestrzeganie prawa, czyli bez dbałości o przestrzeganie prawa.
Przypomnę tylko, że 23 czerwca 2017 r. na pochylni Wulkan Nowy w Szczecińskim Parku Przemysłowym odbyło się położenie stępki pod budowę promu pasażersko-samochodowego. Obecny na tej ceremonii pan minister Marek Gróbarczyk podkreślił znaczenie projektu w procesie odbudowy pozycji polskich stoczni. W 2023 r., kilka lat później, okazało się, że jeśli chodzi o dokapitalizowanie spółek zaangażowanych w ten projekt, w projekt ˝Batory˝, zainwestowano 1 mld zł z publicznych pieniędzy - 1 mld zł strat i zero promów.
W 2019 r. toczyła się krajowa dyskusja o zabezpieczeniu przeciwpowodziowym Kotliny Kłodzkiej. Zapytany o plan budowy zbiorników retencyjnych - nie stopnia wodnego, który de facto służyłby żegludze, a nie (Dzwonek) spełniał warunków koniecznych do zapewnienia ochrony przeciwpowodziowej...
(Poseł Joanna Borowiak: Pani minister, na Wiśle jesteśmy, nie na Odrze.)
...czy przeciwsuszowej tylko zbiorników suchych, przeciwpowodziowych - pan minister odpowiedzialny za gospodarkę wodną powiedział: psu na budę zbiorniki i zapowiedział, że nie będzie ich budował. Tyle państwo macie do powiedzenia w sprawie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Ta lista jest dłuższa. Dokończę ją w drugim wystąpieniu. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
Przebieg posiedzenia