10. kadencja, 30. posiedzenie, 3. dzień (07-03-2025)
Oświadczenia.
Poseł Tadeusz Tomaszewski (tekst niewygłoszony):
Oświadczenie poselskie w sprawie ubezpieczeń sportowych dzieci i młodzieży
Szanowny Panie Marszałku! Szanowna Izbo! Otrzymałem materiał przygotowany przez pana Michała Pietruszkę - eksperta w zakresie ubezpieczeń, który w oparciu o liczne kontakty z różnymi środowiskami sportowymi przedstawił problem jakości i powszechności ubezpieczeń sportowych dzieci i młodzieży. W jego ocenie jest to niedostrzegana bariera rozwoju sportu w Polsce.
Po olimpiadzie w Paryżu i złych wynikach narodowej reprezentacji, z nową siłą oraz wielkimi emocjami rozpoczęła się dyskusja o stanie polskiego sportu. Koncentruje się ona na jakości pracy związków sportowych oraz systemowych rozwiązaniach, które miałyby wesprzeć aktywność sportową dzieci i młodzieży. W zgodnej ocenie analityków systemowa infrastruktura służąca rozwojowi sportu na wszystkich poziomach obarczona jest poważnym mankamentem. Jest nim brak ubezpieczeń sportowych pozwalających na realną pomoc osobom uprawiającym sport w przypadku odniesienia urazu lub kontuzji. Problem ten z całą ostrością widoczny jest w odniesieniu do młodzieży i dzieci uprawiających sport, zarówno w formie zorganizowanej, jak i uprawiany poza organizacjami sieciowymi, doraźnie i spontanicznie. Negatywnie odróżnia to Polskę od krajów systematycznie osiągających dobre wyniki w sporcie i jest ogromnym problemem dla trenerów, a także rodziców młodzieży i dzieci uprawiających sport. Dodatkowo obciążany jest system publicznej ochrony zdrowia, chociaż nie dysponujemy informacją o skali tego zjawiska.
I. Formalny obowiązek od 2010 r., a w praktyce brak realnej ochrony ubezpieczeniowej uprawiających sport.
Wszyscy są dzisiaj zgodni, że we współczesnym sporcie poza sportowymi osiągnięciami zawodnika czy zdrowotnymi pożytkami, jakie niesie amatorskie uprawianie sportu, największe znaczenie ma bezpieczeństwo jego uczestników. Szczególnie ważną kwestią jest przy tym bezpieczeństwo najmłodszych i młodych sportowców. Jednym z elementów tego bezpieczeństwa w każdej niemalże dyscyplinie sportu powinno być ubezpieczenie każdego zawodnika na wypadek urazu lub kontuzji.
W Polsce młodzi zawodnicy uprawiający sport w klubach lub placówkach zrzeszonych w związkach sportowych są formalnie ubezpieczeni, bo wynika to z obowiązujących regulacji prawnych, w praktyce jednak nie mają realnego wsparcia w przypadku leczenia kontuzji i rehabilitacji. Ich ochronę ubezpieczeniową stanowią bowiem najczęściej tzw. uszczerbkowe polisy NNW, w przypadku których zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela nie daje możliwości realnego wsparcia kontuzjowanego zawodnika.
II. Fikcyjna ochrona ubezpieczeniowa na rozproszonym rynku ubezpieczeń.
Dzieje się tak pomimo art. 38 ustawy o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 r., która wprowadziła obowiązek ubezpieczenia wszystkich sportowców, spoczywający na klubach bądź w przypadku reprezentantów kraju - na związkach sportowych. Niestety, nie określono w zapisach żadnych minimalnych wymogów co do zakresu takiego ubezpieczenia, co spowodowało brak standardu i minimalizowanie kosztów składek, a w rezultacie - iluzoryczną ochronę ubezpieczeniową. Taki stan rzeczy wynika z akceptowanej tolerancji w polskim sporcie dla ubezpieczeń dających pozorną ochronę młodym zawodniczkom i zawodnikom. Takie postępowanie jest często usprawiedliwiane za pomocą argumentu: naszego klubu nie stać na dobre ubezpieczenia, bo są one droższe.
Z drugiej strony mamy do czynienia z niechęcią ubezpieczycieli do przyjmowania ryzyka związanego ze sportem oraz dużym rozproszeniem podmiotów do potencjalnego ubezpieczenia. W konsekwencji niewystarczająca jest skala tych ubezpieczeń, co przekłada się na obawę towarzystw ubezpieczeniowych o ekonomiczny sens ekspansywnego działania w tym sektorze rynku. Z tych powodów w ofercie ubezpieczeniowej brakuje innowacyjnych i cenowo akceptowanych przez sport produktów ubezpieczeniowych.
III. Podstawą rozwoju ubezpieczeń sportowych w Polsce jest włączenie tego zadania w misję społeczną PZU jako narodowego lidera sektora i rynku ubezpieczeń.
W Polsce nie powstanie efektywny system wspierania sportu bez sprawnie funkcjonującego systemu ubezpieczeń dla zawodników, młodzieży i dzieci. System taki nie może powstać bez zaangażowania narodowego lidera rynku, jakim jest PZU. Zadanie to powinno być na ważnym miejscu w aktualnie definiowanej czy redefiniowanej społecznej misji PZU.
Poniesienie początkowych kosztów związanych z przygotowaniem adekwatnych produktów ubezpieczeniowych, a potem systematyczne powiększanie skali ich sprzedaży powinny być traktowane jako najwłaściwsza opcja alternatywna dla dzisiejszej polityki bezpośredniego sponsorowania rozmaitych i rozproszonych sportowych aktywności. Zbudowanie wspomagającego rozwój sportu realnego systemu ubezpieczeń dla tysięcy osób może być dla PZU misją społeczną, a zarazem w dłuższej perspektywie - prestiżowym biznesem. W pierwszych latach konieczne jest jednak zaakceptowanie, iż ten system odpowiedzialnych, tzn. realnych, ubezpieczeń sportowych powinien być dofinansowany w formie sponsoringu istotnego zadania w ramach misji społecznej PZU.
IV. Wzrost kosztów leczenia i rehabilitacji pilnie wymaga nowego formatu ubezpieczeń sportowych dla dzieci i młodzieży.
Współpraca z klubami sportowymi pokazuje, że w aktualnej sytuacji państwowej służby zdrowia w przypadku kontuzji zawodnicy są skazani najczęściej na prywatną opiekę medyczną (diagnostyka, zabiegi, rehabilitacja), której koszty stale rosną. Niewiele klubów, samych sportowców lub ich rodzin jest w stanie ponieść te koszty samodzielnie, co ma często wpływ na decyzje o kontynuacji lub rezygnacji z uprawiania sportu.
Pokazuje to, jak wielkie społeczne znaczenie może mieć nowy program ubezpieczeń sportowych, rozwijający doświadczenia z lat 2017- 2024 i szerzej obejmujący dyscypliny sportu, związki i stowarzyszenia sportowe w Polsce. Chodzi bowiem o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży uprawiających sport i dostęp, w przypadku kontuzji, do najlepszej możliwej fachowej pomocy medycznej pozwalającej szybko wrócić do treningów i gry.
V. Współpraca Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz PZU podstawowym warunkiem ukształtowania nowego formatu ubezpieczeń sportowych w latach 2025-2027 i zapewnienia ich odpowiedniej skali.
Potrzeba ukształtowania nowego formatu ubezpieczeń sportowych jest silnie artykułowana przez odpowiedzialną za dzieci i młodzież część środowiska sportowego. Jest ono gotowe aktywnie włączyć się w ten proces, chociaż w pierwszej kolejności wymaga on współpracy Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz PZU SA.
Osiągniecie odpowiedniej skali programu oraz w dłuższej perspektywie - dodatniego wyniku ubezpieczyciela wydaje się w pełni możliwe, jeśli przywołamy liczbę osób uprawiających w Polsce aktywnie sport. Wymaga to jednak opracowania szerokiej gamy zróżnicowanych produktów ubezpieczeniowych, odpowiednich dla poszczególnych dyscyplin, sprawnej obsługi w oparciu o dedykowaną kadrę i system informatyczny, ale przede wszystkim inspiracji i patronatu ministra sportu i turystyki. Przy takich uwarunkowaniach jest w pełni możliwe, aby szybko zwiększała się skala programu, a młodzież i zawodnicy mogli korzystać z realnej i adekwatnej finansowo pomocy w przypadku nieszczęśliwych wypadków.
Dobry program ubezpieczeń sportowych, obejmujący dziesiątki tysięcy dzieci i młodych osób, ma ogromne znaczenie także dla ich trenerów, nauczycieli oraz rodziców. Jego potencjalny pozytywny rezonans społeczny zasługuje na to, aby taki program ubezpieczeń sportowych był realizowany pod patronatem ministra sportu i turystyki jako ważny program społeczny dzisiejszego rządu premiera Donalda Tuska i koalicji rządowej.
Mając na uwadze powyższe, uprzejmie proszę o odpowiedzi na pytania:
1. Czy Ministerstwo Sportu i Turystyki zauważa i monitoruje problemy w dostępie zawodniczek/zawodników, dzieci uprawiających sport do szybkiej i fachowej pomocy medycznej w przypadku kontuzji?
2. Czy wszechobecne w klubach i społecznościach lokalnych zbiórki pieniędzy na leczenie i rehabilitację zawodniczek/zawodników nie wskazują z jednej strony na problemy z otrzymaniem pomocy w placówkach NFZ oraz z drugiej strony na barierę finansową w dostępie do prywatnej służby zdrowia?
3. Jak realizowany jest formalny wymóg ubezpieczeniowy wynikający z ustawy o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 r. i dlaczego w praktyce nie zabezpiecza się nawet tych najbardziej podstawowych potrzeb finansowych, koniecznych dla leczenia i rehabilitacji?
4. Czy Ministerstwo Sportu i Turystyki ma ocenę, w jakim stopniu obawy rodziców przed kosztami i trudnościami w leczeniu kontuzji stanowią aktualnie barierę w zachęcaniu dzieci i młodzieży do uprawiania sportu?
5. Czy Ministerstwo Sportu i Turystyki dostrzega potrzebę bardziej zdecydowanego reprezentowania interesu całego środowiska osób uprawiających sport wobec minimalistycznie działających i pasywnych firm ubezpieczeniowych, które zamroziły rynek ubezpieczeń sportowych na rentownych dla siebie niskich poziomach odszkodowań i na poziomie produktów, które od lat nie nadążają za realiami i potrzebami sportu w Polsce?
6. Czy ministerstwo ma w planach podjęcie działań zmierzających do poprawy dostępności dla osób uprawiających sport fachowej opieki medycznej w zakresie diagnostyki, zabiegów oraz rehabilitacji? Czy takie działania nie powinny mieć szerszego, systemowego charakteru, także przy zaangażowaniu PZU jako największego polskiego ubezpieczyciela i lidera rynku?
Przebieg posiedzenia