10. kadencja, 27. posiedzenie, 1. dzień (22-01-2025)

7. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie upamiętnienia bohaterów Rewolucji 1905 roku w 120. rocznicę jej wybuchu (druki nr 911 i 944).

Poseł Dorota Olko:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zacznę od cytatu: ˝Gniew, który wstrząsnął krwawy tron Białego Cara,/ Wyrok swój przeciw niemu zwrócił, jak miecz srogi!/ Na głowach miast zakwitły czerwone pożogi/ I w dłoni Buntu pieni się Wolności czara˝. Tak pisał o rewolucji 1905 r. poeta Leopold Staff, bo tym właśnie były te wydarzenia - wielkim społecznym wybuchem w imię wolności, ale wolności rozumianej nie tylko jako wolność polityczna i niepodległość, lecz również jako wolność ekonomiczna, wolność nie tylko od carskiego ucisku i rusyfikacji, lecz także od głodowych płac, robotniczej nędzy i systemowego wyzysku.

    O polskiej historii, jej bohaterach i bohaterkach często w tym budynku myśli się tylko w kategorii niepodległości, walki o jej poszerzenie, zachowanie i odzyskanie. To dobrze, ale przecież historia naszego kraju jest dużo bogatsza, a na upamiętnienie zasługują również te wydarzenia, podczas których na sztandarach obok wolności niesiono też równość i sprawiedliwość. Jednym z takich właśnie wydarzeń była rewolucja 1905 r.

    To było masowe wystąpienie. Robotnicy i chłopi, którzy masowo brali udział w strajkach, walczyli nie tylko o poszerzenie swobód narodowych, lecz także o godne warunki pracy, o skrócenie czasu pracy poniżej 12 godzin dziennie, o zakaz pracy dzieci. Bohaterowie i bohaterki rewolucji 1905 r., podobnie jak bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego i ˝Solidarności˝, doskonale wiedzieli, że sama wolność czy niepodległość bez równości i bez sprawiedliwości to jest po prostu wolność i niepodległość dla nielicznych.

    Nieprzypadkowo wymieniam obok siebie te trzy wielkie momenty polskiej historii XX w., bo były to okresy walki o niepodległość, ale przede wszystkim masowego zaangażowania politycznego i społecznego, zaangażowania społecznego milionów ludzi, a właśnie takie masowe zaangażowanie jest fundamentem demokratycznej polityki.

    Przez ostatnie 8 lat mogliśmy obserwować, jak polityka historyczna prowadzona w tym budynku, jak to, jak się mówi w tym budynku o polityce historycznej, jak polityka prowadzona przez organy państwa skręca coraz bardziej w prawo. Prowadziło to do wycinania każdej postaci historycznej, która nie mieściła się narodowo-konserwatywnym myśleniu o przeszłości.

    Uchwały, które klub Lewicy składał w tamtej kadencji, np. upamiętniające Zofię Moraczewską, Stefana Okrzeję, Irenę Krzywicką, lądowały w zamrażarce. Z uchwały o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim znikły fragmenty o jego działalności w Polskiej Partii Socjalistycznej i związku ˝Spartakus˝.

    A przecież historia Polski jest historią wielonurtową, różnorodną. Bohaterowie i bohaterki mieli różne poglądy, wywodzili się z różnych tradycji, często się ze sobą spierali. (Dzwonek) Polityka pamięci prowadzona przez państwo powinna tę rzeczywistość historyczną odzwierciedlać. Jest w naszej pamięci miejsce i na Witolda Pileckiego, i na Kazimierza Pużaka, i na Annę Walentynowicz, i na Jacka Kuronia, i na rewolucję 1905 r., i na powstanie wielkopolskie.

    Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy z dumą i z radością poprze projekt tej uchwały. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia