10. kadencja, 32. posiedzenie, 3. dzień (04-04-2025)
25. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwolnienia przedsiębiorców od podatku dochodowego od kwot z ubezpieczeń majątkowych uzyskanych w związku z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych (druk nr 1081).
Poseł Przemysław Wipler:
Panie Marszałek! Wysoka Izbo! Po tej stronie rządowej prawie nikogo nie ma. To, że jest was trójka, dwóch posłów i jedna posłanka, na dwieście kilkadziesiąt osób większości rządowej...
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Jeszcze ja jestem.
Poseł Przemysław Wipler:
I pani marszałek oczywiście. Bardzo przepraszam, pani marszałek.
...w takiej sytuacji, gdy dyskutujemy o kwestii systemowego rozwiązania problemu, że przedsiębiorcy płacą odszkodowania z tytułu odszkodowań uzyskiwanych za zniszczenie ich firm, mienia, majątku. Mówienie, że...
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Pan nie przeszkadza, panie pośle Ćwik. Pan jest przeszkadzacz, pan się w tym specjalizuje, i tyle. Proszę pozwolić mi spokojnie wypunktować bzdury, które tutaj mówiliście.
Przypominanie, że Konfederacja zamiast rządu, zamiast Platformy podnosi kwotę wolną do 60 tys. zł, że składa projekt, który obiecaliście, konkurując z nami o głosy 2 lata temu w kampanii wyborczej, i że robimy to za was, oraz mówienie: ale nie przemyśleliście skutków tego dla samorządów terytorialnych, samorządów lokalnych... Zadam pytanie: A czy pani minister Leszczyna, pan premier Donald Tusk, wszyscy politycy Koalicji Obywatelskiej, którzy nagrywali się na filmikach, jak to będą podnosić kwotę do 60 tys. zł, pomyśleli, że to uszczupli nie tylko budżet państwa, ale również budżety powiatów i gmin? Punktujecie nas w sprawie, z której nigdy się nie wytłumaczyliście, która była waszym pomysłem. To jest absurdalna bezczelność.
Dzisiaj odrzuciliście w pierwszym czytaniu projekt ustawy skracającej terminy przedawnienia ustawy, pomysłu, konceptu, który został zgłoszony przez zespół ˝Sprawdzamy˝, tej koalicji współpracujących przedsiębiorców, których liderem jest Rafał Brzoska. Mówicie, że będziecie deregulować, że będziecie nieba przychylać polskim przedsiębiorcom i założyliście komisję deregulacyjną. Ale gdy przychodzi do konkretów, gdy jest głosowany projekt, to wygrywa jedna podła, wredna zasada polityczna: że projekt, który jest słuszny, który jest rozsądny, z powodu tego, że został zgłoszony przez posłów opozycji, musi zostać odrzucony w pierwszym czytaniu. To jest wasza logika. To jest logika, która niszczy państwo polskie od 20 lat. Gdy jesteście w opozycji, boli was to, a gdy przejmujecie władzę, to zachowujecie się w taki sposób. Zapominacie o tym, że planowo wybory będą za 2 lata, choć mogą być wcześniejsze, jeszcze w tym roku, i gdy sytuacja się odwróci, wy będziecie w opozycji. Będziecie jęczeli, że wasze projekty są odrzucane w pierwszym czytaniu, nawet gdy są sensowne. Czas, by przerwać tę chorą logikę, i czas, by skończyć z taką praktyką, że nawet najlepszy, najmądrzejszy, najsłuszniejszy, najmoralniejszy projekt opozycji jest odrzucany tylko dlatego, że jest projektem opozycji. W tym przypadku tylko dlatego, że jest projektem posłów i posłanek Konfederacji.
Jesteśmy przeciw temu, by rząd mógł traktować podatników arbitralnie i według własnego widzimisię mówił: teraz jest presja polityczna, są artykuły medialne, to będziemy zwalniać rozporządzeniem. Przy każdej klęsce naturalnej, przy każdej klęsce żywiołowej pewnie będziecie to robić, zwłaszcza gdy będą się zbliżały wybory. Jak będzie odległy termin wyborów, to może o tym zapomnicie, ale posłowie z tych regionów, które będą dotknięte klęską żywiołową, pewnie będą o to zabiegać. Chcemy, by obywatele byli wolni i niezależni od władzy. Wy mówicie, że to jest reguła i zasada systemowa. To jest chora zasada systemowa, chcemy ją zmienić.
Branie podatku, opodatkowywanie nieszczęść ludzkich to podłość. Chcecie, by ta reguła została utrzymana, byście wy z ręki, z palca, arbitralnie i kiedy chcecie zwalniali, gdy rządzicie, określone grupy podatników. Nie chcecie zmiany systemowej, którą zaproponowaliśmy.
Zmiana systemowa, którą zaproponowaliśmy, nie jest tak daleko idąca, jak byśmy chcieli, ale ustaliliśmy, że zawęzimy to tylko do konkretnych sytuacji formalnych, gdy mamy stan katastrofy naturalnej, stan klęski żywiołowej. Tak jak tu powiedziała nieobecna już w tej chwili pani posłanka sprawozdawczyni z Koalicji Obywatelskiej, pani poseł Marek, tylko raz był stan klęski żywiołowej ogłoszony. Gdy rząd wprowadza działania ograniczające swobody obywatelskie, czy to jest pandemia, czy to jest lockdown, powinien właśnie wprowadzać stany nadzwyczajne i doprowadzać do tego, że bierze odpowiedzialność za swoje działania. Jeżeli firmy bankrutują, firmy padają w wyniku nie tylko klęsk żywiołowych, ale także działań rządu, to powinny być wtedy również odszkodowania. Dlatego rząd Mateusza Morawieckiego nie chciał wprowadzać żadnych stanów nadzwyczajnych, bo to oznaczałoby, że nie tylko zamykasz komuś biznes, zamykasz firmę, ograniczasz kontakt z klientami, ale musisz wziąć za to odpowiedzialność i zapłacić za to odszkodowanie. Dlatego rząd nie chciał tego robić. My chcemy, by rządy były odpowiedzialne za swoje działania i jeżeli dotykają nimi poszczególne grupy obywateli, przedsiębiorców - płaciły za to.
Zostało nam tutaj wypomniane, że jako klub Konfederacji wstrzymaliśmy się w kwestii składki zdrowotnej, zmian w składce zdrowotnej. Dla nas sytuacja janosikowania, w której obniżacie składkę zdrowotną tylko części przedsiębiorców, a części drakońsko, drastycznie ją podnosicie, to jest sytuacja sprzeczna z tym, co obiecywaliście w kampanii wyborczej. W kampanii wyborczej, przypomnę, obiecywaliście całkowite cofnięcie, całkowite odwrócenie zmian wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu. Co to by oznaczało? To oznaczałoby kwotową składkę, w określonej wysokości kwotowej, dla wszystkich firm działających jako jednoosobowe działalności gospodarcze albo jako przedsiębiorcy działający w ramach spółek prawa cywilnego. Nie dowieźliście tego, nie spełniliście tej obietnicy. Teraz wrzucacie coś, co jest maleńkim krokiem w tę stronę dla części przedsiębiorców, ale dla ponad 100 tys. przedsiębiorców, którzy działają w formie ryczałtu, chcieliście podnieść tę składkę. Dlatego nie mogliśmy poprzeć takiego projektu. Cieszcie się, że się wstrzymaliśmy, bo gdybyśmy zagłosowali przeciw konsekwentnie, namówili naszych kolegów z koła Wolni Republikanie, to ten projekt po prostu by dzisiaj padł. Projekt by padł, bo do łyżki miodu nie tak słodkiego, jak zapowiadaliście w kampanii wyborczej, dołożyliście bardzo nieładną łyżkę dziegciu, podnosząc ponad 100 tys. Polaków działającym w formie ryczałtu wysokość składek na ubezpieczenie zdrowotne, które mają płacić. Nie to obiecywaliście, nie tak zabiegaliście o wyborców.
Chciałbym przypomnieć przy tej okazji, że urlopowany, samourlopowany marszałek Hołownia od wielu miesięcy przetrzymuje w Wysokiej Izbie projekt ustawy Konfederacji, która spełnia obietnicę złożoną przez panów marszałka Hołownię i premiera Kosiniaka-Kamysza, i nie nadaje mu biegu. Chodzi o obietnicę, że jeżeli pójdziemy do lekarza i nie będziemy mieli specjalisty przez 60 dni, to będziemy mogli wziąć rachunek i NFZ nam zwróci za to pieniądze. Od miesięcy ten projekt ustawy, który obiecaliście, pośle Ćwik, pan, pańscy koledzy podczas kampanii wyborczej, leży w Sejmie i nie chcecie nadać mu biegu. Bo to was kompromituje i ośmiesza, bo głosowalibyście w trakcie kampanii, gdy wasz kolega, pan marszałek, kandyduje na prezydenta. Ośmieszylibyście jego obietnice, obietnice pana premiera Kosiniaka-Kamysza. I co, też poparlibyście projekt Koalicji Obywatelskiej, odrzucenie waszych propozycji kampanijnych w pierwszym czytaniu?
(Wypowiedź poza mikrofonem) (Dzwonek)
W tym Sejmie, w tej coraz bardziej kłócącej się koalicji wielokrotnie będzie wam brakować głosów, gdy Lewica i Prawo i Sprawiedliwość postanowią zagłosować przeciw jakiemuś przedłożeniu rządowemu. Jak kolejny raz przyjdziecie prosić, żebyśmy się przynajmniej wstrzymali... O to prosili szefowie, członkowie władz kilku klubów koalicji rządzącej, a później widzę bezczelne tweety: hańba, Konfederacja się wstrzymała. Jak przyjdą wasi szefowie jeszcze raz po prośbie w takiej sprawie, to powiem: idźcie do posła Ćwika i do innych posłów i powiedzcie im, że nie, nawet się nie wstrzymamy, bo później będziecie tym bezczelnie pogrywać, doskonale wiedząc, jakie mamy intencje i dlaczego nie mogliśmy z czystym sumieniem tego poprzeć, zagłosować za projektem, który w ramach obniżenia składek podnosi składki.
Mamy nadzieję, że w ramach tej kampanii wyborczej, gdy Szymon Hołownia pojedzie na Dolny Śląsk, gdy na Dolny Śląsk pojedzie pan przewodniczący, wiceprzewodniczący Koalicji Obywatelskiej i Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, gdy będą zabiegać na tych terenach powodziowych o głosy, to przypomnimy, co mówili pani poseł Marek i pan poseł Ćwik podczas tej debaty. A Lewica? Cóż, Lewica, gdy przychodzi do tego, by pomóc ludziom poszkodowanym, to się nawet nie pojawia, bo jest jej wstyd być razem z wami, po tej samej stronie, nie ma też odwagi, by poprzeć dobry projekt Konfederacji.
Będziemy zabiegać o to, żeby wbrew stanowisku Koalicji Obywatelskiej, która chce odrzucenia dobrego projektu, jednak go uchwalić. eśli go odrzucicie, będziemy o tym przypominać, będziemy o tym przy innych okazjach przypominać i grosz do grosza, punkt do punktu, zdarzenie do zdarzenia będziemy przypominać, jakie projekty odrzucaliście. Przyjdzie kolejna kampania wyborcza, będziecie składać kolejne obietnice i przypomnimy te, których nie spełniliście, i przypomnimy to, w jaki sposób głosowaliście przeciwko dobrym projektom opozycji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia