10. kadencja, 26. posiedzenie, 3. dzień (10-01-2025)
16. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (druk nr 824).
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman:
Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Może trochę oddalę się od tematów ideologicznych i politycznych, bo to nie moja domena. Ministerstwo Finansów takimi rzeczami się nie zajmuje. Pana posła Kuźmiuka nie ma na sali, ale skieruję taką uwagę do posłów z PiS-u reklamujących tę wielką obniżkę podatków: była duża obniżka podatków, nie sposób tego kwestionować, ale trzeba też pamiętać, że został tam użyty wytrych w postaci podwyżki składki na NFZ, więc coś się obniżyło, a coś się podniosło. Państwo chwalą się tylko tym pierwszym.
Pan poseł Lorek pytał, czy pracujemy nad nowymi rozwiązaniami. Słyszeli państwo dzisiaj dyskusję. Tych rozwiązań jest cała masa. Można by przypatrzeć się, jak one funkcjonują i jakie korzyści z nich płyną, zamiast wymyślać kolejne. Zgadzam się z panem posłem Krystianem, który mówił, że ta ustawa nie wpłynie na dzietność. No nie wpłynie, trzeba to sobie jasno powiedzieć. Zaraz odniosę się jeszcze do tego wątku. Co się tyczy ulgi dla sportowców, to kontrakty sportowe nie korzystają z tej ulgi. Jest rzeczą dyskusyjną, czy powinny, czy nie powinny, czy ulgi, zwolnienia dla młodych powinny raczej promować stałe zatrudnienie. To jest kwestia do dyskusji. Pan poseł Sachajko pytał o to, czy można by rozszerzyć ulgę na troje dzieci. Na razie ministerstwo nad tym nie pracuje, tak samo jak nad kredytem 0%. Jak państwo wiedzą, nie wzbudzał on euforii. Jako ekonomista mogę powiedzieć, że szybkim efektem kredytu 0% są droższe mieszkania, a chyba nie chcielibyśmy tego.
Jeśli natomiast chodzi o projekt, to przedstawię może tylko trzy uwagi. Mówiono już o tym, że ten projekt jest niekompletny, bo jeśli chodzi o ulgi, to państwo proponują podniesienie tylko jednej, a w pakiecie mieszczą się cztery. To przykre, bo jest tam ulga dla młodych, ulga na powrót, ulga dla 4+, o której państwo mówili, i ulga dla pracujących seniorów. Nie może być tak, że z czterech ulg spiętych razem zmieniamy sobie tylko jedną.
Była też mowa o tym, że nasze szacunki są istotnie wyższe. Te koszty się sumują. Nawet w tej wersji, którą państwo zaproponowali, chodzi o 250 mln czy też 160 mln zł rocznie. Oczywiście każda ulga podatkowa ma swój walor, bo, zarówno politycy, jak i wyborcy, wszyscy lubimy ulgi podatkowe. Może nie wszyscy, ale większość z nas lubi ulgi podatkowe. Dobrze się sprzedają. Jest pytanie, czy wpływają one na cokolwiek, a szczególnie na dzietność, bo o niej jest mowa.
Chciałbym tutaj odnieść się do sondażu IBRiS-u dla ˝Rzeczpospolitej˝ z jesieni tamtego roku, 2024 r., czyli całkiem świeżego. Co jest najlepszą zachętą do posiadania dzieci? Otóż 30% Polaków ocenia, że jest to mieszkanie. Na drugim miejscu jest stabilność zatrudnienia. Na trzecim miejscu jest stworzenie przyjaznego rynku pracy dla kobiet. Kwestii kolejnej ulgi w ogóle tam nie ma. Z tego powodu, a także dlatego, że uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu, o czym państwo wiedzą, która jest efektem radosnej twórczości poprzedniej ekipy, stanowisko rządu w sprawie tej propozycji jest negatywne. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia