10. kadencja, 34. posiedzenie, 1. dzień (07-05-2025)

4. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1176 i 1200).

Minister - Członek Rady Ministrów Marcin Kierwiński:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Proszę pozwolić, że zacznę od podziękowań dla członków Komisji Nadzwyczajnej za ciężką pracę nad tą ustawą. Tak jak słuchałem wystąpień klubowych, to potem niestety nie zostało powielone w wystąpieniach indywidualnych głównie posłów PiS-u, za dobrą wolę poszukiwania dobrych rozwiązań, które pomagają na tamtych terenach, mają pomagać na tamtych terenach. Bardzo dziękuję za tę ciężką pracę nie tylko nad tą ustawą, ale przede wszystkim na tych rozlicznych spotkaniach, wyjazdowych posiedzeniach komisji, gdzie padały konkretne postulaty, które zresztą teraz posłużyły, aby ta ustawa powstała.

    Dziękuję panu przewodniczącemu Suchoniowi, panu przewodniczącemu Chmielewskiemu, panu przewodniczącemu Bortniczukowi, panu przewodniczącemu Pyrzykowi, pani przewodniczącej Stożek za to, że w ten sposób właśnie prowadzili tę komisję. Szczególne słowa podziękowań dla pani marszałek Wielichowskiej, która uczestniczyła w tych pracach jako poseł z jednego z terenów dotkniętych powodzią: wiele kwestii, które są zawarte w tej ustawie, to jest także efekt jej pracy i kontaktów bezpośrednio bezpośrednio z ludźmi.

    Szanowni Państwo! Tak jak powiedziałem, w tej dyskusji widać, jest doskonała linia rozgraniczająca to, co zostało powiedziane. Jedna to są wystąpienia klubowe. Mogę tutaj przytaczać nawet to, co mówił przedstawiciel PiS-u na temat tej ustawy. Cieszę się, że rozwiązania, które zostały zaproponowane, zostały nawet przez posłów opozycji uznane za rozwiązania ważne. A potem po serii wystąpień klubowych nastąpiło tanie politykierstwo, które jest bardzo charakterystyczne dla tej części sali. Ja też swoje wypowiedzi podzielę, bo to państwo zaczęliście robić kolejny raz tę politykę, swoją wypowiedź podzielę na tę część, która jest merytoryczna, i na tę część, która musi paść po waszych kłamstwach. Patrzę na panią poseł, bo wie pani, zanim zacznę, to jedno zdanie do pani. Jak pani mówi, jak wy heroicznie po nocach pracowaliście, aby pomagać ludziom w COVID-zie... Najcięższej pracowali ci, którzy najbardziej się na tym obłowili. Wszyscy pamiętamy lewe maseczki, lewe respiratory.

    (Poseł Urszula Rusecka: Mówi pan do mnie?)

    Mówię do pani, bo pani podała ten przykład. Wszyscy pamiętamy, jak wielu pani kolegów robiło złote interesy (Oklaski) i wszyscy będziemy to pamiętali, bo wielu z nich skończy w więzieniu za to, co robiło.

    (Poseł Urszula Rusecka: Za chwilę wam się kadencja na tych rozliczeniach skończy, a nic dla ludzi nie zrobicie.)

    Ale niech pani się nie denerwuje. Naprawdę, spokojnie.

    Bardzo dziękuję autorom poprawek merytorycznych, posłom większości koalicyjnej, bo to są bardzo ważne poprawki. To jest poprawka dotycząca bieżącego wsparcia dla OSP, choć takie narzędzia, co w kilku pytaniach się pojawiało, na bieżąco też funkcjonują. Przecież jest specjalna rezerwa MSWiA, która zbiera informacje na temat tego, gdzie potrzebne jest wsparcie, i te pieniądze są przekazywane. Ale tu dodatkowo uruchomiony jest mechanizm wsparcia właśnie na terenach powodziowych dla tych OSP, które szczególnie ucierpiały. Ma być do nich dostarczany sprzęt, który jest nowym sprzętem, a nie sprzętem, przepraszam za określenie, z demobilu, z czego państwo też słynęliście. Mówię tutaj o politykach PiS-u.

    Bardzo dziękuję za tę poprawkę, zresztą jest ona uzgodniona także ze stroną rządową, dotyczącą dodatkowych środków w ramach programu mieszkaniowego. Jest kilka samorządów, które miały bardzo dobre projekty, projekty już przygotowane, projekty z pozwoleniami na budowę. Dzięki dodatkowym środkom z ministerstwa rozwoju te projekty będą mogły być realizowane. Przeznaczyliśmy wcześniej 0,5 mld zł na samo mieszkalnictwo. Dedykuję to tym, którzy mówili, że nic się w tym zakresie nie działo. Dziś takie samorządy, jeżeli ta poprawka przez Wysoką Izbę zostanie przyjęta, jak Głuchołazy, jak Lądek, jak Stronie będą mogły uzyskać dodatkowe środki. Dziękuję także za poprawkę - ona też ma naszą pełną akceptację - chodzi o wydłużenie nisko oprocentowanych, umarzalnych pożyczek dla przedsiębiorców w ramach agencji regionalnych, które tych pożyczek udzielają.

    Słucham posłów PiS-u. Nie ma też pana posła Tumanowicza...

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Wiem, że nie jest w PiS-u, ale mentalnie jesteście tacy sami.

    (Głos z sali: Tylko się panu tak wydaje.)

    Zarzucacie, że to jest trzecia nowelizacja ustawy powodziowej. Tak, i powiem wam, że będzie czwarta, piąta, jeżeli będzie taka potrzeba. Bo jeżeli przychodzą także wasi członkowie, wasi samorządowcy i mówią, że coś jest potrzebne, to my się nad tym pochylamy i będziemy tę ustawę...

    (Poseł Urszula Rusecka: Żebyście byli bardziej sprawni.)

    Wie pani co? Rozumiem, że jesteście sprawni w zagłuszaniu.

    Wicemarszałek Dorota Niedziela:

    Panie ministrze, chwileczkę. Panie ministrze, czy mogę?

    Pani poseł Rusecka, tylko ostrzegam: następnym razem, jak pani będzie pokrzykiwać... Proszę dać powiedzieć. Pani zadała pytanie, proszę poczekać na odpowiedź. Będę musiała przeczytać pani, że pani utrudnia pracę Sejmu. Dobrze? Dziękuję bardzo.

    Bardzo proszę, panie ministrze.

    Minister - Członek Rady Ministrów Marcin Kierwiński:

    Tak, będziemy tę ustawę nowelizować tyle razy, ile będzie potrzeba. Jeżeli tylko to ma pomagać ludziom. Jeżeli chce pani powiedzieć czy chcecie państwo powiedzieć, że niesłuszne są decyzje przedłużające pożyczki dla przedsiębiorców, bo wpływają w trzeciej ustawie powodziowej, to ja wam mówię, że kompletnie nie wiecie, o czym mówicie, że zatraciliście się w politykierstwie.

    Mogę zaakceptować każdą krytykę, którą państwo zgłaszacie, jeżeli przychodzicie... A wielu waszych posłów, nie będę z imienia i z nazwiska wymieniał, przychodziło i prosiło o konkretne rozwiązania, nad którymi się pochylaliśmy, nad konkretnymi ludźmi, którym trzeba było pomóc, bo ucierpieli podczas powodzi. Ale jeżeli przychodzicie z takimi postulatami, bardzo chętnie cały mój zespół, który pracuje, będzie z wami współpracował.

    Natomiast jeżeli wy macie czelność przyjść i powiedzieć, że nic nie zostało zrobione albo że rząd nie przeznaczył żadnych środków, to jest po prostu bezczelność - bezczelność. Nigdy wcześniej takiej skali pomocy po katastrofie naturalnej nie było. Nigdy wcześniej po katastrofie naturalnej nie były uruchamiane specjalne rozwiązania dla przedsiębiorców. Nigdy wcześniej tak wiele rodzin nie otrzymało pomocy: ponad 60 tys. gospodarstw domowych otrzymało pomoc w ramach dotacji, które uruchomialiśmy od pierwszego tygodnia, a potem zasiłków na odbudowę. To naprawdę macie w sobie tyle przyzwoitości, żeby powiedzieć, że to nic?

    Naprawdę możecie powiedzieć, że 5 mld zł, te pieniądze Polaków zaangażowane w odbudowę to jest nic? Gdzie wy macie w sobie przyzwoitość? Wiem, że wy mierzycie pomoc, której udzielaliście, tylko i wyłącznie tym, ilu waszych kolegów zarobiło na boku, ale my realnie tę pomoc dedykujemy ludziom. I będziemy to robić, niezależnie od tego, jak bardzo będziecie płakać. (Oklaski)

    (Głos z sali: Dziadka z mieszkania łatwo...)

    Teraz pan poseł Krystian Mariusz - przepraszam, panie pośle, ale to nie jest złośliwe - albo Mariusz Krystian. Mówił pan o pseudoministerstwie. Naprawdę byłem długo posłem w tej Izbie. Jeżeli poseł przychodzi i nie jest w stanie zrozumieć, że minister nadzorujący pracę w ramach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów to nie jest odrębne ministerstwo, to ja już nic nie poradzę. Kogo wy tam macie w tym PiS-ie, że wy się w takich elementarnych sprawach nie jesteście w stanie po prostu przygotować? Pan poseł mówi o rozwiązaniach systemowych? Przecież wy przez 8 lat nie zrobiliście na tych terenach kompletnie nic. Mówiła o tym pani marszałek Wielichowska. Kiedy trzeba było budować poldery, gdy trzeba było projektować systemy przeciwpowodziowe, to czym się zajmowaliście? Centralizowaniem Wód Polskich do tego stopnia, że za waszych rządów nie powstał w Wodach Polskich nawet wykaz tego, które nieruchomości są zagrożone powodziami, ile jest budynków czy ile rodzin żyje na tych terenach. Nawet tego nie potrafiliście przygotować. To naprawdę był taki pokaz indolencji, którą państwo...

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Zaraz do pana też będzie, proszę się nie denerwować.

    (Poseł Jarosław Sachajko: Czekam.)

    To pokaz takiej indolencji, takiego lekceważenia ludzi, że coś niesamowitego.

    Pan poseł Sachajko mówił o systemowych rozwiązaniach. Pan poseł, który dzielnie wspierał PiS, od kiedy pojawił się w tej Izbie, w każdym niemal temacie. Daję to panu pod rozwagę. Proszę mi powiedzieć, dlaczego Kamieniec Ząbkowicki, który mógł być budowany 8 lat temu, nie został wybudowany? Dlaczego popierał pan rząd, który odłożył ten projekt na półkę? Wtedy pan nie wychodził na mównicę, nie atakował pan premiera Morawieckiego. Dlaczego pan to robił? Bo liczył pan w zeszłej kadencji, że będzie pan wiceministrem w rządzie PiS-u. Wtedy panu to nie przeszkadzało, a dzisiaj politykierstwo pan uprawia. Naprawdę wstyd. Wstyd, panie pośle Sachajko. Wiem, trzeba rozkładać ręce.

    Jeżeli chodzi o pana posła Grabowskiego, to pytał o skalę pomocy. Ta pomoc, która dziś trafiła na te tereny, to jest ponad 5 mld zł. Natomiast proszę pamiętać, że są też dodatkowe środki, których my w to nie wliczamy, dotyczące np. rezerwy subwencji ogólnej, którą przekazaliśmy. Będę o tym za chwilę mówił np. w przypadku Lądka. Pytał pan o żołnierzy. Tak, bardzo dziękuję wszystkim służbom mundurowym, nie tylko żołnierzom, ale także strażakom, policjantom, bo oni zrobili świetną robotę. Było prawie 23 tys. żołnierzy, z czego 8 tys. to byli żołnierze WOT-u. Jestem w bieżącym kontakcie z gen. Stańczykiem, współpracowałem z tymi ludźmi, zrobili fantastyczną robotę. Ale równie fantastyczną robotę robili żołnierze wojsk inżynieryjnych stawiający przeprawy tymczasowe, które państwo w social mediach obśmiewaliście. Wiedzieliście lepiej od inżynierów wojskowych, atakowaliście ich pracę, bo mówiliście, że to są mosty, które rozstawia się przez kilka godzin. To była wasza skala indolencji. Teraz się pan dziwi? Proponuję przejrzeć tweety pana liderów.

    Pani poseł Filipek-Sobczak: żadna pomoc nie została dostarczona. Do tego już się odnosiłem. Jeżeli te 5 mld, o których mówię, to jest żadna pomoc, to ja inaczej podchodzę do pieniędzy podatnika. Wiem, że dla was skala pomocy, raz jeszcze to powtórzę, zawsze mierzalna jest tym, ilu waszych kolegów zrobiło różne dziwne interesy, ale my te pieniądze daliśmy bezpośrednio ludziom. (Oklaski) To jest ponad miliard w zasiłkach. Ponad miliard w zasiłkach dla ludzi, żeby mogli się odbudowywać. Jeżeli wy zarzucacie, że dziś, mimo że pieniądze dotarły do każdego, kto złożył wniosek o zasiłki, to jest za wolno, to ja wam powiem, że wy po roku czasu, po roku, przepraszam, po roku nie byliście w stanie wypłacić zasiłków po przejściu trąby powietrznej. Wasz wojewoda Drelich nie chciał zapraszać żołnierzy do grabienia liści. Tym się od was różnimy. Różnimy się tym, że żołnierze pod rządami pana premiera Donalda Tuska, pana premiera Kosiniaka-Kamysza byli tam od pierwszego dnia. Gdy Polacy potrzebowali tych żołnierzy, żeby pomagali im przy wichurach, to nie chcieliście ich wzywać, bo to było grabienie liści. Tym się od was różnimy. Dlatego nie zrozumiecie tego, co jest tak naprawdę teraz robione.

    Szanowni Państwo! Tak jak powiedziałem, ta ustawa wprowadza rozwiązania systemowe. To są rozwiązania, których brakuje w polskim systemie prawnym. Był zarzut pana posła Tumanowicza, dlaczego tak późno. Mówiąc szczerze, też chętnie zapytałbym pana Morawieckiego, dlaczego nie wprowadzał tych rozwiązań wcześniej. Przecież wiadomo było, że tereny te są szczególnie podatne na powodzie. I jakoś w PiS-ie nie przyszło nikomu do głowy, aby te rozwiązania wprowadzać.

    Pan poseł Zyska w swoim wystąpieniu klubowym, podkreślam to, bo było to merytoryczne wystąpienie, mówił, że nie są zagwarantowane pieniądze na wykupy. Są zagwarantowane. To jest 60 mln na ten rok. Limit to 80, więc będzie możliwość płynnego dołożenia. Jeżeli będzie trzeba, są mechanizmy, które pomogą niejako więcej tych pieniędzy przeznaczać. Natomiast tak, te pieniądze będą przeznaczane w ramach potrzeb, które będą zgłaszać Wody Polskie. Wody Polskie wy stworzyliście - mówię to do polityków opozycji - wy stworzyliście taki system zarządzania problemami hydrologicznymi. I to jest wyspecjalizowany podmiot, który się tym zajmuje. Tak, to oni muszą podejmować decyzje, które tereny są im potrzebne. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

    Pan poseł Sachajko mówił, że to jest arbitralne, jeżeli jest bez konsultacji z ekspertami. Wie pan, ja pracuję z najwybitniejszymi ekspertami w Polsce, którzy pracują w takim zespole powołanym przeze mnie przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Mówiąc szczerze, nie wpadłem na to, żeby zapytać, czy poznali pana posła Sachajkę jako wybitnego eksperta w zakresie hydrologii. Zapytam ich o to w najbliższym czasie, bo wiem, że pan się zna na wszystkim. Szkoda tylko, że tak bardzo cynicznie podchodzi pan do tych wypowiedzi. Raz jeszcze podkreślam: pan popierał rząd, pan chciał być ministrem w rządzie pana Morawieckiego, w rządzie, który tak naprawdę doprowadził do tego, że tama w Stroniu została zniszczona. Skala tej powodzi byłaby znacznie mniejsza. Wiem, że was to boli.

    Wiem, że chcecie wykorzystywać tych biednych ludzi, którzy ucierpieli podczas powodzi, do robienia bieżącej polityki. Zwołaliście specjalną sesję nadzwyczajną, zaprosiliście tam ludzi dotkniętych powodzią. Byłem u tych ludzi, wielokrotnie z nimi rozmawiałem. Zresztą podczas mojej ostatniej wizyty w Kłodzku w zeszłym tygodniu rozmawiałem z przedstawicielami. Oni mówią, że zostali przez was wykorzystani. Wiem, że pan premier Morawiecki tam jeździ, gdy raz na jakiś czas przypomni sobie o terenach powodziowych, jeździ i szuka osoby, która stanie z nim na konferencji prasowej, ale nie może jej znaleźć, bo nikt nie chce narzekać na skalę tej pomocy na konferencji prasowej. Zresztą nikt nie chce dlatego, że wy ponosicie odpowiedzialność. Ponosicie odpowiedzialność polityczną i merytoryczną za to, że skala tej powodzi była tak duża, że tamte tereny były kompletnie nieprzygotowane do tego, żeby zmagać się z powodzią. Będę to podkreślał na każdym kroku. Mówię do polityków opozycji: naprawdę weźcie się nad tym bardzo poważnie zastanówcie. Jak to jest, że zbiornik retencyjny, który mógł uratować Lewin Brzeski, który mógł uratować wiele miejscowości na Dolnym Śląsku, mówię o Kamieńcu Ząbkowickim, mógł być budowany 8 lat temu. Mógł być budowany - nie ma tam żadnych procesów, a wszystkie wywłaszczenia się odbyły. Lokalni ludzie prosili o ten zbiornik, a wy co zrobiliście? Odłożyliście to na półkę. Gdy naprawdę mogliście pomagać, gdy naprawdę mogliście budować odporność tych terenów, woleliście zajmować się rozwalaniem dotychczasowego systemu hydrologicznego, obrony hydrologicznej, bo musieliście wprowadzić pana Dacę do Wód Polskich. Taka jest prawda o tym, co robiliście, więc jeśli chodzi o to, co mówicie, to miejcie trochę przyzwoitości.

    Jeżeli uważacie, że 5 mld zł to jest nic, to ja wam z pełną odpowiedzialnością mówię: to są pieniądze wszystkich podatników, wszystkich Polaków. To są pieniądze, które Polacy w ramach solidarności przekazali dla tych terenów. Mnie możecie atakować, naprawdę, jestem do tego przyzwyczajony, nie jest to dla mnie nic nadzwyczajnego. Szczerze mówiąc, nawet mnie to nobilituje, jak bardzo mnie atakujecie. Tylko nie mówcie nieprawdy o pieniądzach wszystkich Polaków, bo to jest po prostu skandal, to jest jedno wielkie kłamstwo. Tak naprawdę to jest skala waszego upadku, że nie jesteście w stanie zrozumieć, że 5 mld zł to są gigantyczne pieniądze, a będzie więcej tych środków, bo będzie teraz także coraz więcej środków europejskich. Środków europejskich, z których wy tak przez wiele lat chętnie rezygnowaliście. Blokowaliście pieniądze w ramach KPO, blokowaliście środki europejskie. Teraz te pieniądze już są użytkowane, już trafiają do przedsiębiorców w formie pomocy, trafiają w ramach projektów hydrologicznych, choć mogły trafiać już od wielu lat. Zaraz zostaną uruchomione konkursy, jeżeli chodzi o oczyszczalnię ścieków, jeżeli chodzi o źródła wody, jeżeli chodzi o wsparcie dla budynków użyteczności publicznej.

    Szanowni Państwo! Bardzo dziękuję za pracę nad tą ustawą. Mogę zadeklarować, wbrew radości polityków opozycji, że jeżeli w ramach prac komisji nadzwyczajnej będą kolejne dobre wnioski, które są zgłaszane przez mieszkańców, samorządowców, niezależnie od opcji politycznej, to będziemy przychodzić do państwa z kolejnymi nowelizacjami, bo proces odbudowy to jest proces, który będzie rozpisany na wiele, wiele miesięcy, bo tak to wygląda. Powinniście zdawać sobie z tego sprawę, gdy wypowiadacie się o takich miejscowościach jak Lądek. Tam są jeszcze kamienice sprzed 10 lat, które nie zostały wyremontowane. My to zrobimy znacznie szybciej. Wy tego nie zrobiliście? My to zrobimy, mogę panią zapewnić. Jedna z pań posłanek pytała właśnie o Lądek, bodajże pani poseł Koc. Lądek otrzymał prawie 225 mln zł na wsparcie dla ludzi, którzy tam mieszkają, i dodatkowo 56 mln zł na bieżące kwestie w ramach rezerwy subwencji ogólnej, tak żeby rozwiązywać te problemy. Nie w przypadku każdej kwestii, np. w kwestii mienia samorządowego, decyzja powinna zapadać w Warszawie. Te pieniądze są na kontach burmistrza Lądka, samorządu lądeckiego, i zapewne zostaną użyte, przynajmniej o tym rozmawiamy.

    Raz jeszcze podkreślę: ta pomoc, którą przeznaczył rząd pana premiera Donalda Tuska, to jest największa pomoc w historii katastrof naturalnych w Polsce. Nigdy wcześniej nie było tak dużej pomocy, tak kompleksowej pomocy, która obejmowałaby tak wiele branż. Rozumiem, że posłowie PiS-u nie chcą pomagać, ale chociaż nie przeszkadzajcie i nie róbcie tego swojego taniego politykierstwa. Wystarczy już, że efektem waszej pracy jest uszkodzenie tamy w Stronie, bo do tego doprowadził, podkreślę to raz jeszcze, rząd pana premiera Morawieckiego, wasz rząd. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Głos z sali: Kto był starostą?)


Przebieg posiedzenia