10. kadencja, 27. posiedzenie, 2. dzień (23-01-2025)
12. i 13. punkt porządku dziennego:
12. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 951).
13. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw (druk nr 950).Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys:
Bardzo dziękuję.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Bardzo dziękuję za te wszystkie pytania, w szczególności zapytania dotyczące Filipin. Mówiąc szczerze, spodziewałam się w tym miejscu, że państwo obejrzycie ten materiał do końca. Wyraźnie z niego wynika, że działania uszczelniające system wizowy działają, to znaczy nie można kupić polskiej wizy. W tym materiale występują osoby, które są niezadowolone z tego, że tej wizy nie otrzymały i bynajmniej nie ma z tym nic wspólnego polski urząd konsularny ani uczciwi pośrednicy. Skąd bierze się ta sprawa? Jak państwo spojrzycie na naszą statystykę wizową na przestrzeni ostatniego roku - i tu patrzę na pana posła Mulawę, który się niepokoił tym, że nie ma żadnego postępu na tym odcinku - to uspokajam: statystyka wizowa poprawiła się we wszystkich kategoriach wiz.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Co to znaczy, że się poprawiła, pani minister?)
O 30% spadło nam wydawanie wiz wobec poziomu z roku wcześniejszego.
(Poseł Krzysztof Mulawa: To znaczy, że wcześniej było źle?)
Natomiast mamy też takie kategorie wiz, w których spadek uzyskaliśmy na poziomie ponad 90% i zrobiliśmy to instrumentami obowiązującego porządku prawnego, przestrzegając zasad.
Filipiny - kraj, który ma ogromną nadwyżkę demograficzną. Mniej więcej 1 mln osób co roku chce wyjechać za granicę jako migranci zarobkowi. Z żalem stwierdzam, że prawo do wizy, także do polskiej wizy, nie jest prawem człowieka. I nie każdy, kto marzy o przyjeździe do Polski, tę wizę otrzyma, nawet jeśli odda się w ręce nieuczciwych pośredników. Zwracam jeszcze raz uwagę, że sprawa filipińska to sprawa nieuczciwych pośredników żerujących na naiwności własnych rodaków. W tle są też lobbyści, agencje żyjące z tego, że pośredniczyły do 2023 r. w masowym napływie pracowników do Polski. Ukrócamy to, a te ustawy, o których państwo dzisiaj dyskutują, pozwolą to ukrócić jeszcze bardziej.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Po co nam outsourcing, pani minister?)
Outsourcing jest zupełnie czym innym, panie pośle. To też chętnie wyjaśnię.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Proszę bardzo.)
Pytanie, kto to jest outsourcer? Outsourcer, proszę państwa, to jest usługodawca zewnętrzny, który działa legalnie, ale on tylko przyjmuje wniosek.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Tak.)
Nie robi nic więcej.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Kto ustanawia kolejkę, pani minister?)
Korzystamy z outsourcerów tylko w sześciu miejscach na świecie, w tym w takich krajach jak Białoruś.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Indie, Filipiny.)
Tu z uwagi na ekspulsję polskich dyplomatów inaczej nie bylibyśmy w stanie w ogóle obsługiwać procesu wizowego.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Jak to? Uczmy się.)
W ostatnim roku wszyscy outsourcerzy - a są to uczciwie i legalnie działające firmy - otrzymali zobowiązanie do wprowadzenia dwustopniowego poziomu weryfikacji każdej osoby, która się zgłasza po slot wizowy. Wyeliminowaliśmy tzw. boty, czyli osoby czy firmy, które korzystały z elektroniki po to, żeby masowo zajmować miejsce w kolejkach wizowych. Tego problemu już dzisiaj nie mamy. W bardzo wielu krajach mieliśmy rzeczywiście z tym do czynienia, ale udało się to ukrócić. A więc zapewniam państwa, że to, z czym mamy do czynienia dzisiaj na Filipinach, to jest po prostu brak możliwości otrzymania polskiej wizy. Będziemy mieć z tym do czynienia dalej, bo nie chcemy, żeby każdy, kto aplikuje o wizę, mógł do Polski wjechać. Tego nie wytrzyma żadne państwo. Mamy pewne potrzeby polskiej gospodarki, ale będziemy decydować w oparciu o potrzeby rynku, kwalifikacje i rzeczywiste braki tutaj.
Umiędzynarodowienie polskiej nauki to druga kwestia, która budzi dużo emocji. Proszę państwa, umiędzynarodowienie nauki nie jest równoznaczne z maksymalizacją liczby studentów zagranicznych. Bardzo staramy się przekierować uczelnie wyższe i ich uwagę - o to pytała jedna z pań posłanek -na studentów w Europie Zachodniej, w tym na potomków Polaków, na Polonię w drugim i trzecim pokoleniu, która jest ogromnie zainteresowana studiowaniem w Polsce, a której właściwie polskie uczelnie nie składają oferty rekrutacyjnej. Chcielibyśmy, żeby polskie uczelnie mniejszą wagę przywiązywały do rekrutowania w krajach trzecich, a może nie tyle krajach trzecich, ile państwach odległych, a większą do rekrutowania w państwach szeroko pojętego Zachodu, bo np. w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie mamy duże zainteresowanie ze strony młodych Polaków, którzy chcą do Polski przyjechać na studia. Mamy nadzieję, że ten system, który dzisiaj wprowadzamy, i dialog, który prowadzimy z uczelniami wyższymi na temat tego, żeby dopasować kalendarze rekrutacyjne do potrzeb Europy Zachodniej i świata anglosaskiego, również przyniosą dobre rezultaty.
Pytacie państwo, dlaczego zaostrzyliśmy zasady dla szkół policealnych.
(Poseł Waldemar Sługocki: Tak.)
To był wniosek Ministerstwa Edukacji Narodowej, niestety wynikający z faktu, że tu również mieliśmy do czynienia z nieuczciwym modelem biznesowym.
(Poseł Waldemar Sługocki: Tak jest, dokładnie. Bardzo dobrze.)
Nie chcę ośmieszać żadnej edukacji, bo każda jest ważna, ale mniej więcej semestr edukacji na dowolnym kierunku pozwalał mieć uznane świadectwo znajomości języka polskiego.
(Poseł Waldemar Sługocki: Co nie jest prawdą.)
To nie było prawdą i niestety nie potwierdzała się znajomość języka polskiego. Na ten fenomen zwrócono nam uwagę i dlatego także w tym obszarze będziemy chcieli tą ustawą ukrócić ten proceder.
W kwestii pozwoleń na pracę dla studentów uspokajam, choć trochę jestem zaniepokojona tym, że państwo o to pytacie, bo faktycznie mieliśmy na początku prac nad tymi projektami przez moment dyskusję o tym, żeby studentów zobowiązać do pozyskiwania jakiejś formy pozwolenia, ale tego ostatecznie w tej ustawie nie ma. Studenci nadal będą mogli pracować bez pozwolenia na pracę. Rozumiemy, że to jest ważne dla polskiego sektora usług, że pozwala to także studentom z państw odległych, a czasem nawet z państw sąsiedzkich po prostu w Polsce się utrzymać.
Innymi słowy, podsumowując i raz jeszcze odnosząc się do sprawy Filipin, chciałabym państwa zapewnić, że to, czym zajmujemy się od 12 miesięcy, to jest uszczelnianie systemu wizowego, które już przyniosło rezultaty. Liczymy, że przyjęcie tego pakietu czterech ustaw przyniesie kolejne. Ograniczymy zapotrzebowanie na polską wizę. Już dzisiaj w wielu krajach, podam przykład Pakistanu, znacznie spadło zainteresowanie pozyskaniem polskiej wizy, bo rozniosła się wiedza, że ta wiza jest po prostu znacznie trudniej dostępna. Mamy nadzieję, że ukrócenie pewnych praktyk, takich - powiedziałabym - nieuczciwych modeli biznesowych czy to na rynku pracy, czy w szkolnictwie wyższym, przyniesie pozytywne rezultaty i będziemy mieli do czynienia z napływem do Polski tylko tych pracowników czy studentów, którzy rzeczywiście chcą tutaj albo pracować, albo studiować. A te braki w polskiej gospodarce, o czym też chcę państwu powiedzieć, chcielibyśmy uzupełnić, odwołując się do zasobu polonijnego. Tego będzie dotyczył nowy program współpracy rządu z Polonią i Polakami za granicą. Liczymy, że ten naturalny zasób państwa polskiego, jakim są Polacy, którzy zdecydowali się na emigrację, może zostać wykorzystany. Zachęcamy Polaków do powrotu i chcemy stworzyć ku temu lepsze narzędzia. Dziękuję.
Przebieg posiedzenia