10. kadencja, 32. posiedzenie, 1. dzień (02-04-2025)
Poseł Zbigniew Konwiński:
Szanowni Państwo! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mieliśmy przed chwilą przykład wyjątkowej hipokryzji.
(Głos z sali: Łyso wam?)
Pan poucza w kwestii praworządności, a przecież całe 8 lat waszych rządów to było od początku do końca łamanie praworządności. (Poruszenie na sali) Przecież jedną z pierwszych decyzji, która została podjęta wtedy, kiedy doszliście do władzy, to wie pan, co było? Cudowne ułaskawienie pańskich kolegów. (Oklaski)
(Głos z sali: Kłamca.)
(Poseł Antoni Macierewicz: Nie oszukuj.)
Cudowne ułaskawienie przez prezydenta pańskich kolegów. I ma pan bezczelność dziś wychodzić i mówić o praworządności. Całe wasze rządy... To tylko z nazwy pańska partia przypomina prawo i sprawiedliwość, a tak naprawdę jesteście jednym wielkim zaprzeczeniem tych dwóch słów: prawo i sprawiedliwość. Całe wasze rządy to było łamanie praworządności w Polsce i próba podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości.
(Głos z sali: Już się nie wysilaj. Siadaj, Konwiński.)
(Głos z sali: Nie kompromituj się.)
Pan chciałby ręcznie sterować tym, co mają sędziowie robić. Pan chciałby ręcznie sterować i mówić, co jest dla pana dobre, jaki wyrok jest dla pana dobry, a jaki wyrok jest dla pana zły. Panu się czasy pomyliły, wie pan?
(Głos z sali: Siadaj, Konwiński, bo głupoty gadasz.)
To nie jest PRL. Pan mentalnie jest w PRL-u, w innej rzeczywistości. (Poruszenie na sali) Dziękuję. (Oklaski)
(Głosy z sali: Ooo...)
Przebieg posiedzenia