10. kadencja, 27. posiedzenie, 1. dzień (22-01-2025)
1. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw, związanych z wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonymi w 2025 r. (druki nr 923 i 943).
Poseł Marek Ast:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z wyborami prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonymi w 2025 r., druki nr 923 i 943.
Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwości w sprawie tego projektu jest konsekwentny. Składaliśmy wniosek o odrzucenie tego szkodliwego projektu, bubla prawnego, w pierwszym czytaniu. Zgłaszaliśmy w trakcie posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i zgłaszamy również w drugim czytaniu wniosek o odrzucenie projektu ustawy przede wszystkim z tego względu, że ustawa jest niekonstytucyjna. Łamie ona kilka podstawowych zasad wyrażonych w konstytucji: zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez państwo prawa, zasadę legalizmu. Ponadto różnicuje ona sędziów i podważa wyłączną prerogatywę prezydenta do powoływania sędziów.
(Poseł Sławomir Ćwik: W jaki sposób?)
Mógłbym tak jeszcze wymieniać bez końca, ale nie o to chodzi. Państwo powiedzieliście, że ustawa ma na celu zapewnienie stabilnego funkcjonowania państwa polskiego, a wywrze skutek wręcz odwrotny. Namnoży dodatkowych wątpliwości, bo wszak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nadal przecież będzie działała w oparciu o obowiązującą ustawę. Sami państwo mówicie i zawieracie to w tytule, że ustawa ma charakter incydentalny, że ma obowiązywać wyłącznie w 2025 r. Więc należałoby zapytać o rzeczywiste cele tego przedłożenia, a one są jasne. Z jednej strony chodzi w ogóle o wyłączenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jako sądu, doprowadzenie do anarchaiza... anarchaizacji...
(Głos z sali: Anarchizacji.)
...anarchizacji - przepraszam bardzo, można się przejęzyczyć - życia publicznego, wymiaru sprawiedliwości, ale tak naprawdę chodzi o to, aby bez przerwy podważając status izby kontroli, uzasadniać decyzje o wstrzymywaniu wypłaty środków dla największej partii opozycyjnej, czyli dla Prawa i Sprawiedliwości. W końcu też, proszę państwa, chodzi o zapewnienie sobie alibi na wypadek zwycięstwa kandydata obywatelskiego w wyborach prezydenckich. Państwo chcecie podważyć ten wybór, nie zechcecie uznać rozstrzygnięcia izby kontroli nadzwyczajnej stwierdzającej ważność wyborów. Jesteśmy przekonani o tym, że to jest wasz prawdziwy cel.
Jednocześnie też - mówiłem o tym w czasie pierwszego czytania - państwo mówicie, że chodzi o kompetencje izby kontroli nadzwyczajnej, która tak de facto nie jest wykonywaniem wymiaru sprawiedliwości, tylko mieści się w sferze ochrony prawa, potwierdza pewien stan faktyczny tym stwierdzeniem, orzeczeniem o stwierdzeniu ważności wyborów. O tym już mówiliśmy. Ustawodawca mógłby w Sądzie Najwyższym pewnie stworzyć nawet odrębną izbę, która zajmowałaby się wyłącznie sprawami wyborczymi. Te sprawy też są wyjęte spod kognicji trybunałów europejskich, w szczególności Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, więc nawet tutaj nie ma zagrożenia co do tego, że w takiej sytuacji te rozstrzygnięcia mogłyby być kwestionowane. Więc ja konsekwentnie powtarzam, że to państwo wymyśliliście ten problem. Teraz uważacie, że ten problem rozwiązujecie. Nie godzimy się na (Dzwonek) psucie prawa i w związku z powyższym składamy wniosek o odrzucenie tego projektu w całości. Za chwilę go panu marszałkowi dostarczę. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia