10. kadencja, 31. posiedzenie, 1. dzień (19-03-2025)

3. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 838 i 1103).

Poseł Patryk Wicher:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Jak państwo wiecie, Polski Ład, który był tu przywoływany, kilka lat temu faktycznie zmodyfikował pozyskiwanie składki zdrowotnej. Oprócz dużej części bardzo dobrych rozwiązań, których efektów doświadczamy na co dzień... Państwo widzicie na ulicach swoich miast, gmin, dziesiątki, setki, a w skali kraju - setki tysięcy inwestycji, większych, mniejszych, żłobków, kanalizacji, dróg, instytucji kultury, muzyki i innych. Faktycznie to była ta silna część. Natomiast wtedy kiedy podejmowaliśmy tę decyzję w polskim parlamencie, sytuacja polskiego biznesu była bardzo dobra. Gospodarka była na wysokim poziomie rozwoju, przedsiębiorcy święcili coraz to większe sukcesy. Niestety proces ten został zakłócony przez pandemię i sytuację wojenną na granicy Polski. W związku z tym też zmieniła się sytuacja makroekonomiczna, a rolą parlamentu jest bieżące reagowanie i dostosowywanie przepisów prawa, ale także budżetu do sytuacji makroekonomicznej, która się zmienia, która jest oczywiście dynamiczna.

    W związku z tym, moi drodzy państwo, dzisiaj, po latach można powiedzieć, że wtedy ratowaliśmy służbę zdrowia. Jak przejmowaliśmy władzę 9 lat temu, my, czyli Prawo i Sprawiedliwość, lekarze, jak to mówiliście państwo, wyjeżdżali, były białe miasteczka, była bardzo słaba płaca w służbie zdrowia. To wszystko udało się zniwelować. Oczywiście są koszty. Ileż mogły pielęgniarki polskie, biały personel - nie mówię o lekarzach, ale generalnie o tym niższym personelu białym - kredytować ten system? To się zakończyło, dzisiaj te pensje są godne. Ale, moi drodzy państwo, takie rozwiązania wymagały wtedy pozyskiwania środków, żeby system ustabilizować i zatrzymać odpływ lekarzy i pielęgniarek za granicę. I to się udało.

    Dzisiaj mamy inną sytuację. Dzisiaj niestety gospodarka wyhamowuje, a w szczególności w ostatnich miesiącach. Widać to we wskaźnikach makroekonomicznych, które przedstawiają różne sondażowe publikatory ekonomiczne, makroekonomiczne, finansowe. W związku z tym dzisiaj trzeba pomóc polskim przedsiębiorcom. I my jako klub Prawa i Sprawiedliwości, pani poseł, panie ministrze, pani marszałek, jesteśmy za. My złożyliśmy dalej idący projekt, jak pani poseł tu słusznie zauważyła, w końcówce ubiegłego roku. Były trzy projekty zasadnicze. Był projekt Prawa i Sprawiedliwości, który cofał zupełnie, do czego się przyznawaliśmy, część Polskiego Ładu dotyczącą składki zdrowotnej. Czyli to było spełnienie waszej obietnicy wyborczej, jednej ze stu. To wy powiedzieliście, że PiS jest beznadziejny, bo wprowadził złą składkę, zaorał polskie gospodarstwa. Wy to przywrócicie, usuniecie wszystkie skutki złej decyzji Prawa i Sprawiedliwości. My się przyznaliśmy, że ta część była naszym błędem, i daliśmy wam szansę, żebyście spełnili jeden z waszych stu postulatów od razu. Chodziło o to, żeby cofnąć tę część - według was: złych - rozwiązań. Ale się okazuje, że chyba nie były takie złe, bo dzisiaj pani poseł powiedziała, że system wymaga większego finansowania, że jednak tylko częściowo jesteście w stanie cofnąć tę składkę. Widać to po tej ustawie, która jest tu dzisiaj. Niestety kolegów z 2050 zmusiliście państwo, prawdopodobnie w rozmowach koalicyjnych, do wycofania ich projektu. Tak było. Został wtedy jedyny projekt dotyczący niepobierania składki albo zmiany systemu pobierania składek od środków trwałych, czyli tej składki zdrowotnej. Panie ministrze, bardzo bym prosił o odpowiedź, jaki jest skutek finansowy tamtej ustawy. Czy już udało się wam ostatecznie go wyliczyć?

    Chciałbym, żebyśmy dzisiaj to zsumowali: ile było z tamtej części, kiedy usunęliśmy te środki trwałe...

    (Poseł Krystyna Skowrońska: 4 mld.)

    ...i ile będzie dzisiaj z tej części, którą będziemy uchwalać, za którą jesteśmy, bo tu wiemy, że 4,6 mld.

    Ale, moi drodzy państwo, był też projekt Prawa i Sprawiedliwości dalej idący. Chodzi o to, co mówiła pani poseł: chcieliśmy odciążyć polskich przedsiębiorców z 23 mld. Ale my jesteśmy racjonalni i wiemy, że trzeba tworzyć Polskę teraz, dzisiaj i na przyszłość i że są różne wydatki w polskim systemie. W związku z tym nie będziemy tu oszołomami, nie będziemy wskazywać palcem, że to jest złe, niedobre. My przyjmiemy tę ustawę, ale pod jednym warunkiem, panie ministrze. Będziemy za, jeżeli pan minister nie tylko zadeklaruje - bo pan na posiedzeniu komisji to zadeklarował - wyrównanie straty tylko z tej ustawy, nad którą dzisiaj debatujemy, czyli chodzi o 4,6 mld dla NFZ-etu. Co z tymi, z tego, co kojarzę, 4 mld poprzedniej straty? Bo mówimy tu o tej dotyczącej środków trwałych. Tam prawdopodobnie też były 3-4 mld. Pan za chwilę powie ile, bo mogę się tu mylić. Czy te środki też będą zrekompensowane? I, moi drodzy państwo, dalej pytam, co będzie z innymi, co z luką 23 mld w NFZ-ecie, która teraz istnieje. Czy pan złoży tu deklarację, że pan pokryje z budżetu państwa wszystkie te straty, które zaistniały?

    Dajemy panu duży kredyt zaufania, panie ministrze. (Dzwonek) Zagłosujemy za, ufając, że pan to zrobi, że pan to zadeklaruje. A jeżeli nie, to przygotujemy taką ustawę, która do tego pana przekona. Mam nadzieję, że wtedy państwo za tym zagłosujecie. Dziękujemy serdecznie. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia