10. kadencja, 29. posiedzenie, 1. dzień (20-02-2025)
1. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących oraz ustawy o wpłatach z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa (druki nr 955 i 968).
Poseł Maciej Małecki:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W interesie Polski jest oparcie miksu energetycznego na atomie. Dla rządu Prawa i Sprawiedliwości budowa elektrowni atomowych to był fundament bezpieczeństwa energetycznego Polski. Polska gospodarka potrzebuje stałych dostaw energii. Polskie firmy potrzebują niskich cen energii, żeby skutecznie rywalizować na konkurencyjnych rynkach, a do polskich domów powinien płynąć prąd po cenach, które nie rujnują portfeli polskich rodzin, dlatego potrzebujemy elektrowni atomowych i dlatego rząd Prawa i Sprawiedliwości ich budowę traktował jako priorytet. Tu musi paść nazwisko pana ministra Piotra Naimskiego i jego zespołu, którzy położyli tu wielkie zasługi. Żeby budowa elektrowni atomowej się udała, musi być kontynuowana przez rządy kolejnych kadencji. Oczywistym jest, że opozycja będzie patrzyła na ręce rządzącym, i tu role będą się zmieniały w zależności od wyników wyborów. W odróżnieniu od was jesteśmy opozycją merytoryczną. Popieramy inwestycje ważne dla bezpieczeństwa Polski. W związku z tym klub Prawa i Sprawiedliwości będzie głosował za nowelizacją tej ustawy, ale też zapowiadamy, że będziemy bacznie pilnowali, żeby rząd wywiązywał się z tego zobowiązania. My dokładnie obserwujemy, co robicie z fundamentalnymi projektami dla Polski, m.in. budową elektrowni atomowej, i widzimy tu szereg ryzyk, z którymi koalicja 13 grudnia nie potrafi sobie poradzić. Już widzimy opóźnienia i obawiamy się nawet o dotrzymanie tych opóźnionych terminów. A ta obawa wynika z tego, że spółka Polskie Elektrownie Jądrowe powinna być rozwijana, powinna przyjmować nowych fachowców, rozwijać kompetencje, żeby być rzeczywistym partnerem dla amerykańskich wykonawców. Kontrakt będzie na poziomie biznesowym zawarty między spółkami, a nie z polskim rządem. Pytam przy tej okazji pana ministra: Na jakim etapie jest przygotowanie kontraktu na budowę elektrowni z konsorcjum Westinghouse i Bechtel, który powinien być gotowy pod koniec tego roku? Proszę też o podanie skonsolidowanego harmonogramu realizacji inwestycji. Tę odpowiedź poproszę na piśmie.
Drugie potencjalne źródło opóźnień to Państwowa Agencja Atomistyki, budżetowa, państwowa agencja niezależna od ministerstw i niezależna od spółki, nadzorca od strony bezpieczeństwa technologicznego. To właśnie tam będzie się odbywało licencjonowanie technologii. Dokumenty związane z elektrownią atomową to jest ciężarówka papierów, które ludzie w Państwowej Agencji Atomistyki powinni przejrzeć, sprawdzić i ocenić, żeby dopuścić technologię do użycia w Polsce. Właśnie dlatego potrzeba tam kompetencji, ludzi z wiedzą i nowych etatów, czyli potrzeba pieniędzy i zielonego światła od rządu dla zwiększenia polskich kompetencji w atomie.
Jak dziś wygląda rozwój Państwowej Agencji Atomistyki, jeśli chodzi o nowych fachowców i przygotowanie do licencjonowania technologii atomu? Panie ministrze, pytam, co będzie, gdy w tym samym czasie do Państwowej Agencji Atomistyki trafią dokumenty dotyczące licencjonowania dużej elektrowni i SMR-ów. To jest taka sama obfitość dokumentacji, tylko w innej technologii, a procedury licencyjne są takie same, niezależnie od wielkości licencjonowanego reaktora.
Panie Ministrze! Mówię o tym, bo nie chciałbym, żebyśmy za rok spotkali się w sytuacji kryzysowej, w której macie rozpocząć licencjonowanie, a wtedy dopiero zacznie się nerwowe szukanie fachowców. Prowadzenie inwestycji tak dużej jak budowa elektrowni atomowej wymaga przewidywania, co będzie za rok, co będzie za 2 lata, i przygotowania się na różne scenariuszy.
Trzecie wąskie gardło z wielu, które widzimy, ale to podkreślę szczególnie, to jest obciążenie pana ministra dodatkowymi obowiązkami, bo pan minister dostał zadania wiceministra, chyba jedynego, w tworzącym się od 1,5 roku Ministerstwie Przemysłu, które tworzy się i nie może do końca się stworzyć. To odciąga pana ministra od zadań pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej i nadzoru nad budową elektrowni atomowej w Polsce. Pan minister zapewne tego nie powie, ale w tym największym w historii rządzie znalazło się miejsce dla ministerstwa (Dzwonek) pani Kotuli, gdzie zajmują się liczeniem płci, a pani minister wymyśliła sobie wykształcenie wyższe, a nie ma pełnego etatu dla ministra, który zajmuje się strategiczną infrastrukturą energetyczną kraju i budową elektrowni atomowej.
Jeszcze raz powtórzę: wskazując te ryzyka, rząd Prawa i Sprawiedliwości czy klub Prawa i Sprawiedliwości, a w przyszłości, myślę, rząd Prawa i Sprawiedliwości oczywiście popiera budowę elektrowni atomowej w Polsce. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia