10. kadencja, 29. posiedzenie, 1. dzień (20-02-2025)
13. punkt porządku dziennego:
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Minister do spraw Równości Katarzyny Kotuli (druki nr 990 i 1018).
Poseł Roman Fritz:
Szanowna Pani Marszałek! Panie Premierze! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Przypadek z przejęzyczeniem pani Kotuli na temat swojego wykształcenia jest w jej przypadku najsłabszą okolicznością, na podstawie której Katarzyna Kotula powinna opuścić ministerialne pielesze. Kilka epizodów z udziałem pani Kotuli. Pierwszy: w mediach społecznościowych pseudobohaterka ostatnich tygodni namawiała od lat do łamania prawa, a de facto do popełniania zbrodni zabójstwa na najmłodszych Polakach, eufemistycznie nazywanego aborcją.
(Poseł Krzysztof Mulawa: Hańba!)
Drugi: pani minister Kotula podawała nawet specyficzny algorytm, jak zabić swoje dziecko mające za sobą jeden dzień życia poprzez spożycie pewnego specyfiku, którego nazwę ośmieliła się pani Kotula nawet podawać publicznie. Trzeci: po sieci krążą liczne filmiki ukazujące panią Katarzynę z symboliką okraszoną piorunami, w których przyszła pani minister wykrzykuje słowa, których każdy kulturalny człowiek powinien się po prostu bardzo wstydzić. Czwarty: ks. Mirosław Matuszny wygrał prawomocnie w sądzie z aborcjonistką Katarzyną Kotulą, Sąd Okręgowy w Lublinie cofnął wyrok skazujący sądu I instancji i umorzył sprawę. Proces, do którego nigdy nie powinno dojść, toczył się z wyłączeniem jawności i był wynikiem prywatnego aktu oskarżenia złożonego przez minister rządu Donalda Tuska. Proces ten trwał niemal 2 lata. Wszystko się zaczęło, gdy 2 lata temu Katarzyna Kotula znalazła na Facebooku mema ze swoją podobizną w maseczce z piorunem. Obok wizerunku pani polityk był rysunek młodzieżówki hitlerowskiej z identyczną błyskawicą na sztandarze. Piąty: Pani Kotula zapowiadała ostatnio, że - cytuję - rozmawiamy o rządowym projekcie ustawy o uzgodnieniu płci. Dlaczego o nim nie mówimy publicznie? Dlaczego o nim nie mówimy w mediach? Ponieważ podjęliśmy decyzję, że do końca kampanii prezydenckiej i do końca procesu związanego z ustawą o związkach partnerskich nie chcemy o tym mówić.
Generalny wniosek: Katarzyna Kotula do dymisji, a absurdalne i ze wszech miar szkodliwe ministerstwo głupich kroków zwane u nas ministerstwem do spraw równości - do likwidacji w trybie pilnym. Dziękuję. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
Przebieg posiedzenia