10. kadencja, 33. posiedzenie, 2. dzień (24-04-2025)
Oświadczenia.
Poseł Artur Szałabawka (tekst niewygłoszony):
Nowy pakt migracyjny UE i presja na Polskę (kwiecień 2025 r.)
Stoimy dziś wobec wyzwań, które wykraczają poza podziały partyjne. Mówię o bezpieczeństwie naszych granic - fizycznych, kulturowych i tożsamościowych.
W marcu ub.r. Unia Europejska przyjęła tzw. nowy pakt o migracji i azylu. Jego pełne wejście w życie zaplanowano na 2026 r. Jednak już teraz Bruksela wywiera na państwa członkowskie silną presję, by wdrażać ten system nieformalnie, etapami, poprzez tzw. przygotowanie struktur i mechanizmów.
Co to oznacza dla Polski? Otóż w ramach tzw. mechanizmu solidarności przymusowej każde państwo członkowskie ma zostać zobowiązane do jednego z trzech działań: przyjęcia relokowanych migrantów, uiszczenia opłaty finansowej - ok. 20 tys. euro za osobę - lub zaoferowania wsparcia technicznego.
I tutaj zaczynają się konkretne problemy. Po pierwsze, presja polityczna. Od kilku miesięcy słyszymy z Berlina i Paryża, że Polska powinna ˝wziąć większą odpowiedzialność˝. W domyśle: powinna przyjąć migrantów, których inne kraje nie chcą. Po drugie, naruszenie suwerenności. Kto będzie decydował o tym, kto ma prawo wejść do Polski? Warszawa czy Bruksela? Po trzecie, obciążenie dla samorządów. Jeśli rząd przystanie na relokację, to nie ministerstwa będą musiały organizować mieszkania, pomoc społeczną czy miejsca w szkołach - to spadnie na barki gmin i powiatów. Bez głosu w sprawie. I wreszcie po czwarte, prawdziwe zagrożenie bezpieczeństwa. Przypomnę, że wciąż obowiązuje hybrydowa taktyka reżimu Łukaszenki na naszej wschodniej granicy. Migranci są tam cynicznie wykorzystywani jako narzędzie presji na Europę.
Polska udowodniła światu, że potrafi być solidarna. Otworzyliśmy serca i domy dla milionów uchodźców wojennych z Ukrainy. Ale migracja ekonomiczna i organizowana przez przemytnicze siatki to zupełnie inna kwestia.
Nie pozwólmy, by Polska została zmuszona do przyjęcia rozwiązań, które są sprzeczne z naszym interesem narodowym. Potrzebujemy ochrony - nie kar. Potrzebujemy współpracy - nie rozkazów. Potrzebujemy Europy partnerstwa - nie przymusu. Dziękuję.
Przebieg posiedzenia