10. kadencja, 32. posiedzenie, 2. dzień (03-04-2025)

12. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego (druk nr 1108).

Minister Rozwoju i Technologii Krzysztof Paszyk:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Na wstępie bardzo dziękuję za tę dyskusję, jak na standardy, realia ostatnich godzin, dni czy tygodni wyjątkowo merytoryczną i spokojną, co, jak myślę, dobrze wróży, jest dobrym sygnałem, który dzisiaj wspólnie tym, w imieniu których przyszedłem z tym projektem, czyli przedsiębiorcom, wysyłamy z sali sejmowej.

    Jeśli pan marszałek pozwoli, krótko odniosę się zarówno do głosów klubowych, jak i do indywidualnych pytań. Jeśli chodzi o głosy klubowe, głos Klubu Parlamentarnego PiS i posła Wróblewskiego, to powiem, panie pośle, że ja bym nie dociekał, kto pierwszy wyszedł z jakimś pomysłem, bo tak jak powiedziałem, ja przyszedłem z pomysłami, które zgłaszali nam przedsiębiorcy podczas niezliczonej liczby spotkań w ministerstwie przez wiele tygodni, przez wiele miesięcy. Bo to wszystko odbywa się zgodnie z intencją wyjścia naprzeciw postulatom przedsiębiorców. Pan zgłaszał teraz i w przeszłości projekty. Czy to są pana postulaty? Nie, pan też realizuje postulaty środowisk gospodarczych, jak myślę. W tym kierunku powinniśmy spoglądać. Dziękuję za głosy klubowe wyrażone przez państwa posłów Waldemara Sługockiego, Małgorzatę Janyską. Dziękuję za wypowiedź pana przewodniczącego Ryszarda Petru w imieniu Klubu Parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga. Dziękuję za głos pana posła Jacka Tomczaka, za głosy, które jasno wskazują na dobry kierunek, jaki przyjmuje ten projekt ustawy. Jeśli chodzi o głos Konfederacji wyrażony przez pana posła Pejo, to nie było na tej sali Konfederacji, kiedy politycy mojego klubu, klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, mówili o prostocie przepisów, o ułatwieniach dla przedsiębiorców. Myślę jednak, że to nie jest ani moment, ani miejsce do tego, żeby licytować się w tym zakresie. To jest dzieło, którego chcemy dzisiaj dokonać z myślą o polskich przedsiębiorcach, o polskiej gospodarce, bo to się w sposób bardzo prosty ze sobą wiąże.

    Pan poseł Konieczny mówił w imieniu koła Razem. Panie pośle, pyta pan, o co chodzi z deregulacją, cytuje pan klasyków ekonomii. Z deregulacją dzisiaj chodzi dokładnie o to, że polscy przedsiębiorcy chcą konkurować na globalnym rynku europejskim, globalnym rynku światowym ze swoimi odpowiednikami z całego świata i w związku z tym wymagają wsparcia, aby w sposób prostszy, tańszy, sprawniejszy mogli prowadzić działalność gospodarczą. A to wszystko po to, żeby rynek pracy, do którego, jak myślę, Lewicy jest bardzo blisko, był rynkiem, na którym każdy Polak i każda Polka dalej będą mogli liczyć na godne warunki pracy i płacy. I też m.in. po to jest ten projekt ustawy. Dziwię się pańskiemu niezrozumieniu w tej kwestii.

    Jeśli chodzi o pytania po kolei, to pani poseł Kierzek-Koperska wskazuje na rozwiązania, których w projekcie nie zawarliśmy, ale te rozwiązania, o których pani poseł mówiła, były i są przedmiotem uzgodnień z Ministerstwem Finansów, bo ze względu na specyfikę bliżej kwestii podatkowych jest Ministerstwo Finansów.

    Jeśli chodzi o pytanie posła Lorka, to zgadzam się, że dzisiaj przed nami wielkie wyzwanie, jakim jest zmiana mentalności, zmiana filozofii podejścia przedstawicieli administracji, urzędów do przedsiębiorcy, do jego spraw, do tego, co w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej łączy przedsiębiorcę z urzędem. Jak my tę mentalność chcemy zmieniać? Myślę, że poprzez nadanie rangi temu przedsięwzięciu, co udało się wprowadzić. Stawiając na to, jasno mówimy, że potrzebna jest odbudowa zniszczonego zaufania, zaufania przedsiębiorcy do instytucji władz publicznych na różnych poziomach.

    Poseł Pejo, tym razem zadając już indywidualne pytanie, mówi o kwestiach kontroli. Co konkretnie się dzieje, jeśli chodzi o kontrolę? Otóż z myślą o tych najmniejszych, o mikroprzedsiębiorcach, skracamy z 12 do 6 dni maksymalny czas trwania kontroli. Regulujemy również zasady, wychodzimy naprzeciw postulatom, żeby zracjonalizować kwestię częstotliwości tych kontroli, aby firma, która nigdy nie podpadła np. sanepidowi, nie naruszyła w żaden sposób zasad związanych z kontrolą, nie podlegała comiesięcznej kontroli, bo tam po prostu wszystko działa, jak należy. Kwestia niezbędnych dokumentów, które przedsiębiorcy mogą przygotować, aby skrócić czas trwania kontroli, też dotyczy zracjonalizowania spraw kontroli.

    Panie pośle Waldemarze Sługocki, dziękuję za zwrócenie uwagi na kwestię mediacji. To jest niezwykle ważne, bo chociażby przed dwoma tygodniami podczas debaty w Senacie jeden z senatorów podważył sens i możliwość deregulowania, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, o czas trwania rozstrzygnięcia sporu. Mediacja może być rozwiązaniem, które skróci czas trwania sporów, a wiemy, że jest to kolejna, po kontrolach, wielka zmora dla wielu osób prowadzących działalność gospodarczą. Pan poseł pytał, jak przekonywać do mediacji. Otóż, po pierwsze, dobrowolnością tej mediacji, a po drugie, możliwością skorzystania z mediacji na każdym etapie. To jest coś, co myślę, że przy odbudowie zaufania przedsiębiorców do instytucji państwa, o której mówiliśmy, będzie działało w sposób sprzyjający na rzecz mediacji.

    Dziękuję panu posłowi Adamowi Lubońskiemu za docenienie rozwiązań, które zawarliśmy w projekcie ustawy. Jak czuwać nad tym, aby ta deregulacja miała charakter trwały? Możemy pomyśleć o ocenie skutków regulacji ex post. Mamy też rozwiązanie, które ma w jakiś sposób nadawać ramy trwałości i konieczności deregulacji, czyli ten program regulacyjny, który zawieramy, który będzie swoistego rodzaju katalogiem rzeczy, które będą mogły być regulowane, ale jednocześnie stanowić barierę dla poszerzania tego katalogu.

    Pani Lidia Czechak mówi, że w projekcie jest mało zapisów, które mówią o uchylaniu jakichś przepisów. Pani poseł, to jest takie ABC legislacyjne. Nie zawsze, żeby ułatwiać, trzeba stosować i da się stosować wyłącznie formułkę: uchyla się. Cały wysiłek legislacyjny, który został poczyniony u nas w resorcie, który dalej będzie czyniony, polega właśnie na tym, żeby odpowiednio operować katalogiem rozwiązań, tak aby w skuteczny sposób wprowadzać ułatwienia, uproszczenia, a niekoniecznie demolować ustawy, uchylając kolejne zapisy.

    Dziękuję panu posłowi Michałowi Pyrzykowi za opis całego tła powstawania tej ustawy, tego projektu. To właśnie jest projekt będący doskonałym przykładem współdziałania, współpracy, otwartości na sygnały strony społecznej, kilkumiesięcznych prac z tą stroną społeczną, aby uzyskać ten efekt.

    Dziękuję pani poseł Krystynie Sibińskiej za docenienie rozwiązań, które wychodzą naprzeciw polskiemu rzemiosłu. Bardzo doceniamy rolę rzemiosła, i tę historyczną, i tę współczesną, w budowie polskiej gospodarki. Faktycznie, oni czekali wiele lat i nie pochylono się nad tym, co sugerowano, jeśli chodzi o podwyższenie zwrotu kosztów za naukę. Na wielu rzemieślnikach opiera się kształcenie zawodowe i jego część praktyczna. Nowe formy prawne, których zastosowanie będzie możliwe, bo tu nikt nikogo nie przymusza, stwarzamy możliwość dołączenia do rzemiosła chociażby poprzez spółki, to jest coś, co było oczekiwane, i liczymy, że też będzie takim dodatkowym tlenem dla polskiego rzemiosła, jeśli chodzi o jego dalszy rozwój.

    Dziękuję posłowi Łąckiemu za pytanie, też za pozytywną opinię na temat projektu ustawy. Słusznie pan poseł Łącki zauważa, że my nie konkurujemy dzisiaj o miano lidera czy tego, kto przeprowadzi deregulację, tylko o to, żeby ona miała trwały charakter, żeby przyczyniała się do tego mentalnego przeobrażenia, jeśli chodzi o działanie wielu instytucji państwowych. Ona musi cechować się pewną synergią i zaangażowaniem wielu ogniw w ten proces. Dzisiaj ta synergia jest między rządem, obiema Izbami parlamentu, komisjami sejmowymi a stroną społeczną, którą są przedsiębiorcy mający określone postulaty.

    Pani posłanka Małgorzata Pępek pyta, czy to jest już koniec i na nic więcej przedsiębiorcy nie mogą liczyć. Zapewniam i uspokajam panią poseł osobiście i pozostałe panie i panów posłów, że to jest początek. W ministerstwie już skończyliśmy prace nad drugim pakietem. On jeszcze w tym półroczu będzie poddany konsultacjom i myślę, że do końca pierwszego półrocza tego roku znajdzie się w wykazie prac legislacyjnych rządu. A tam przewidujemy dalszą elektronizację oraz szereg rozwiązań z myślą o najmniejszych podmiotach gospodarczych.

    Poseł Bartłomiej Wróblewski zwraca uwagę na kwestie rozwiązań takich jak półroczne vacatio legis, jak ten standard, czyli zasada: one in, one out. Panie pośle, my dajemy pewien model, który jest modelem ustawowym, bo nic więcej w ustawie zrobić nie możemy. Natomiast zachęcam, jestem otwarty jako przedstawiciel rządu na rozmowę o ewentualnym wprowadzeniu do konstytucji tych zasad, które stanowiłyby pewnego rodzaju nieprzekraczalne ramy dla ustawodawcy. Cały czas jest szansa na to, abyśmy wspólnie to zrobili, bo tylko wtedy w konstytucji można taką nieprzekraczalną barierę postawić w tym zakresie, jeśli o to chodzi.

    Pan poseł Tumanowicz pyta, dlaczego dopiero w kampanii podjęto kwestię regulacji. Panie pośle, jak wielokrotnie dzisiaj z tego miejsca o tym była mowa, w marcu 2024 r. projekt dotyczący deregulacji (Dzwonek) uzyskał wpis do wykazu prac.

    Panie marszałku, jeszcze 5 minut.

    Nie tylko kwestia tej ustawy była przedmiotem działania resortu rozwoju i technologii. Wakacje składkowe były w ubiegłym roku przeprowadzone, 1,3 mln przedsiębiorców skorzystało z tego rozwiązania. To było przedmiotem prac bez względu na to, czy się toczyły kampanie, czy nie.

    Poseł Meysztowicz. Dziękuję za pozytywną opinię na temat tego projektu. Już mówiłem, w jaki sposób zmieniamy mentalność.

    Pani posłanka Klaudia Jachira. Dziękuję za docenienie roli tej ustawy w tym, aby uwalniać energię przedsiębiorców. Ja wolę używać sformułowania: przestać ograniczać sposób i formy działania przedsiębiorców, ale myślę, że bez względu na słowa, jakich użyjemy, chodzi o zwiększenie konkurencyjności i swobody działania na rynkach globalnych.

    Poseł Paweł Rychlik. Powtórzę jeszcze raz: wakacje od ZUS-u to jest pierwszy krok do realizacji zapowiedzianej w kampanii idei dobrowolnego ZUS-u. To kwestia, którą zrealizowaliśmy i którą, jak powiedziałem, 1300 tys. przedsiębiorców uznało za atrakcyjną, czyli widać, że ten pierwszy etap spełnia oczekiwania.

    Pan poseł Jacek Tomczak był kolejnym z tych, którzy odnieśli się do rzemiosła. Rzemiosło wiele lat, jak powiedziałem, czekało na pozytywne zmiany. Liczymy, że to będzie impuls dla wszystkich rzemieślników. Przy tej okazji powiem - bo pan poseł, minister Tomczak zaczął dialog z rzemiosłem, ja miałem przyjemność ten dialog dokończyć - że rzemieślnicy mają swój udział w pracach nad tą ustawą. Bez nich pewnie byłoby znacznie trudniej.

    Jedyny polityczny głos, jaki tu wybrzmiał, to głos posła Janusza Kowalskiego, ale pan poseł już tak ma. Ja bym, panie pośle, oczekiwał od pana jednej rzeczy. Zanim pan zacznie domagać się odpowiedzi na zadane przez pana pytania, chciałbym, żeby pan, po pierwsze, przeprosił za swoje działanie, za działania swojej formacji politycznej, jeśli chodzi o uchwalenie Polskiego Ładu, bo to m.in. pana rękami projekt zabójczy dla wielu przedsiębiorców przyniósł swoje śmiertelne żniwo. Chciałbym, żeby pan przeprosił również za skutki zielonego ładu, który Janusz Wojciechowski, pana kolega, forsował w Komisji Europejskiej. A potem możemy porozmawiać i odpowiadać na pana pytania.

    Jeśli chodzi o pytanie pani poseł Krystyny Skowrońskiej dotyczące przekierowania rozwiązań, które będą w innych obszarach deregulowały, tu jest wielka rola - i chcę po raz pierwszy o tym powiedzieć w dzisiejszej dyskusji - pana ministra Macieja Berka, szefa stałego komitetu Rady Ministrów. Jest on w ramach rządu koordynatorem rozwiązań, które są rozwiązaniami sprzyjającymi deregulacji, i jego rola polega na tym, aby poszczególne propozycje były przekazywane do tych resortów, które ze względu na swoją właściwość będą przygotowywać odpowiednie rozwiązania. A więc ja dla siebie, dla Ministerstwa Rozwoju i Technologii tej roli nie muszę przewidywać w tym zakresie, bo pan minister Maciej Berek robi to doskonale i sprawnie, i to przynosi pierwsze efekty.

    Pani poseł Bożena Lisowska pytała o zasadę wprowadzenia i implementacji prawa europejskiego, aby dyrektywy nie miały dokładanych kolejnych, zupełnie niepotrzebnych rozszerzeń. W pełni się zgadzam z panią poseł. Ale to jest właściwość, która będzie z pewnością w najbliższym czasie podlegała innemu resortowi. Wśród pierwszych propozycji zespołu pana prezesa Rafała Brzoski właśnie ta kwestia się pojawiła, więc mamy to już na agendzie.

    Dziękuję za pozytywną ocenę panu posłowi przewodniczącemu Andrzejowi Grzybowi. Mikroprzedsiębiorcy faktycznie są w centrum zainteresowania tego projektu. To mikroprzedsiębiorstwa są najbardziej narażone na kwestie związane z nadmierną regulacją, skomplikowane procedury, koszty związane z interpretacją przepisów, co podkreślano bardzo często w tych rozmowach. Najwięcej dedykowanych rozwiązań w tym projekcie jest przewidzianych właśnie dla mikroprzedsiębiorców. Przyjmuję postulat dotyczący spółdzielczości. Dokonamy specjalnego przeglądu w ramach naszego ministerstwa, aby znaleźć rozwiązania, które też przewidywałyby ułatwienia dla funkcjonujących w tej formie działalności, jaką jest spółdzielczość.

    Dziękuję panu posłowi Orlińskiemu za pozytywną opinię tego projektu. Uspokajam pana posła: będziemy dalej działać. Tak jak już mówiłem, kolejny projekt jest przygotowany i będzie procedowany na etapie rządu.

    Na końcu pytania zadał pan poseł Bogucki. Panie pośle, myślę, że jeszcze raz to powtórzę. Pan może widziałby proces deregulacji w ten sposób: w jednej siedzibie jednej partii przygotować szereg rozwiązań i wprowadzić. To byłoby według pana gwarancją sprawnego, dobrego przeprowadzenia procesu deregulacji. My jednak opieramy się na innej filozofii. Chodzi o to, że w sposób centralnie sterowany nie da się tego procesu zrobić. To wymaga zaangażowania różnych ogniw władzy publicznej, to wymaga zaangażowania strony społecznej i my w takiej formule, nie konkurując ze sobą, nie paraliżując w żaden sposób siebie, do tych prac przystąpiliśmy.

    Pewnego rodzaju pilotaż właśnie współpracy ze stroną społeczną został w ramach Ministerstwa Rozwoju i Technologii wykonany. Efektem tego jest ten projekt ustawy, pierwszy na drodze do kolejnych rozwiązań. Uważam, że zaangażowanie rządu, zaangażowanie obu Izb parlamentu, przy współpracy i wsparciu strony społecznej, to jest jedyny sposób na to, po pierwsze, aby deregulacja miała charakter trwały, po drugie, aby też wiązały się z nią zrozumienie i akceptacja. Chodzi też o to, żeby podjąć proces pewnych zmian mentalności, o co wielu również pana koleżanek i kolegów pytało i na które wskazywało. Dziękuję, bo to jest wyzwanie, o którym dobrze rozmawiać. Tu patrzę akurat z pełną życzliwością i doceniam tę część naszej dyskusji. Trzeba to robić właśnie w sposób oparty na synergii kilku ogniw jako gwarancji trwałości.

    Panie Marszałku! Bardzo dziękuję za dodatkowy czas. Przepraszam za jego przekroczenie. Dziękuję za debatę. Jeszcze raz powtórzę swoje słowa z pierwszej wypowiedzi: bardzo liczę na sprawne prace Wysokiej Izby nad tym projektem. Polscy przedsiębiorcy bardzo na nas liczą. Oni liczą, że te prace będą sprawne, nie będą się przeciągały i przyniosą oczekiwany efekt, bowiem są współtwórcami tego projektu ustawy, uczestniczyli w jego pisaniu. Dziękuję bardzo.


Przebieg posiedzenia