10. kadencja, 30. posiedzenie, 3. dzień (07-03-2025)
24. punkt porządku dziennego:
Informacja bieżąca.
Poseł Zbigniew Krzysztof Kuźmiuk:
Dziękuję bardzo.
Wprawdzie pytań do mnie, pani marszałek, nie było, ale jeżeli państwo pozwolicie, parę ogólniejszych uwag. Po wysłuchaniu zabierających głos w tej debacie odnoszę wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych krajach.
(Głos z sali: Tak, tak.)
Mimo że reprezentujemy okręgi wyborcze i państwo macie swoich parlamentarzystów we wszystkich okręgach wyborczych, najliczniejszy klub parlamentarny także, to odnoszę wrażenie, że zupełnie inaczej postrzegamy rzeczywistość. I to jest ze wszech miar niepokojące. Myślę, że państwo powinniście się nad tym poważnie zastanowić. Proszę państwa, to, co przedstawiamy w uzasadnieniu dotyczącym tej informacji, to jest twarda rzeczywistość. Posłanki i posłowie z mojego klubu mówili o twardych faktach. Nie o tym, co sobie wyobrażają, albo o jakichś danych statystycznych, tylko o twardych faktach pokazujących pogłębiającą się drożyznę, rosnące bezrobocie, kolejne zapowiedzi zwolnień grupowych. To są, proszę państwa, twarde fakty i tego nie zakrzyczycie. Podsumowując tę część dyskusji - twarde badania opinii publicznej pokazują, że 53% Polaków uważa, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości żyło im się znacznie lepiej niż po 14 miesiącach rządów Donalda Tuska. Nie powinniśmy więc mieć wątpliwości.
Proszę państwa, teraz rzecz dotycząca statystyk, bo państwo często tymi statystykami z poprzednich lat się posługujecie, mówicie: skumulowana inflacja, 0,1 wzrostu gospodarczego. Proszę państwa, najwyższy czas, żebyście państwo skończyli z tą narracją. Mam żal do pani minister. Zawsze traktowałem panią jako apolitycznego fachowca, a pani przytacza te dane. Przecież pani powinna doskonale wiedzieć i pani to wie, że zarówno inflację, jak i spadek wzrostu gospodarczego spowodowały czynniki zewnętrzne, a przede wszystkim polityka Putina. A więc to jest po prostu zwyczajnie ruska narracja. I pani w tę ruską narrację wchodzi. Przecież to jest po prostu wstyd. To, że robią to posłowie Platformy, to wiadomo, bo reset z Putinem realizowany jest do tej pory, ale że robi to przedstawiciel resortu finansów, to jestem, szczerze mówiąc, w szoku. (Oklaski)
Proszę państwa, kolejna rzecz związana z reakcją. Położyliśmy państwu trzy projekty ustaw, które wychodzą naprzeciw tym problemom, które diagnozujemy, a więc rzeczywiście postępującej drożyzny, gwałtownego wzrostu cen nośników energii. Te 13,2% wzrostu cen nośników energii nie odzwierciedla rzeczywistości. Sam podawałem przykład. Ja to udźwignę finansowo, bo to nie jest dla mojej rodziny problem. Ale wzrost ceny czy kosztu prądu i gazu w porównywalnych okresach to jest w moim przypadku 50%. To są, proszę państwa, naprawdę rzeczywiste problemy. My reagowaliśmy. Rząd pana premiera Morawieckiego potrafił przez blisko 2,5 roku utrzymywać zerową stawkę na żywność, co pozwoliło pozostawić w kieszeniach konsumentów blisko 20 mld zł. Wtedy budżet państwa było na to stać, ale dziś przy 300-miliardowym deficycie na takie ruchy państwa nie stać. Przez rok obowiązywały obniżone stawki także na prąd i gaz, przy czym na gaz nawet 0%. Tutaj poseł z Konfederacji pytał mnie, dlaczego w 2023 r. nie mogliśmy tego utrzymać. Nie mogliśmy tego utrzymywać bez przerwy. Jasne, że to kosztowało, ale w najtrudniejszym roku, w 2022, to zrobiliśmy. Polski budżet to wytrzymał i w 2022 r. deficyt wynosił zaledwie kilkanaście miliardów złotych.
Ponieważ mam już tylko minutę, ta kwestia będzie ostatnia. Proszę państwa, bardzo często odnosicie się do banku centralnego, do stóp. Otóż Rada Polityki Pieniężnej... Pan prezes Narodowego Banku Polskiego i jednocześnie przewodniczący rady Adam Glapiński mówi na każdej konferencji, że chce rozpocząć dyskusję o obniżce stóp. Dajcie mu na to szansę w postaci malejącej inflacji. A inflacja cały czas rośnie, mamy do czynienia ze spiralą inflacyjną. I nie wiadomo, jak to się potoczy. Rzeczywiście prognozy są takie, że ten wzrost zatrzyma się na poziomie I i II półrocza, ale tego nie wiemy. Przy tych rządach, moim zdaniem, będzie to niemożliwe.
Dajemy państwu prezent w postaci właśnie tych trzech ustaw, które dałyby szansę Radzie Polityki Pieniężnej na rozpoczęcie debaty o obniżce stóp, a państwo (Dzwonek) w pierwszym czytaniu te projekty odrzucacie. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia