10. kadencja, 33. posiedzenie, 2. dzień (24-04-2025)
13. punkt porządku dziennego:
Informacja bieżąca.
Poseł Wiesław Różyński:
Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Jest budownictwo mieszkaniowe spółdzielcze, spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y, mieszkalnictwo komunalne. Ale lekarstwem na budownictwo miały być społeczne inicjatywy mieszkaniowe, tzw. SIM-y. Miały być odpowiedzią na jeden z najważniejszych problemów społecznych w Polsce - brak dostępnych mieszkań dla osób, które nie mogą pozwolić sobie na kredyt hipoteczny, ale nie kwalifikują się też do otrzymania mieszkania komunalnego.
Chociaż idea budowy tanich mieszkań na wynajem z możliwością dojścia do własności była odbierana pozytywnie, to efekty jej realizacji często budzą rozczarowanie.
Pierwszym i najważniejszym problemem jest niska skuteczność programu. W wielu miastach SIM-y nie zdołały jeszcze oddać do użytku ani jednego budynku, mimo że od ogłoszenia programu minęły już lata. Inwestycje są często opóźniane z powodu problemów administracyjnych, braku gruntów, być może rosnących kosztów budowy czy zbyt skomplikowanych procedur. To sprawia, że osoby oczekujące na mieszkania czują się oszukane.
Kolejnym słabym punktem programu jest jego ograniczony zasięg. Mimo że potrzeby mieszkaniowe w Polsce są ogromne, liczba inwestycji planowanych i realizowanych przez SIM-y jest niewielka w porównaniu do rzeczywistego zapotrzebowania. W niektórych regionach SIM-y w ogóle nie działają, w innych zaledwie planują budowę pojedynczych budynków. To sprawia, że inicjatywa ta ma głównie znaczenie symboliczne, a nie realny wpływ na poprawę sytuacji mieszkaniowej.
Nie bez znaczenia są także niedoprecyzowane zasady wykupu mieszkań. Chociaż SIM-y promowane są jako forma najmu z dojściem do własności, wiele osób nie wie, kiedy i na jakich warunkach będzie mogło wykupić mieszkanie. To rodzi niepewność, szczególnie że brak przejrzystych informacji może odstraszać potencjalnych najemców.
Szanowni Państwo Posłowie! Wysoka Izbo! Warto także wspomnieć o niskiej atrakcyjności lokalizacji inwestycji. Często SIM-y planowane są na obrzeżach miast, w miejscach słabo skomunikowanych... (Gwar na sali)
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Chwileczkę, panie pośle.
Bardzo państwa proszę, bo widać, że panu posłowi po prostu przeszkadzacie.
Bardzo proszę, panie pośle.
Poseł Wiesław Różyński:
Często SIM-y planowane są na obrzeżach miast, w miejscach słabo skomunikowanych i bez odpowiedniej infrastruktury. Dla wielu osób to oznacza konieczność długich dojazdów do pracy czy do szkoły, co obniża jakość życia i zniechęca do zamieszkania w takich lokalach.
Panie Ministrze! Prosimy o odpowiedzi na następujące pytania: Ile obecnie funkcjonuje społecznych inicjatyw mieszkaniowych, tzw. SIM-ów? Ile powstało mieszkań? Czy ministerstwo przeprowadziło w spółkach SIM audyty? Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia