10. kadencja, 32. posiedzenie, 1. dzień (02-04-2025)
5. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Agencji Mienia Wojskowego (druki nr 1074 i 1125).
Poseł Andrzej Tomasz Zapałowski:
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Debatujemy o zmianie ustawy o Agencji Mienia Wojskowego. Zakładam, iż jest to ważna ustawa dla Sił Zbrojnych, ale mam pytanie: Czy nie ma innych ważnych ustaw, nad którymi od dawna powinniśmy tu procedować? Kilka miesięcy temu Konfederacja złożyła projekt ustawy o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej. To było kilka miesięcy temu. Miesiąc temu z tej trybuny premier Donald Tusk grzmiał, że natychmiast musimy wypowiedzieć konwencję ottawską. 2 tygodnie temu na tej mównicy minister obrony narodowej i Paweł Kowal, szef Komisji Spraw Zagranicznych, rozdzierali szaty niczym Rejtan, że Konfederacja, PiS źle głosowali, ponieważ tutaj natychmiast powinna być konwencja przeciwko konwencji. Nie ma do dzisiaj. Po prostu żartujecie. Żartujecie sobie z tego wszystkiego.
Szanowni Państwo! W poprzedniej kadencji ówczesny rząd wydał na Ukrainę setki czołgów, transporterów i innego sprzętu. Obecny rząd, jak pisze prasa, także wydaje. Agencja Mienia Wojskowego ma mieć uprawnienia właśnie do przekazywania sprzętu. Pytanie: Dlaczego posłowie Komisji Obrony Narodowej mają się o tym skąd dowiadywać? Od dziennikarzy. Ponieważ ani na jawnym, ani na niejawnym posiedzeniu komisji, w ogóle nie mieliśmy na ten temat informacji. Czy to jest cywilna kontrola nad Siłami Zbrojnymi? Proszę państwa, pewnie pół Europy się z nas śmieje, jaka jest cywilna kontrola nad Siłami Zbrojnymi. Śmieje się już nawet ambasador Ukrainy w Polsce, który mówi: nie wyślecie wojska, to nie będziecie nic odbudowywać. Tradycyjna wdzięczność. Dlatego, pani marszałek, składamy poprawkę, która mówi, że darowanie sprzętu powinno mieć opinię Komisji Obrony Narodowej.
Kolejna rzecz. Szanowni państwo, skierowałem w ramach cywilnej kontroli do MON kilka interpelacji w sprawie samej amunicji. Otrzymałem informację, że są to informacje niejawne. I koniec. Proszę państwa, ale długo nie czekałem, w prasie sobie poczytałem, jakie tak naprawdę są stany w poszczególnych kategoriach. Może więc posłowie zaczną zapraszać dziennikarzy na posiedzenia komisji obrony, żeby w końcu się czegoś dowiedzieć. A przecież można to przekazywać w trybie niejawnym. Na moje liczne interpelacje od ponad roku otrzymuję informację, iż w MON funkcjonuje zespół specjalny, który dokonuje gruntownej analizy działań resortu w zakresie dotyczącym realizowanych planów, programów, koncepcji użycia Sił Zbrojnych, a także struktury zarządzania armią. Szanowni posłowie, ale przecież minął rok i my nic nie wiemy: czy dalej jest biurokracja - z tego, co wiem, jak mówią w jednostkach, nic się nie zmieniło - czy dalej dowódcy pododdziałów narzekają na wojskowe oddziały gospodarcze, których wprowadzenie ponad dekadę temu w opinii wielu dowódców było błędem, bo tylko utrudniają, a czasami dowódcy jednostek czekają na części zamienne po kilka miesięcy zamiast, tak jak było wcześniej, mieć odpowiednie pododdziały remontowe na terenie jednostek. Tych problemów jest bardzo dużo.
Musi być cywilna kontrola nad Siłami Zbrojnymi i my musimy o to dbać, bo to jest interes nie tylko opozycji, ale i wszystkich. Musimy poważnie do tego podchodzić. Od tego są niejawne posiedzenia komisji, żeby na ten temat dyskutować, bo to i tak wypłynie. Przecież to i tak wypłynie. To jest kwestia tygodnia, dwóch czy miesiąca i dowiemy się z prasy. Tylko niepoważnie w tym wszystkim wyglądamy.
Dlatego, panie ministrze, szanowni państwo, uważam, że powinniśmy mieć prawo do opinii. Nie prawo do wyrażenia zgody, bo nie o to tu chodzi, ale komisja powinna o tym wiedzieć i powinna to opiniować. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia