10. kadencja, 29. posiedzenie, 1. dzień (20-02-2025)

15. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (druki nr 982 i 1029).

Poseł Joanna Wicha:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Procedowany projekt jest bardzo prosty. Wyroby tytoniowe w postaci podgrzewaczy zostają objęte zakazem smakowych wariantów. Tak jak pożegnaliśmy się z mentolowymi, jagodowymi czy innymi smacznie brzmiącymi odsłonami papierosów, tak i smakowe wkłady do podgrzewaczy znikną ze sklepowych spółek. Do zmiany przepisów zobowiązuje nas dyrektywa unijna, ale też zdrowy rozsądek i troska o zdrowie. W moim wystąpieniu będę mówiła o zdrowiu, bo w tym projekcie chodzi przede wszystkim o zdrowie.

    Po wejściu w życie przywołanego przeze mnie zakazu sprzedaży papierosów aromatyzowanych co 10. palacz zdecydował się na rzucenie palenia. Tak wynika z badań ilościowych dla Biura do spraw Substancji Chemicznych. Eksperci od uzależnień, którzy wyrażają swoje opinie w temacie używek na posiedzeniach mojej podkomisji do spraw zdrowia publicznego czy na konferencjach poświęconych temu problemowi zgodnie powtarzają, że zakazanie smaków to skuteczne narzędzie w walce z liczbą uzależnionych. Procedowany projekt jest niezbędny, żeby ten system zniechęcania uszczelnić. We wspomnianym raporcie czytamy, że 8,8% osób palących papierosy po zakazie dotyczącym tych smakowych przestawiło się na podgrzewane wyroby tytoniowe lub elektroniczne papierosy. Ponadto najczęściej były to osoby młode: 23,7% w przedziale wiekowym 18-24 lata i 13,9% w przedziale 25-34 lata. Jeśli chcemy skutecznie przeciwdziałać uzależnieniom od nikotyny, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, to musimy tym zakazem objąć również alternatywy tradycyjnych papierosów. W imieniu swoim, ale też, ośmielę się stwierdzić, całego środowiska medycznego, z którego się wywodzę, celowo mówię tu o zakazie smakowych nowatorskich wyrobów tytoniowych, nie tylko podgrzewaczy.

    Całe szczęście projekt, nad którym dziś się pochylamy, nie jest jedynym drukiem dotyczącym używek, którym się aktualnie zajmujemy. Szersze podejście do problemu znajduje się w druku nr 983. Już dziś zwracam się do państwa z prośbą o to, żebyście pamiętali przy procedowaniu nad nim o tym, że decydujemy w nim o zdrowiu naszych dzieci i wnuków. Jako pielęgniarka z kilkudziesięcioletnim stażem chcę zaznaczyć, że potrzebujemy nie tylko zapisów procedowanej ustawy, ale też dużo ambitniejszego, szerokiego podejścia do wyrobów tytoniowych, zwłaszcza tych nowatorskich, które wymykają się obowiązującym przepisom.

    Trendy epidemiologiczne wskazują na zahamowanie procesu w ostatnich latach, spadek oczekiwanej długości życia Polaków, wyhamowanie spadku zachorowalności na choroby układu sercowo-naczyniowego oraz w niektórych grupach demograficznych - wzrost zapadalności na nowotwory płuc, w tym również, co ciekawe, u kobiet, gdyż dotychczas głównie chorowali na raka płuc mężczyźni. Są to choroby w dużej mierze tytoniozależne. Jak wyjaśnia Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, te negatywne trendy pojawiły się równolegle ze wzrostem liczby sprzedawanych papierosów tradycyjnych oraz dynamicznym rozwojem nowych produktów tytoniowych. Lekarze, pielęgniarki, ale i przedstawiciele innych zawodów medycznych upominają się o rozwiązania legislacyjne, które pozwolą zatrzymać te tendencje.

    Trzeba pamiętać, że nie są znane wszystkie długofalowe konsekwencje zdrowotne dotyczące nowych produktów tytoniowych. Smakowe wyroby tytoniowe stanowią poważne zagrożenie zdrowotne dla młodzieży, gdyż młodzi ludzie coraz wcześniej sięgają po nikotynę i coraz częściej się od niej uzależniają. Przykładowo wśród młodzieży w wieku 13-15 lat w Polsce korzysta z papierosów elektronicznych codziennie odpowiednio 21,2% chłopców oraz 23,4% dziewcząt. Tak podaje badanie przeprowadzone przez Zakład Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii. W związku z tym konieczne jest uzupełnienie regulacji dotyczących smakowych produktów tytoniowych, w tym przede wszystkim zalewających rynek saszetek nikotynowych. Nad tym, jak wspomniałam, pochylimy się przy okazji prac nad drukiem nr 983, ale już dziś zapowiadam, że będę zgłaszała poprawkę mającą na celu wprowadzenie zakazu produkcji i sprzedaży saszetek smakowych w naszym kraju.

    Jeśli zaś chodzi o procedowany w tej chwili druk 982, to zgodnie z rekomendacją Komisji Zdrowia jako klub parlamentarny Lewicy opowiadamy się za jego przyjęciem w obecnym brzmieniu. Bardzo dziękuję.


Przebieg posiedzenia