10. kadencja, 32. posiedzenie, 1. dzień (02-04-2025)

3. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 951 i 1127).

Poseł Dorota Olko:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wracamy dzisiaj do debaty nad zmianami regulacji wizowych, w tym także do kwestii wiz dla studentów spoza Unii Europejskiej. To głównie na tych kwestiach się skupię i na przyszłości.

    Przypomnijmy, jaka jest chyba najważniejsza zmiana w tej ustawie, najważniejsza z punktu widzenia systemu szkolnictwa wyższego. To modyfikacja systemu rekrutacji i włączenie do niego Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Zgodnie z tą ustawą to NAWA będzie zajmowała się potwierdzaniem dyplomów ukończenia szkoły przez kandydatów i kandydatki na studia. Do tej pory tym zadaniem zajmowały się kuratoria, co było niewydolne. Tutaj były też różnice w decyzjach. Kuratoria po prostu nie miały zasobów ani wiedzy, żeby analizować te dokumenty, a NAWA te możliwości ma. Ta ustawa przewiduje też odpowiednie fundusze na to, żeby te zmiany wprowadzić, a nowa procedura będzie prostsza i bardziej wiarygodna.

    Druga ważna i korzystna zmiana to zmiana dotycząca sposobu organizacji składania wniosków o wizy. Dzisiaj osoba, która stara się o wizę, musi się umówić na złożenie wizy i stawić się w konsulacie, co nie uwzględnia w ogóle postępu technologicznego i niepotrzebnie obciąża konsulaty. Jest to też obciążenie dla takich osób, które się o wizy starają, i przykładanie ręki do patologii, o których zrobiło się głośno w trakcie afery wizowej. Chodziło o to, że pośrednicy zarabiali na umawianiu takich spotkań. Dzięki zmianom przewidzianym w ustawie ta procedura będzie prostsza i bardziej racjonalna.

    Wreszcie jest kwestia regulacji, które zagwarantują, że uczelnie rekrutujące studentów to rzeczywiście instytucje służące kształceniu, a wydawane wizy studenckie naprawdę służą podjęciu studiów. Chodzi tu o reakcję na takie sytuacje, gdzie szerzej nieznana uczelnia ma wśród studentów znakomitą większość obcokrajowców, podczas gdy, podkreślmy, na czołowych polskich uniwersytetach ten odsetek to 7-10%. Warto zaznaczyć, że takie sytuacje na polskich uczelniach to margines, ale się zdarzają i można podejrzewać, że taka instytucja po prostu uczyniła biznes z ludzi ubiegających się o wizę. W takich sytuacjach państwo powinno podjąć działania przede wszystkim w trosce o spójność systemu, o jakość kształcenia i spójność wydawanych dyplomów, w trosce o to, żeby te przypadki nie psuły renomy innych polskich uczelni i żeby studenci, którzy trafiają na uczelnie, byli przekonani o tym, że one rzeczywiście będą ich kształcić. Słusznym rozwiązaniem jest możliwość cofnięcia pozwolenia na kształcenie cudzoziemców instytucji, która nie działa w celu kształcenia. Ta ustawa jeszcze te przepisy ulepsza i doprecyzowuje.

    Wspomniane rozwiązania to są przykłady takich zmian, które posłużą uporządkowaniu sytuacji studentów zagranicznych, ich rekrutacji na polskie uczelnie i przepisów dotyczących wiz studenckich. Warto jednak przy tym zadbać o to, żeby efektem, niejako efektem ubocznym tych zmian, nie było tworzenie niepotrzebnych barier dla zwiększania umiędzynarodowienia polskich uczelni, które jest tendencją korzystną i pożądaną, chyba wszyscy się zgodzimy, no może poza Konfederacją.

    (Poseł Krzysztof Mulawa: Potwierdzam.)

    To jest korzyść nie tylko dla tych studentów, którzy chcą się kształcić na polskich uczelniach, i dla naukowców, ale też dla polskich uczelni, które zmagają się z niżem demograficznym, a umiędzynarodowienie nauki sprzyja rozwojowi, zwiększaniu jakości kształcenia. Dlatego nasze wątpliwości budzi fakt, że ustawa poszerza katalog uczelni, które będą musiały ubiegać się o zezwolenie ministra spraw wewnętrznych na kształcenie cudzoziemców. Według procedowanej ustawy z obowiązku uzyskania takiego zezwolenia byłyby zwolnione tylko publiczne uczelnie akademickie. Do takich zapisów swoje uwagi zgłosiły zarówno Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, jak i Konferencja Rektorów Publicznych Uczelni Zawodowych. Zauważają one, że wprowadzenie takiej zmiany nie ma racjonalnego uzasadnienia, a stwarza niepotrzebną, dodatkową barierę w zwiększaniu internacjonalizacji. Dlatego podczas prac komisji odpowiedzieliśmy na postulat KRASP, aby zastosować kryteria jakościowe i zwolnić z tego obowiązku wszystkie uczelnie akademickie. Razem z posłankami Lewicy złożyłyśmy stosowną poprawkę. Nad nią będziemy głosować jako wnioskiem mniejszości. Zachęcam wszystkie kluby do rozważenia tej kwestii raz jeszcze i poparcia tej poprawki. (Dzwonek)

    W trakcie dyskusji także KRePUZ, czyli publiczne uczelnie zawodowe, zauważył, że w świetle dostępnych opracowań w publicznych uczelniach zawodowych na tym polu nie było żadnych nieprawidłowości. Ta zmiana jest niesprawiedliwa i nieuzasadniona. Dlatego w odpowiedzi na to oczekiwanie uczelni zawodowych - podkreślam, publicznych uczelni zawodowych, które są ważne dla społeczności lokalnych, mają duże znaczenie regionalne - składamy poprawkę, która zwolni z tego obowiązku także publiczne uczelnie akademickie. Zauważę na koniec, że w świetle tej ustawy, powiem to raz jeszcze, można wydać zakaz, minister właściwy do spraw wewnętrznych może wydać zakaz kształcenia cudzoziemców, jeśli są jakieś zastrzeżenia wobec uczelni, także takiej uczelni, która z obowiązku uzyskania takiego pozwolenia jest zwolniona. Dlatego w imieniu klubu Lewicy składam te poprawki i zachęcam do ich poparcia zarówno inne kluby, jak i Ministerstwo Spraw Zagranicznych. My popieramy oczywiście tę ustawę, ale uważamy, że z tymi poprawkami jeszcze lepiej spełniałaby swoje zadania. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia