10. kadencja, 27. posiedzenie, 3. dzień (24-01-2025)
3. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przystąpieniem Rzeczypospolitej Polskiej do wzmocnionej współpracy w zakresie Prokuratury Europejskiej.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Można tę kwestię wielokrotnie tłumaczyć, ale widać, że nie jest kwestią dyplomu brak wiedzy u pana posła. (Oklaski) Po pierwsze, źródłem funkcjonowania Prokuratury Europejskiej we wszystkich państwach europejskich jest traktat lizboński.
(Głos z sali: Czekolada szkodzi.)
Traktat lizboński został w Polsce ratyfikowany w 2008 r. 1 kwietnia w - Sejmie, 2 kwietnia - w Senacie, 8 kwietnia został podpisany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
(Głos z sali: Uuu...)
Jeżeli dzisiaj państwo chcecie mówić o suwerenności w kontekście Prokuratury Europejskiej, to powiem, że ta dyskusja może byłaby zasadna 17 lat temu. Proszę swoje uwagi zgłaszać do wszystkich tych, którzy głosowali za ratyfikacją traktatu lizbońskiego, jak chociażby obecny tutaj Jarosław Kaczyński.
(Głos z sali: Szach i mat. Zaklepane.)
Panie pośle, proszę podejść do pana prezesa i zarzucić mu porzucenie polskiej suwerenności, zdradę polskiej racji stanu, kiedy głosował za ratyfikacją traktatu lizbońskiego. Bardzo proszę. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawa!)
(Poseł Jakub Rutnicki: W głowie się nie mieści?)
(Głos z sali: Do prezesa!)
Chyba że trochę odwagi zabraknie, to nie ma problemu, można wrócić na miejsce. Natomiast powiem szczerze...
(Poseł Jakub Rutnicki: Brawa!)
(Poseł Sebastian Kaleta: Panie marszałku...)
Marszałek:
Ale został pan zaorany? Bo pan, odchodząc, prosił pana posła, żeby nie zostać zaoranym. (Oklaski) Czy to się stało? Nie, dobrze.
(Poseł Jakub Rutnicki: Zaorany.)
Pan minister.
Proszę bardzo.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Zaorany przecież.
(Głosy z sali: Zakopany.)
Zakopany?
(Głosy z sali: Zaorany.)
Panie ministrze, bardzo proszę kontynuować.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha:
Przypomnę kolejny raz. To nie jest ustawa o przystąpieniu do Prokuratury Europejskiej, której jesteśmy członkiem od 10 miesięcy. Od 10 miesięcy jesteśmy formalnie członkiem Prokuratury Europejskiej.
(Głos z sali: To też powinno przejść przez Sejm.)
To są przepisy jedynie dostosowujące funkcjonowanie polskich prokuratorów na terenie Rzeczypospolitej w sprawach, które będą prowadzili przed polskimi sądami. Nic więcej. Państwo robicie z tego jakąś wielką politykę, bo jest kampania prezydencka. Nic więcej. I teraz powiem szczerze... (Poruszenie na sali)
(Głos z sali: O, szczerze teraz?)
Obserwuję parlamentaryzm od 30 lat. Nigdy nie widziałem w polskim parlamencie takiego uporu jak upór PiS-u przed wprowadzaniem narzędzi do ścigania przestępców. (Oklaski)
(Głos z sali: Wow!)
Jesteście fenomenem na polskiej scenie politycznej. Nikt nigdy jeszcze z takim uporem nie blokował pracy polskich prokuratorów, polskich sądów, służącej ściganiu przestępstw VAT-owskich.
(Poseł Joanna Borowiak: Tylko że teraz w więzieniach nie siedzą przestępcy tylko polityczni przeciwnicy.)
(Poseł Sebastian Kaleta: Panie marszałku, ale pan Myrcha nie jest ministrem...)
Marszałek:
Ale jest przedstawicielem wnioskodawców. Sprawozdawał ten projekt.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha:
Czy wy chcecie znowu w ministerstwach finansów, własnych, mafie VAT-owskie organizować. Jakie macie motywy? Powiedzcie czy wasz doktryner myśli politycznej pan Romanowski, tak dobrze czujący się na emigracji u prorosyjskiego Orbána, podpowiada wam to idiotyczne zachowanie, żeby w sprawie Prokuratury Europejskiej w Europie być tylko z Węgrami? To jest kompletnie niezrozumiałe. Nie wiem, jak odbierają to wasi wyborcy, ale ewidentnie w tym głosowaniu stoicie po stronie przestępców. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
Przebieg posiedzenia