10. kadencja, 32. posiedzenie, 2. dzień (03-04-2025)
16. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1130).
Poseł Marek Suski:
Niestety pani minister wyszła. Szkoda.
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Pani minister poszła po wodę. Myślę, że zaraz wróci.
Poseł Marek Suski:
Chciałem właśnie się odnieść do kilku rzeczy, które tu od pani minister usłyszeliśmy.
(Poseł Michał Krawczyk: Na pewno dużo mądrych rzeczy...)
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Państwo Ministrowie! Bo jest silna drużyna ministerstwa.
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Pani minister już jest.
(Poseł Urszula Sara Zielińska: Już jest pani minister.)
(Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska: Bo tu popierają wszyscy.)
Poseł Marek Suski:
Dobrze, zapraszamy. Niestety muszę powiedzieć, że po zapoznaniu się z tą ustawą, muszę stwierdzić, że jest tam parę rozwiązań dobrych, ale jest też parę rozwiązań złych. Ta ustawa w gruncie rzeczy to takie uzasadnienie, tak pani minister to tutaj przedstawiła, taka zielona propaganda. Rzeczywiście jest to wielki biznes, ale wydaje się, że niekoniecznie wielki biznes dla Polski. Można by było powiedzieć, że to jest drugie podejście do ustawy lex Siemens. Pierwsze podejście było na początku kadencji Sejmu, kiedy to pani minister, a właściwie posłowie wnieśli projekt i podczas posiedzenia komisji poseł prowadzący nie potrafił uzasadnić, co w tej ustawie jest, więc poprosił o to siedzącego obok pana. Okazało się, że ten pan jest adwokatem reprezentującym kancelarie prawne i wielki biznes energetyczny. Tak było.
(Poseł Krzysztof Gadowski: Ale to nie od wiatraków.)
A o czym tamta ustawa była? Dokładnie o wiatrakach.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Ale proszę nie przeszkadzać, będziecie mieli możliwość się odnieść.
Otóż, szanowni państwo, wtedy się dowiedzieliśmy, że to są lobbyści. Jednocześnie gdy tamta ustawa weszła pod obrady Sejmu, wzrosły notowania Siemensa, który rzeczywiście ma spore kłopoty finansowe.
(Poseł Urszula Sara Zielińska: Ale to sprzed 2 lat... 2025 rok już.)
A kiedy było tak, że Niemcy współpracowali z Rosją, to polski węgiel był zły, bo był w opozycji do gazu rosyjskiego, który mieliśmy dostawać przez Nord Stream, ale od Niemców. Jeszcze marża byłaby od Niemiec. Jak wyleciał Nord Stream w powietrze, to się okazało, że już gaz nie jest przejściowym paliwem, tylko teraz wiatraki, bo wiatraki, wiadomo, produkuje Siemens, więc trzeba wesprzeć naszego partnera z zagranicy. Otóż ja pamiętam, kiedy było... (Gwar na sali, dzwonek)
(Poseł Urszula Sara Zielińska: Proszę nie reklamować jednej spółki z mównicy sejmowej).
No, pani to też dla jakiejś niemieckiej firmy kiedyś pracowała.
Ale pomijając te fakty, to było tak, że jak się okazało, że nie ma konkurencji dla polskiego węgla, to trzeba go było likwidować. Teraz też trzeba go likwidować, trzeba stawiać wiatraki. Pierwsze kłamstwo, które tu usłyszałem, to o tym, że myśmy walczyli z fotowoltaiką. Przypominam jeszcze raz, że za naszych czasów przybyło ok. 1,5 mln prosumentów dzięki programowi, w ramach którego finansowaliśmy budowę tych instalacji, więc opowiadacie tutaj rzeczy nieprawdziwe.
Wracając do ustawy, zaznaczę, że zawiera ona w gruncie rzeczy interes innego podmiotu, bo przecież te wiatraki będą sprowadzane z zagranicy. Tam jest szereg przepisów zbliżających te instalacje do budynków mieszkalnych, rezygnuje się z odległości 700 m, a wraca się do 500 m, co, jak pani minister tu mówiła, jest podobno w jakimś konsensusie. Ale nie wiem, ten konsensus to chyba jest z Siemensem, na pewno nie z Polakami, którzy nie chcą pod domami mieć wiatraków. Drugą sprawą, o której można by powiedzieć, jeżeli chodzi o Siemensa, jest to - swoją drogą pewnie powiecie, że nie ma sensu wracać do historii - że to jest firma, która ma rzeczywiście wybitne zasługi: organizowała ogrodzenia elektryczne przy obozach koncentracyjnych, więc nie jest to specjalnie polski przyjaciel. (Poruszenie na sali)
(Poseł Rafał Kasprzyk: Ha, ha, ha! Pan jest naprawdę... Pana poziom sięga niżej poziomu klubu.)
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Drodzy państwo... (Dzwonek)
Poseł Marek Suski:
To jest prawda, to jest prawda. Więc ja bym proponował, żebyście jednak tutaj takiej przyjaźni do Siemensa w ustawach nie deklarowali.
Szanowni Państwo! Kłamstwem jest też to, że Polska uratuje planetę, jak zlikwiduje swoją gospodarkę. Jak zarżniemy gospodarkę energetyczną, która jest oparta w Polsce na węglu - choć od tego odchodzimy, ale trzeba to robić rozsądnie, z głową, a nie na hura - to rzeczywiście polska gospodarka padnie. Jeżeli chodzi o emisję CO2, to Polska w Europie jest na czwartym miejscu, to jest 0,9. Naprawdę nie uratujemy planety (Dzwonek), likwidując polską gospodarkę.
Jeśli chodzi o emisję w przeliczeniu na mieszkańca w Europie, to jesteśmy na szóstym miejscu. Dlatego, szanowni państwo, ta ustawa jest szkodliwa dla naszych obywateli, szkodliwa dla naszej gospodarki. Zgłaszam wniosek o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu. Bardzo proszę, pani marszałek. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia