10. kadencja, 33. posiedzenie, 2. dzień (24-04-2025)
13. punkt porządku dziennego:
Informacja bieżąca.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Jan Szyszko:
Szanowna Pani Marszałek! Szanowni Panie i Panowie Posłowie! Wysoka Izbo! Na wstępie bardzo dziękuję za wszystkie pytania, i te merytoryczne, i te o moje imię i nazwisko. Muszę rozczarować tę część sali - jest to jedynie zbieżność imion i nazwisk, aczkolwiek doceniam i ten komentarz. Chciałbym też spróbować odnieść się w miarę najbardziej konkretnie, jak to możliwe, do państwa pytań. Na wszystkie te, na które nie będzie czasu lub po prostu nie będzie przestrzeni, żeby odpowiedzieć - nie sposób wymienić wszystkich gmin, które przystąpiły do SIM-ów - oczywiście zobowiązuję się przygotować odpowiedzi na piśmie. Wydaje mi się, że to jest w miarę powszechną i normalną praktyką.
Pierwszym ważnym pytaniem było pytanie o to, w ilu gminach inwestycje są zagrożone. Odpowiedź brzmi: to zależy. To zależy m.in. od środków, które będą dostępne na ten cel, i to zależy od tego, czy Fundusz Dopłat zostanie zwiększony o ten 1 mld zł, o który może w każdej chwili być zwiększony, czy nie. Raz jeszcze z tego miejsca gorąco o to apeluję. W dalszej kolejności to również zależy od tego, jak szybko będzie procedowana nowa ustawa, która już została zaakceptowana przez rząd, a teraz czeka ją cała procedura sejmowa - ustawa o społecznych formach budownictwa, która zwiększa potencjalną wartość środków na budownictwo społeczne o kolejne miliardy. Tutaj też, jak ta ustawa wejdzie, będzie potrzebna kolejna decyzja ministra rozwoju o tym, by przeznaczyć te miliardy na budownictwo społeczne. Wydaje mi się, że jest to jedyna słuszna droga. Oczywiście jeżeli te miliardy będą, to mniej gmin będzie zagrożonych, mniej inwestycji będzie zagrożonych. W tym momencie na pewno możemy mówić o dziesiątkach gmin, które są w sytuacji takiej, że przyszłość ich inwestycji ze względu na brak środków jest niepewna. Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby to się bardzo szybko zmieniło.
Pojawiły się jakieś partykularne, szczerze mówiąc, pytania dotyczące doświadczenia prezesa czy prezesów Krajowego Zasobu Nieruchomości. Chciałbym w tym momencie i z tego miejsca powiedzieć, że na czele Krajowego Zasobu Nieruchomości stoi przede wszystkim pan prezes Bałajewicz, czyli prawnik z wykształcenia, z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z doświadczeniem samorządowym, z doświadczeniem zarządczym, z doświadczeniem w nadzorowaniu wieloosobowych instytucji i jednostek. Nie ma lepszej osoby, z lepszym CV, na takie miejsce. Wiceprezesem jest pan prof. Adam Czerniak ze Szkoły Głównej Handlowej, niezaangażowany partyjnie, który od lat w różnych think tankach i innych instytutach zajmuje się polityką mieszkaniową. (Oklaski) I państwo mają czelność zarzucać upartyjnienie i upolitycznienie władz KZN-u? Na Boga.
Było pytanie o to, jak były traktowane różne skargi i doniesienia o tym, jak KZN funkcjonował w 2023 r. W 2023 r. był list otwarty pracowników, wylistowujący bardzo konkretne przewinienia i zachowania daleko wykraczające poza standardy, które powinny panować w jakiejkolwiek publicznej instytucji. Ten list był odczytany przez wysoko umocowanych pracowników ministerstwa w 2023 r. Został zignorowany i przekazany prokuraturze generalnej po przejęciu opieki nad ministerstwem odpowiedzialnym w tym zakresie dopiero przez koalicję 15 października, przez panią minister Pełczyńską-Nałęcz. Tak że nieprawidłowości nie były adresowane, nie były rozwiązywane od razu w roku 2023 i wcześniej.
Ile kosztują mieszkania w społecznych inicjatywach mieszkaniowych? Tutaj oczywiście też mamy do czynienia z uśrednieniem. Ciężko porównywać mieszkanie w dużym mieście z mieszkaniem w gminie wiejskiej, natomiast mówimy tutaj mniej więcej o koszcie od 6 do 8 tys. zł za 1 m2. Tak, jest to zazwyczaj niewiele, o kilka procent więcej niż w inwestycjach deweloperskich, ale różnica jest taka, że w przypadku SIM-ów mówimy o wliczeniu w ten koszt również powierzchni wspólnej czy powierzchni wspólnych do użytkowania przez najemców, takich jak np. miejsca parkingowe. Tego w inwestycjach deweloperskich nie ma. Tak że dodając to, gdybyśmy mieli jawne porównanie z cenami deweloperskimi, których nie mieliśmy, ale po przyjęciu dzisiejszej ustawy i wejściu jej w życie będziemy mieli, to wydaje mi się, że najbardziej prawdopodobna odpowiedź na to pytanie byłaby taka, że ten koszt jest niższy niż w inwestycjach deweloperskich.
Było też pytanie o inwestycje świętokrzyskie. Tam jest jeden bardzo szczególny przykład gminy, która w ogóle nie wpłaciła wkładu własnego w inwestycje i nie objęła udziałów. Oczywiście w tej gminie inwestycji nie będzie z wiadomych przyczyn. Proszę wybaczyć, nie będę tego bardziej tłumaczył. Wszystkie inne inwestycje nie są zagrożone.
Było też pytanie bardzo, bardzo szczegółowe o koszt zakupu mebli i remontów w siedzibie Krajowego Zasobu Nieruchomości. Odpowiadam: 0 zł.
Było też pytanie, czy prezes mieszka w siedzibie KZN-u. Odpowiadam: nie. I tutaj mam nadzieję, że sprawa jest jak najbardziej jasna.
Było pytanie, wydaje mi się, że z klubu PSL, o to, jak to jest, że budżet jest większy w tym roku, a KZN wydaje mniej. Tutaj pragnę sprostować, że różnice 5 mln dotyczą dotacji. Chyba pan poseł pomylił budżet z limitem budżetowym. Dotacja KZN-u w roku 2025 jest o 5 mln niższa niż wynosiła rok wcześniej i pokrywa się to z oszczędnościami, które pan prezes Bałajewicz poczynił i o których opowiadałem w pierwszej części swojego wystąpienia. Tak że instytucja działa efektywniej za mniej pieniędzy.
Dodatkowe źródła finansowania. Tutaj bardzo zabiegamy i zabiegam ja jako negocjator Krajowego Planu Odbudowy i Funduszy Europejskich o to, aby polityka mieszkaniowa została w większym stopniu odzwierciedlona w źródłach finansowania europejskiego. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli się pochwalić sukcesami i na tym polu. Natomiast jeżeli - zwykle tak jest z projektami inwestycyjnymi w naszym kraju - w środkach krajowych brakuje przestrzeni, zwracamy się ku Funduszom Europejskim. Do tej pory Fundusze Europejskie nie dawały polityce mieszkaniowej należytej uwagi. Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni.
Kolejne pytanie dotyczyło czasu realizacji inwestycji. Zgadzam się, że ciężko jest wybudować blok w rok, to raczej się nie zdarza, i że to są procesy wieloletnie, ale nie jest też tak, że wszystkie bloki, które teraz powstają, zostały zaczęte za Prawa i Sprawiedliwości. To też nie jest prawda. Proszę nie stawiać takich tez, bo to jest po prostu nierzetelne. Przykład inwestycji w Wierzchosławicach, Małopolska, przedmieście Tarnowa, rozpoczętej już za czasów koalicji 15 października i już oddanej do użytku.
Było też pytanie o pozwolenia na budowę. Do III kwartału 2023 r. pozwoleń na budowę było 109, od tego czasu - 150, czyli i tu widać ogromny postęp. Obecnie jest ich dokładnie 259.
Tak że widzą państwo, że oczywiście jest to proces, który się rozwija. Społeczne inne inicjatywy mieszkaniowe nabierają tempa. Bardzo bym chciał wyjąć tę dyskusję ze sporu ministerstwa rozwoju z ministerstwem funduszy, bo to naprawdę nie chodzi o partykularny interes tego czy innego resortu, a już na pewno nie tego czy tamtego departamentu. I to bym chciał bardzo mocno przeciąć. Społeczne inicjatywy mieszkaniowe i TBS-y są projektami, które muszą działać równolegle i uzupełniać się. Naprawdę nie jest tutaj celowe rozważanie tego w kategorii partykularnego interesu tego czy innego gmachu. Mam nadzieję, że wszyscy to rozumiemy. Tak jak my bardzo kibicujemy rozwojowi TBS-ów, tak liczymy na podobne, solidarne i w dobrej wierze wsparcie w rozwoju społecznych inicjatyw mieszkaniowych. Przecież chodzi o budowę tanich mieszkań i zwiększenie dostępności mieszkań w Polsce. Wydaje mi się, że na tym wszystkim nam od prawej do lewej strony zależy. Dziękuję za możliwość odpowiedzi na pytania i za możliwość dyskusji dzisiaj. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia