10. kadencja, 27. posiedzenie, 2. dzień (23-01-2025)
8. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski:
Wielce Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie pośle, pan prezydent Trump dopiero co przejął urząd prezydenta i ewidentnie kierunki jego prezydentury jeszcze nie są całkowicie określone, dlatego że podlegają one fluktuacjom, pewnym zmianom.
(Poseł Witold Tumanowicz: Już podpisał.)
W związku z tym trudno się ustosunkować do tego, co może się wydarzyć, ponieważ już się zaczęło wydarzać nie tak, jak ludzie myśleli, że się może wydarzyć. Już w ciągu 2 dni wprowadzono pewne korekty tego, co było zapowiadane. W związku z tym patrzymy na to ze spokojem, dlatego że nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi mają charakter strategicznego partnerstwa i wspólne projekty w zakresie bezpieczeństwa, energetyki również łączą państwa w sposób długofalowy i trwały. W związku z tym niezależnie od tego, czy rządzi jedna partia czy druga partia w Stanach Zjednoczonych, utrzymujemy kontakty z administracją i demokratyczną, i republikańską, tak jak utrzymywały je wszystkie pozostałe rządy w Polsce. To jest racja stanu, żeby mieć dobre stosunki. Zawsze po jednych wyborach są drugie, a ponieważ tam są tylko dwie możliwości, to zawsze jedna z tych dwóch partii rządzi. Mamy kontakty z obecną administracją. Przewidujemy rozmaite spotkania, ale za wcześnie o tym mówić.
Zwracam uwagę, że jeśli chodzi o podejście Stanów Zjednoczonych do nas, to pan prezydent Trump wymienił z nazwy Polskę jako jedyne państwo, które wydaje wystarczająco dużo na obronność. Wydajemy rocznie ok. 20 mld dolarów na zakupy uzbrojenia w Stanach Zjednoczonych, co stanowi mniej więcej 13% całej sprzedaży Stanów Zjednoczonych na świecie. Czyli jesteśmy tutaj w czołówce i jest to doceniane przez pana prezydenta. Oprócz tego oczywiście mamy kontrakty w związku z rozwojem energetycznym, bo to firmy Westinghouse i Bechtel będą budowały pierwszą elektrownię nuklearną za niemałe pieniądze. Co więcej, jesteśmy największym odbiorcą gazu LNG w naszym regionie, a w sytuacji, kiedy pan prezydent Trump ogłosił, że teraz będzie nielimitowana produkcja gazu i ropy, czyli tyle, ile można, tyle wyprodukują, to ceny tego gazu prawdopodobnie spadną, bo realnie jak jest większa podaż przy tym samym popycie, to ceny spadają, a my będziemy jeszcze na tym korzystać. Na razie bierzemy 20%, ale może będziemy brali więcej. W związku z tym z punktu widzenia komercyjnego, transakcyjnego to jest raczej dobre.
My akurat ze wszystkich państw mamy najbezpieczniejszą sytuację i dlatego, jak myślę, nie zostaliśmy wymienieni w kontekście np. ceł czy innych ograniczeń, o których pan prezydent Trump już zaczął mówić. Co do zadań pana ambasadora Klicha, który jest teraz szefem placówki, ale to z powodu decyzji pana prezydenta Andrzeja Dudy, a nie naszej, to powiem, że one nie są ujawniane do publicznej wiadomości. To jest kwestia wewnętrznych komunikatów między centralą i ambasadą i tego nigdy nie podajemy do publicznej wiadomości. Natomiast jest rzeczą ewidentną, że placówka, tak jak i MSZ tutaj, współpracuje blisko z kancelarią pana prezydenta, z kancelarią pana premiera, Sejmem i z Kancelariami Sejmu i Senatu, żeby wspólnie realizować cele, które są celami państwowymi. Tutaj się nic nie zmienia. Wkrótce odbędą się rozmaite spotkania z przedstawicielami nowej administracji, ale jak na razie tych przedstawicieli jeszcze nie ma, ponieważ nie zostali zaaprobowani przez Senat. W związku z tym oficjalnie nie pełnią funkcji, ale jesteśmy w kontakcie z nimi. Ale to jest pytanie trochę, że tak powiem, panie pośle, przyszłościowe, bo po tych pierwszych 2 dniach dużo więcej nie możemy powiedzieć. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia