10. kadencja, 29. posiedzenie, 2. dzień (21-02-2025)

17. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia (druki nr 948 i 1021).

Poseł Krzysztof Mulawa:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Miesiąc temu ukonsutuowała się nadzwyczajna komisja do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących rynku pracy oraz cudzoziemców przybywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Zdając sobie sprawę, jak wielopoziomowo polskie państwo zawiodło w ostatniej dziesięciolatce, a być może piętnastolatce, w sprawach dotyczących migracji, powierzania pracy imigrantom, w kwestiach wizowych, wiązałem z pracami tej komisji naprawdę bardzo duże nadzieje. Po cichu liczyłem, że zmiana nastawienia szczególnie u aktualnie rządzącej koalicji w kwestiach cudzoziemców nie pozostanie jedynie w sferze retoryki, ale znajdzie swoje uzasadnienie i odzwierciedlenie w pracach tej komisji. Zawiodłem się. Zawiodłem się dwa razy. Po pierwsze, zawiodłem się, czytając projekt ustawy. Właściwie wszystkie te cztery projekty ustawy mają jeden oddźwięk: ułatwiajmy pracę imigrantom, jeszcze więcej imigrantów, ułatwiajmy im również osiedlanie się - znajduję potwierdzenia dla tej mojej tezy - a także niestety to, że świadczenia socjalne nie są zarezerwowane jedynie dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.

    Drugi zawód, szanowni państwo, dotyczy tego, w jaki sposób pracujemy w tej komisji. Będę teraz mówił o dwóch drukach, nr 948 i 949, do których składałem kilkanaście poprawek. Żadna z tych poprawek nie została merytorycznie oceniona przez koalicję rządzącą, Trzecią Drogę i PSL. Wszystkie te poprawki automatycznie trafiły do kosza. To nie jest odpowiedzialne traktowanie tematów migracji i powierzania pracy cudzoziemcom.

    Teraz powiem o dwóch elementach dla mnie naprawdę żenujących. Pierwszym są świadczenia z Funduszu Pracy. Rządowy projekt ustawy daje taką możliwość, że środki funduszu będą mogły trafiać na aktywizację bezrobotnych niebędących obywatelami polskimi. To skandal. To jest stalowy dowód na to, że projektodawcy, czyli rząd, nie chcą tylko sprowadzać pracowników do celowanych, ściśle określonych zawodów i zakładów pracy, ale w przypadku utraty pracy przez imigranta chcą go tutaj na siłę zatrzymać, oferując mu dodatkowe świadczenia socjalne, z czym się daleko nie zgadzam. Skandal. Środki z Funduszu Pracy mają trafiać tylko i wyłącznie do Polaków. Koniec, kropka.

    Drugi temat to Polacy powracający z zagranicy. Właściwie muszę tu powiedzieć z przekąsem: Polacy, którzy nie wrócą z zagranicy, ponieważ jedyne, co w tym projekcie jesteśmy w stanie zaoferować i Polakom, i Polonii, to jest kredyt na rozkręcenie własnego biznesu. To jest szalenie nieodpowiedzialne. To nie jest wystarczający argument, żeby w kontekście ogromnych problemów demograficznych nasi rodacy chcieli do Polski przyjechać. Oni oczekują zdecydowanie więcej od posłów i posłanek ze wszystkich partii, które znajdują się tutaj, u nas, w parlamencie.

    Będę za chwilę składał jedyną poprawkę. Pragnę wypowiedzieć krótką treść tej poprawki. Nie wiem, dlaczego ta poprawka, jej treść jest nieakceptowana przez speckomisję, ale dobrze, żeby ci, którzy słuchają obrad Sejmu, dowiedzieli się, z czym nie zgadzają się Platforma Obywatelska, Trzecia Droga i PSL. Otóż nie zgadzają się z tym, żeby beneficjentami świadczeń z Funduszu Pracy mogły być wyłącznie osoby posiadające obywatelstwo polskie. Powiedzieliśmy: sprawdzam, egzamin nie został zdany. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia