10. kadencja, 29. posiedzenie, 2. dzień (21-02-2025)
21. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda:
Panie Pośle! Powiem panu krótko i na temat: na pewno odpowiedź na to pytanie chciałby usłyszeć Putin, jeżeli byłoby coś złego. Natomiast ja pana informuję, że armia polska jest silną armią, gotową do odparcia każdej agresji. Jeżeli ktoś chociażby tylko pomyśli o tym, żeby zaatakować Rzeczpospolitą Polską, to po pierwsze, jesteśmy w NATO, po drugie, jesteśmy gotowi na odparcie wszelkich prowokacji - te prowokacje się dzieją cały czas na granicy polsko-białoruskiej - po trzecie, Polska uczestniczy w różnego rodzaju misjach poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej. Chcę również panu powiedzieć, że żołnierzy, którzy strzegą granicy polsko-białoruskiej, jest ok. 6 tys. Ponadto 17 tys. żołnierzy jest gotowych, żeby w każdej chwili przejść na granicę polsko-białoruską i tam strzec dodatkowo i wzmocnić ochronę polskiej granicy. Chcę panu powiedzieć, że naprawdę czuwamy nad tym. Wiemy o tym, jakie zagrożenia w tej chwili są ze strony wschodniej. Jednocześnie też bardzo mocno realizujemy zamówienia, żeby modernizować polską armię. Realizujemy również zadanie pt. fabryka amunicji w Polsce od a do z, bo te zdolności są tutaj niewystarczające. Nie chodzi o to, żeby kupować amunicję z zagranicy. Chodzi o to, żeby w razie jakiegokolwiek konfliktu mieć możliwość produkcji tej amunicji na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Cały czas wzmacniamy potencjał, tak żeby polska armia była jak najlepiej wyposażona. Już nie chcę się powtarzać, bo odpowiedziałem tutaj i odpowiadałem na ten temat. Mówię o produkcji sprzętu wojskowego w polskich zakładach zbrojeniowych, ale także o kupowaniu tego, czego nie możemy w Polsce kupić, czyli platform lotniczych, samolotów, śmigłowców. Ale rzecz polega również na tym, żeby przede wszystkim stawiać na to, aby serwisowanie, czyli 2/3 życia, 2/3 kosztów, które ponosimy na zakup tego typu sprzętu, było w polskich zakładach zbrojeniowych. To jest polską racją stanu.
Chcę też powiedzieć, że pan poseł jako wojskowy, jako żołnierz ma prawo do zadawania tego typu pytań chociażby z tego tytułu, że jest członkiem Komisji Obrony Narodowej, ale, panie pośle, pewnego rodzaju informacje, i wie pan o tym doskonale, są po prostu niejawne.
(Poseł Andrzej Tomasz Zapałowski: Nie będę drążył...)
To, co mogłem, powiedziałem panu z tej mównicy w sposób publiczny, a ci, którzy by chcieli cokolwiek innego usłyszeć, absolutnie tego nie usłyszą. Armia polska jest silną armią. Armia polska w tej chwili jest najbardziej liczną armią (Dzwonek), jeżeli chodzi o lata po 1989 r. - mamy już ponad 206 tys. żołnierzy zawodowych plus oczywiście jeszcze dodatkową rezerwę. Bardzo dziękuję, pani marszałek.
Przebieg posiedzenia