10. kadencja, 29. posiedzenie, 1. dzień (20-02-2025)
5. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej (druki nr 933 i 957).
Poseł Kacper Płażyński:
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! To jest ważny projekt, bo też czasy są trudne i wymagają szczególnych rozwiązań. W zasadzie każdego roku spotykamy się z kolejnymi aktami sabotażu na Morzu Bałtyckim. Dobrze, że ten projekt powstał, bo on reguluje kwestie tego, w jaki sposób jeszcze bardziej poważnie podejść do tego, co się dzieje nie nad, tylko pod powierzchnią wody, czyli tam, gdzie normalnie nie obserwujemy ani nie możemy badać ewentualnych zamachów, aktów terrorystycznych czy sabotażu. Potrzebujemy szczególnych regulacji, żeby mieć pewność, że chociaż od tej formalnej strony jesteśmy zabezpieczeni. Kiedy jakaś firma decyduje się prowadzić badania, które mają zapewnić swego rodzaju bezpieczeństwo, bo np. ma pozbyć się materiałów wybuchowych przy budowie farm wiatrowych, materiałów wybuchowych jeszcze z czasów II wojny światowej, to musimy mieć pewność, że np. nie jest to okręt z ruską załogą na pokładzie. Pod tym względem to są zmiany dobre i potrzebne, dlatego będziemy je popierać.
Natomiast, drodzy państwo, trudno nie ubierać tego też w szerszy kontekst bezpieczeństwa Polski, czyli państwa leżącego nad Morzem Bałtyckim. Żeby Polska w tym zakresie była bezpieczna, potrzebujemy też mocnej floty. Tak jak mówię, kolejne akty sabotażu potwierdzają, że bez floty nie jesteśmy w stanie się bronić, bo tych jednostek tzw. floty cieni inspirowanej przez Federację Rosyjską jest tak dużo, że naszych jednostek też musi być dużo. One muszą być sprawne, nowoczesne, wyposażone w świetne systemy inwigilacyjne. A tutaj, szanowni państwo, niestety widzę opieszałość rządu. Co prawda nasz projekt, projekt przygotowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości i wtedy wcielony w życie, dotyczący budowy trzech fregat jest kontynuowany, i bardzo dobrze, w stoczni wojennej w Gdyni, ale cały czas czekamy na pana premiera Kosiniaka-Kamysza, który powinien już dawno wdrażać projekt ˝Orki˝, czyli okrętów podwodnych. Nie wiem, drodzy państwo, czy wiecie, że polskie okręty podwodne w tej chwili już w zasadzie nie funkcjonują. Za chwilę stracimy zdolności budowane przez wiele, wiele lat odnośnie do takich jednostek w wojsku, które są w stanie obsługiwać okręty podwodne. A więc tutaj jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia i na pewno będziemy pilnować, aby rząd Polski nie porzucił bardzo ważnych projektów dotyczących naszej Marynarki Wojennej, bez których będziemy na Bałtyku mimo wszystko, szanowni państwo, ślepi, a ślepi być w tak trudnych czasach nie możemy. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia