10. kadencja, 29. posiedzenie, 2. dzień (21-02-2025)

18. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 949 i 1022).

Poseł Artur Jarosław Łącki:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Najpierw chciałem powiedzieć, że w pełni zgadzam się z tym, co powiedziała przed chwilą pani poseł Lisowska. Nie będę tego powtarzał, ale na pewno będę mówił o tym na posiedzeniu komisji.

    Druga sprawa. Od 6 lat mówię o tym, że trzeba zmienić urzędy pracy, dlatego że właściwie świat się zmienił, były stworzone wtedy, kiedy mieliśmy...

    (Poseł Urszula Rusecka: To nie ta ustawa.)

    ...kilkunasto-, kilkudziesięcioprocentowe bezrobocie. Teraz jest odwrotnie. Ale nie wiedziałem, że pójdzie to w tym kierunku, proszę państwa. Nie wiedziałem, że chodzi o to, żeby fiskalizować przedsiębiorców, czyli karać ich bardziej, nie wiadomo za co, zamiast ułatwiać im pracę. Nie wiem, czy to, co państwo tutaj przynieśliście, jest spójne z polityką deregulacyjną pana premiera Tuska, o której teraz mówi.

    (Głos z sali: Wow!)

    Mocno nad tym się zastanawiam. Jeśli sobie puszczę to, co mówiła pani minister przed chwilą... Proszę bardzo.

    (Poseł Artur Jarosław Łącki odtwarza nagranie z tabletu: ...zwiększyć dostęp do ofert pracy pracodawcy korzystający ze środków publicznych będą zobowiązani do zgłaszania wakatów do bazy urzędów pracy, co ułatwi proces poszukiwania zatrudnienia.) (Dzwonek)

    (Głos z sali: Głośniej.)

    Ułatwi. Chciałem powiedzieć, że następne nałożenie obowiązków na pracodawcę ma ułatwić mu pracę. W jaki sposób? Wydaje mi się, że jest to ratowanie urzędów pracy.

    Ja myślałem, że państwo zajmiecie się robotami publicznymi, które od 20 lat są wykorzystywane nie tak, jak trzeba, pieniądze są zabierane przez samorządy. Trzeba zabrać te pieniądze z urzędów pracy i dać samorządom od razu, a nie robić fikcję, że urzędy pracy zajmują się robotami publicznymi. Pieniądze...

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Dziękuję bardzo.

    Poseł Artur Jarosław Łącki:

    Jedno zdanie, pani marszałek.

    Pieniądze na tworzenie miejsc pracy to jest w ogóle coś niesamowitego. Pieniądze na tworzenie miejsc pracy są załatwiane dla dentysty, który właśnie skończył studia i dofinansuje to sobie, adwokata, radcy prawnego, nie dla przedsiębiorców, którzy zatrudniają 5, 6 czy 10 ludzi, bo oni nie tworzą co pół roku nowych miejsc pracy.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Dziękuję bardzo, panie pośle. Panie pośle...

    Poseł Artur Jarosław Łącki:

    Oni potrzebują od czasu do czasu zmienić pracownika, bo jeden idzie na emeryturę, drugi się rozchorował, więc tych pieniędzy w ogóle nie wezmą.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Panie pośle, dziękuję.

    Poseł Artur Jarosław Łącki:

    I teraz pani mówi tak: kilkaset tysięcy przedsiębiorców przed chwilą...

    To jest ważne, pani marszałek.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Ja wiem, że jest ważne, ale minął pana czas. Bardzo dziękuję.

    Poseł Artur Jarosław Łącki:

    ...wzięło pieniądze z KPO. Wzięli pieniądze z KPO, to będą musieli latać ze swoimi pracownikami do urzędu pracy.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Panie pośle...

    (Głos z sali: Ale chcemy to usłyszeć.)

    Poseł Artur Jarosław Łącki:

    Przedłuży to rekrutację, a urzędy pracy w tym kraju jeszcze nikogo nie zatrudniły.


Przebieg posiedzenia