10. kadencja, 29. posiedzenie, 2. dzień (21-02-2025)
21. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Miłosz Motyka:
Bardzo dziękuję.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie marszałku, liczę, że nie tylko damy nadzieję, ale i pewność, że dzięki realizacji programów transformacji energetycznej i energetyki, która będzie zdywersyfikowana pod względem źródeł wytwórczych, ceny energii będą niższe. W 2015 r. mogliśmy usłyszeć, że mamy ceny energii elektrycznej odpowiednio wysokie, ale po 8 latach albo w kolejnych kadencjach one będą jeszcze niższe. Niestety, rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te zapowiedzi. Okazało się, że po tych 8 latach od 2015 r. mamy jedną z najwyższych cen energii w Unii Europejskiej. Dlatego przeprowadzamy transformację energetyczną.
Pan poseł Jarosław Rzepa pytał o koszty. W ramach Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu zapisaliśmy odpowiednio na kolejne lata inwestycje z przeznaczeniem na energetykę wiatrową lądową i morską: do 2030 r. - 110 mld zł, w kolejnych 5 latach - 98 mln zł i do 2040 r. - 87 mld zł. To są środki, które będą przeznaczane tylko na energetykę wiatrową, na lądzie, na morzu. Do tego dochodzą inwestycje w sieci elektroenergetycznej - do 2034 r. będzie 64 mld zł na sieci przesyłowe. W tej kwocie jest zawarta m.in. budowa mostu energetycznego, stałego połączenia mostu HVDC.
Mówię o tych kwotach, dlatego że one mogą sprawiać wrażenie, że są to kwoty, które musimy wydać na transformację energetyczną. Pieniądze wydamy po to, byśmy nie musieli jeszcze więcej dopłacać do mrożenia cen energii elektrycznej, do modernizacji bloków energetycznych już często będących w kiepskiej kondycji. Byśmy nie musieli później więcej wydawać na niwelowanie skutków zmian klimatu. Byśmy później nie musieli również więcej wydawać na ochronę zdrowia czy na niwelowanie skutków środowiskowych powstałych w wyniku nieprzeprowadzenia transformacji energetycznej.
Pan poseł pytał o koszty. Koszty przeprowadzenia transformacji energetycznej są niższe pod względem inwestycyjnym niż skutki jej nieprzeprowadzenia.
Jeśli chodzi o projekty morskich farm wiatrowych, to one są fundamentem naszej transformacji energetycznej. Do 2030 r. planowane jest osiągnięcie mocy do 6 GW, do 2040 r. to będzie 18 GW. Oczywiście im więcej projektów, tym niższa cena energii elektrycznej. Już dzisiaj widzimy, że cena energii będzie dużo niższa niż ta, która jest z drogich bloków węglowych, obciążonych systemem handlu emisjami. W ramach pierwszej fazy wsparcia to jest siedem projektów, w ramach drugiej fazy - kolejnych 12.
Wreszcie dwa projekty podjęły finalne decyzje inwestycyjne: w 2023 r. projekt Baltic Power realizowany przez Orlen we współpracy z kanadyjską firmą oraz kilkanaście dni temu projekt Baltica 2 realizowany przez spółkę PGE z duńską spółką ?rsted. To daje gwarancję, że te projekty będą realizowane. To daje gwarancję, że jeszcze w 2026 r. do polskich domów popłynie pierwszy prąd z morskich farm wiatrowych. Po to przygotowaliśmy projekt nowelizacji ustawy o morskich farmach wiatrowych, który nie tylko jest odpowiedzią na oczekiwania inwestorów, ale daje też lepsze poczucie bezpieczeństwa. Funkcjonowanie morskich farm wiatrowych w zakresie chociażby tego tematu, o którym było tutaj dużo wcześniej, jeśli chodzi o bezpieczeństwo państw, takie kinetyczne, dotyka kwestii związanych ze strefami ochronnymi. Daje gwarancję, że również w momencie rozruchu będzie można wprowadzać energię elektryczną do systemu elektroenergetycznego, czyli już nawet na poziomie regulacyjnym przyspieszamy proces inwestycyjny.
Dajemy możliwości inwestorom, aby można było przeprowadzić aukcję interwencyjną w 2026 r. w odniesieniu do aukcji z 2025 r., gdyby wtedy nie można było jej przeprowadzić. Ale będziemy robili wszystko, i tak też przygotowujemy rozporządzenia i parametry, by jak najszybciej z konkretnymi aukcjami wystartować. Do tego pracujemy nad strategią, która będzie wzmacniała polski krajowy łańcuch dostaw. Tak, Polska może być, szczególnie w sektorze morskiej energetyki wiatrowej, który będzie bardzo mocno się rozwijał w naszym regionie, hubem logistycznym. Powstają porty instalacyjne, porty serwisowe, z których również będziemy mogli korzystać tutaj, w Polsce.
Oczywiście decyzję podjęto w kwietniu 2023 r., zrobili to nasi poprzednicy, żeby port instalacyjny dla jednej z farm był zlokalizowany na Bornholmie. Ale my będziemy robili wszystko, żeby to polskie porty mogły być beneficjentami tych inwestycji, żeby to z polskich portów można było instalować i serwisować te farmy wiatrowe. Chcemy też wprowadzić kryteria pozacenowe gwarantujące bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo łańcucha dostaw. To też zwiększy potencjał polskich firm, nie tylko jeśli chodzi o dostarczenie komponentów takich jak kable, ale też na budowę całego łańcucha dostaw. Również takie możliwości wsparcia finansowego są przekazywane przez Agencję Rozwoju Przemysłu, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dla polskich firm, to już jest realizowane. (Dzwonek) Czyli zarówno pod kątem regulacyjnym, jak i pod kątem inwestycyjnym morska energetyka wiatrowa daje pewność, że ceny energii w Polsce będą niższe. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia