10. kadencja, 28. posiedzenie, 1. dzień (05-02-2025)

4. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 932 i 963).

Poseł Andrzej Grzyb:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym przede wszystkim podziękować przedstawicielom wszystkich klubów parlamentarnych i kół za wystąpienia i poparcie zmiany ustawy o znakach Sił Zbrojnych, która w pierwszym czytaniu została opracowana przez sejmową Komisję Obrony Narodowej. W pełni podzielam ten pogląd, że świadome budowanie tradycji polskich Sił Zbrojnych jest naszym ważnym obowiązkiem. Budowanie tej tożsamości również w oparciu o związki historyczne, w oparciu o znaki, herby, również proporce - to wszystko jest niezmiernie ważne. To daje też poczucie przynależności do wspólnoty. Budowanie wspólnoty, w szczególności w zakresie bezpieczeństwa i obrony kraju, to jest jeden z najważniejszych elementów, któremu powinniśmy wszyscy tutaj zgodnie służyć.

    Po drugie, chciałbym się też odnieść do kilku uwag. Było pytanie, czy nie są zbyt daleko idące upoważnienia dla ministra obrony narodowej, jeżeli chodzi o użycie symboli wojskowych poza Siłami Zbrojnymi. To doprecyzowanie zostało wprowadzone właśnie dlatego, że do tej pory takiego doprecyzowania w ustawie nie było, a mamy liczne sygnały mówiące o tym, że oto są środowiska poza Siłami Zbrojnymi, które w sposób świadomy wykorzystują symbole wojskowe akurat bez takiej zgody. Każdorazowe użycie będzie musiało wymagać zgody ministra obrony narodowej. On tego nie uczyni bez konsultacji ze swoimi służbami w Ministerstwie Obrony Narodowej.

    Teraz szerzej poruszona kwestia Bałtyku. Mieliśmy kiedyś takie przekonanie, pewnie to było bardziej publicystyczne przekonanie, że Bałtyk nie jest tak istotnym morzem jak wszystkie inne większe akweny, bardziej rozległe i bardziej połączone z otwartymi wodami mórz i oceanów. Natomiast włączenie Szwecji i Finlandii do NATO, poszerzenie składu NATO sprawiło, że zaczęliśmy używać takiego publicystycznego określenia, że oto Bałtyk, Morze Bałtyckie stało się morzem wewnętrznym NATO. Wydaje mi się że reakcje, a w szczególności to, co zaobserwowaliśmy w ostatnich miesiącach na Bałtyku, czyli zerwanie połączeń, wcześniej oczywiście też uszkodzenie rurociągu - wszystko to sprawia, że ci, którzy nie podzielają tego poglądu, próbują to w sposób bardzo dosadny, przez czyny, udokumentować. Chodzi o to, że to nie jest morze wewnętrzne NATO, że tu również toczy się rywalizacja w tym zakresie z naszymi sąsiadami na wschodzie i musimy sobie z tego zdawać sprawę. Dlatego też postanowienie NATO, m.in. na wniosek polskiego rządu, polskiego ministra obrony, wicepremiera Władysława Kosiniaka, że tworzy się straż ochrony Bałtyku, to jest właśnie jedna z kluczowych decyzji, która w ostatnim czasie zapadła.

    Chciałbym również podzielić ten pogląd, że te wyzwania sprawiają, że trzeba w sposób istotny zmodernizować wyposażenie polskiej marynarki wojennej. Trwające inwestycje i budowa okrętów, które są tworzone w kooperacji z europejskim przemysłem obronnym, są tutaj niezmiernie ważne. Kolejne decyzje, chociażby realizacja programu ˝Orka˝, a więc okręty podwodne dla marynarki wojennej, powinny być dosyć rychło podjęte, tak aby podnieść możliwości wyposażenia Sił Zbrojnych. Nie mówię już o innych projektach, których nazw już tutaj nie będę powtarzał i wymieniał. Zdajemy sobie też sprawę, że polskie Siły Zbrojne wymagają doposażenia, jeżeli chodzi o helikoptery. Kontrakt na 96 helikopterów Apache został podpisany i będzie sukcesywnie wypełniany, ale to nie są wszystkie potrzeby, które mają polskie Siły Zbrojne, w szczególności w zakresie potrzeb transportowych.

    W pełni podzielam tu też pogląd pana marszałka, że nie powinniśmy recenzować innych producentów sprzętu wojskowego, który jest wykorzystywany w tych armiach, bo to nie służy dobremu dialogowi pomiędzy Polską, członkiem NATO, również członkiem Unii Europejskiej, a naszymi partnerami. Natomiast wszędzie tam, gdzie dochodzi do konieczności zmiany jakiegokolwiek kontraktu, istnieją procedury jego renegocjacji, a nawet procedury związane z wycofaniem się z danego kontraktu czy z danej umowy. Zdajemy sobie z tego sprawę, że to jest życie, czasami takiej zmiany trzeba dokonać. Obyśmy tylko to robili jak poważne państwo, a nie chociażby przez komentowanie w taki sposób: ja wywróciłem ten czy inny kontrakt, jak to słyszeliśmy w przestrzeni publicznej. To nie jest poważne. To nie buduje też powagi takiego państwa jak Polska.

    Na wszystkie inne pytania szczegółowo odpowiedział pan minister w zakresie swoich kompetencji, więc ja nie będę tutaj nic dopowiadał.

    Jestem przekonany w sposób szczególny, że zostaną wykonane wszystkie możliwe procedury negocjacyjne, które doprowadzą do finalizacji oczekiwań związanych z kontraktami koreańskimi i że polskie Siły Zbrojne będą mogły korzystać w pełni z polonizacji sprzętu, który został zakupiony, zakontraktowany w tym kraju. Dziękuję bardzo za uwagę. (Oklaski)

    Wicemarszałek Krzysztof Bosak:

    Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.

    Ja tylko jedno małe sprostowanie. Nie stwierdziłem, że nie powinniśmy recenzować sprzętu dostawców z państw NATO. Przeciwnie, ja nawet uważam, że powinniśmy. Natomiast to nie powinny być recenzje na poziomie: kupa złomu. Potrzebujemy po prostu poważnej debaty, w której wybrzmią dobre opinie, a nie czegoś, co przyniesie nam wstyd jako parlamentowi.

    Poseł Andrzej Grzyb:

    Panie marszałku, w pełni się zgadzam. Należałoby uzupełnić, że chodzi o odpowiedzialne słowa.


Przebieg posiedzenia