10. kadencja, 28. posiedzenie, 2. dzień (06-02-2025)

14. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz ustawy - Kodeks karny (druk nr 908).

Poseł Marcin Warchoł:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zbrodnie nienazwane nie istnieją, ale każde nowe kłamstwo o ludobójstwie to kolejny cios zadany ofiarom, to kolejna śmierć.

    Brali gumowe pałki owijane drutem kolczastym i bili do północy - te wspomnienia polskiego kolejarza ze Lwowa dotyczące śledztwa NKWD szokują każdego. Nikt nie ma wątpliwości, że to zbrodnie, nikt nie ma wątpliwości, że zaprzeczanie tym zbrodniom powinno być karane. Opisy okrucieństw, których Niemcy dopuszczali się wobec ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, szokują każdego. Nikt nie ma wątpliwości, że to były zbrodnie i że te zbrodnie powinny być surowo ukarane, a zaprzeczanie im jest przestępstwem. W kontekście faktów historycznych, zgodnie z którymi zabijano ich na 300 sposobów - tak wyglądało ludobójstwo na Wołyniu - zachodzi pytanie, dlaczego 82 lata od tamtych wydarzeń znajdują się wciąż politycy, którzy mają wątpliwości, czy to były zbrodnie i czy zaprzeczanie tym zbrodniom powinno być karane.

    Opisy okrucieństw, których w tamtym czasie dopuszczali się banderowcy na Wołyniu, są szokujące, ale nie mniej szokujące są postawy polityków, którzy mają co do tego wątpliwości. I przypomnę, że po skandalicznych słowach polityka ukraińskiego, ministra Dmytra Kułeby obecny na tym spotkaniu Radosław Sikorski takie wątpliwości miał. Stwierdził, że mamy do wyboru dwie opcje: albo możemy zajmować się przeszłością, która jest ważna, ale niestety nie jesteśmy w stanie przywrócić do życia ofiar, albo możemy skoncentrować się na budowaniu wspólnej przyszłości, tak aby demony nie odzywały się w naszych społeczeństwach. Dodał: ja wolę to drugie podejście.

    Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Pozbycie się demonów przeszłości jest możliwe tylko wtedy, gdy będziemy trwać w prawdzie. Nie ma możliwości pozbywania się tych demonów poprzez kłamstwo. I zakłamywanie tego ludobójstwa, tych okrucieństw, tego bestialstwa, które wtedy zostało wyrządzone niewinnej ludności polskiej - nie tylko polskiej, tam był jeszcze szereg innych nacji - jest absolutnie niedopuszczalne. Już mieliśmy w przeszłości fałszywą przyjań ze Związkiem Radzieckim, opartą na zakłamywaniu prawdy o Katyniu. Nie chcemy teraz budować z jakimkolwiek państwem sojuszów opartych na kłamstwie. Na kłamstwie nie można zbudować ani sojuszów, ani wspólnoty narodowej. Na kłamstwie nie można nic budować, dlatego ten projekt jest potrzebny.

    Jako klub Prawo i Sprawiedliwość wyrażamy tu pełne poparcie i prosimy również całą Izbę o przychylenie się do tej potrzebnej propozycji. Zbrodniarzy na Ukrainie nazywa się bohaterami. Stawia się im pomniki, nazywa się ich nazwiskami skwery, ulice. Dzieciom, młodzieży każe się maszerować przed tymi zakłamanymi wizerunkami. I wyobraźmy sobie, co by było, gdyby w Niemczech kazano budować pomniki Hitlera, gdyby Niemcom kazano czcić zbrodnie niemieckie, nazistowskie. Nie możemy dlatego milczeć. Europa nie może milczeć. Mówimy ˝tak˝ sojuszom, ale nie tym opartym na kłamstwie. Dlatego popieramy ten projekt. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska)


Przebieg posiedzenia