10. kadencja, 29. posiedzenie, 1. dzień (20-02-2025)

16. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Planie Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1009 i 1028).

Poseł Mirosław Maliszewski:

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Przedstawiam stanowisko klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - Trzeciej Drogi w sprawie ustawy o zmianie planu strategicznego na lata 2023-2027 i kilku innych ustaw, które zmieniamy tym projektem.

    Warto też może odpowiedzieć w tym miejscu trochę na zarzuty, które się pojawiały na posiedzeniu komisji, także w dzisiejszej debacie, dotyczące rzekomego braku konsultacji z rolnikami. Otóż chcę powiedzieć, że owe zmiany są właśnie wynikiem tego, co rolnicy mówili w czasie akcji protestacyjnych ministrowi Siekierskiemu, ministrowi Krajewskiemu i innym ministrom. Jest to także efekt tego, że pan minister Czesław Siekierski odbył spotkania z wszystkimi 16 okręgowymi izbami rolniczymi, na których wnoszono także o zmiany w ekoschematach. To jest więc najlepsza odpowiedź na zarzut braku konsultacji. Te zmiany wynikają tylko i wyłącznie z oczekiwań rolników, a nie są robione przeciwko rolnikom na podstawie jakichś dyskusji za biurkiem. Można by, przypominając trochę historię sprzed 2 lat, zapytać, jakie wówczas były konsultacje planu strategicznego z rolnikami, bo oni byli kompletnie zaskoczeni na każdej debacie, na każdym spotkaniu. Wyrażali to także na protestach. To był jeden z zarzutów dotyczących zielonego ładu: że ekoschematy są niezrozumiałe i przez nich nieakceptowane. Stąd potrzeba zmian tej części planu strategicznego, bo tego wymagali sami rolnicy.

    Nie sposób też nie wspomnieć tego, że wówczas posłowie w komisji rolnictwa i Wysokiej Izbie mieli dosłownie kilkadziesiąt godzin na to, aby zapoznać się z kilkusetstronicowym dokumentem i w tej sprawie podjąć dyskusję i w efekcie głosować. Pewnie gdybyśmy wszyscy znali dokładne zapisy ówczesnego planu strategicznego, to wielu z nas nie poparłoby tego dokumentu, ale zrobiliśmy to tylko i wyłącznie w trosce o rolników, po to, aby zostały dla nich uruchomione środki. Widząc wadliwość tego projektu, wówczas za nim też głosowaliśmy. Więc te zmiany są oczekiwane przez rolników, a nie są to zmiany narzucane rolnikom, bo jakiż byłby ich sens, po co byłoby to zmieniać na tym etapie?

    Wrócę do sprawy warunkowości społecznej. I posłowie, i dziennikarze, którzy ten temat podnoszą, straszą rolników - bo to jest w pierwszym przypadku elementem jakiejś strategii politycznej: nastraszyć rolników, powiedzieć, że nie dostaniecie dopłat, w drugim przypadku jest to chęć uzyskania większych wyników w wejściach na portale internetowe czy do prasy pisanej. Ne ma takiego zagrożenia. Wyraźnie jest w ustawie napisane, że przepisy warunkowości odnoszą się do tego, co jest w Kodeksie pracy, a w Kodeksie pracy jest umowa o pracę, nie umowa o dzieło, nie umowa zlecenie, nie umowa o pomocniku przy zbiorach. Więc proponuję, aby rolników już przestać tym elementem straszyć, bo tylko tych, którzy zatrudniają na podstawie umowy o pracę - a to są najczęściej duże gospodarstwa, które są w stanie sobie poradzić z wymogami dotyczącymi bezpieczeństwa i higieny pracy i innymi przepisami wynikającymi z kodeksu - ta sprawa dotyczy i oni sobie z tym bez problemu poradzą i dopłat nie będą pozbawieni. Stąd nasz głos i nasze stanowisko na posiedzeniu komisji, mówię o PSL i Trzeciej Drodze, że popieramy ten projekt, nie wnosimy do niego poprawek i wniosek o jego odrzucenie będziemy odrzucać. Dziękuję państwu. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia