10. kadencja, 31. posiedzenie, 2. dzień (20-03-2025)
20. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o umowach międzynarodowych (druk nr 1077).
Poseł Paweł Śliz:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Miałem powiedzieć coś zupełnie innego, ale pan poseł Fogiel, który teraz wyszedł, natchnął mnie do pewnych refleksji, które chciałbym państwu przedstawić, a które są istotne w kontekście tej ustawy.
To nie jest pułapka. My nie zachowujemy się tak jak ta część sali, nie próbujemy zastawiać pułapek na kogoś innego. To jest rozsądne myślenie o bezpieczeństwie naszego kraju, o Polsce i o każdym obywatelu, który żyje w Polsce. Dzisiaj 116 posłów może doprowadzić do tego, że Polska wyjdzie z Unii Europejskiej. Dziś przez widzimisię jednej siły politycznej Polska może wyjść z Unii Europejskiej. A jaka Polska jest silna? Sama czy w sojuszu? Sama czy we wspólnocie? Wspólnota daje siłę, a w tej sytuacji geopolitycznej siła jest dzisiaj niezwykle potrzebna.
Mówicie, że złożyliśmy ten projekt ustawy dla kampanijnego szlaku. Nie. Musicie przestawić swoje myślenie i zrozumieć, że my nie patrzymy tak jak wy. Patrzę na bezpieczeństwo i przyszłość moich dzieci, moich wnuków i wszystkich pokoleń, które będą po mnie. Wyjście z Unii Europejskiej to stracenie tego wszystkiego, co zobaczycie, jak wyjdziecie na ulicę: remontów pomników, remontów i dociepleń szkół i przedszkoli, dofinansowań dociepleń szpitali. To jest także wyjście ze wspólnego rynku. Powiedzcie to przedsiębiorcom. Powiedzcie przedsiębiorcom, że nie jesteście za bezpieczeństwem wspólnego, jednolitego rynku europejskiego, na którym nasi przedsiębiorcy się bogacą.
Spójrzcie także na konsultacje społeczne, na konsultacje, które zostały wprowadzone nowym regulaminem Sejmu. Każdy obywatel może wziąć udział w konsultacjach społecznych każdego projektu ustawy wniesionego przez grupę posłów.
W przypadku tej ustawy konsultacje zostały przeprowadzone. Wiecie w przypadku ilu obywateli, jakiego odsetka obywateli oddźwięk był bardzo pozytywny? Jak myślicie: 20%, 30%, 40%, połowy? Nie, 90% ludzi powiedziało: tak, ta ustawa jest dobra, ta ustawa daje nam bezpieczeństwo, daje nam poczucie bezpieczeństwa. (Gwar na sali, dzwonek)
(Poseł Jarosław Sachajko: 35 mln.)
Spokojnie, panie pośle, zaraz będzie pan mówił.
To 90%. Dzisiejsza debata utwierdziła mnie w przekonaniu, że zamontowanie tego wentyla bezpieczeństwa, żeby jakiemuś szaleńcowi nie przyszło do głowy wyprowadzić nas z Unii Europejskiej, jest bardzo ważne. Wy ze względu na wasze pobudki polityczne potraficie burzyć wszystko. Jesteście jak walec, który jedzie, który niszczy. Boicie się oddać obywatelom możliwość decydowania o ważnych dla nich sprawach, a my się nie boimy, stąd te konsultacje społeczne. Właśnie dlatego obywatele muszą mieć wpływ na to, czy dalej chcą być w Unii Europejskiej. (Gwar na sali, dzwonek)
(Poseł Jarosław Krajewski: Wy się boicie? Bo my się nie boimy.)
Dlaczego dwa referenda? Żebyśmy nie popełnili błędu Wielkiej Brytanii - to po pierwsze. Po drugie, jeszcze raz podkreślam: pozwólmy obywatelowi zdecydować także o tym, w jakiej formie ma być zawarta ta umowa. Przecież będzie ona wiążąca dla każdego obywatela w Polsce, więc niech mają oni wpływ na to, czy kształt umowy wyjściowej będzie im odpowiadał, czy nie będzie. Jest to też ten wentyl bezpieczeństwa, dzięki któremu szaleńcowi trudniej będzie wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej.
Pani poseł wskazała, jakimi słowami obecny prezydent nazwał Unię Europejską. Proszę, żebyście obejrzeli konferencję jednego z kandydatów na urząd prezydenta, który nie potrafił powiedzieć, czy Unia Europejska jest dla niego ważna, czy jest nieważna, czy Polska w Unii Europejskiej jest ważna, czy jest nieważna. Przypomnijcie sobie to, co jeszcze kilka lat temu było w programie Konfederacji: nie dla Unii Europejskiej. Naprawdę? Nie dla wspólnego rynku? Nie dla inwestycji? Nie dla rozwoju? Nie dla bezpieczeństwa?
Ta ustawa powinna być przyjęta przez aklamację, bo taka jest ranga tej ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia