10. kadencja, 34. posiedzenie, 1. dzień (07-05-2025)
5. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1172 i 1195).
Poseł Anna Baluch:
Pani Marszałek! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Przypomnijmy, jak to było, bo nie byłoby problemu, gdyby nie to, że to właśnie rząd Donalda Tuska w 2010 r., a pan prezydent Komorowski w 2011 r. podpisali obniżkę zasiłku pogrzebowego z kwoty 6,3 tys., 6,5 tys., 6,6 tys. nawet do kwoty 4 tys. Tłumaczono to dostosowaniem wysokości świadczenia do średniej wysokości tego zasiłku w innych krajach Unii Europejskiej, w których ten zasiłek wynosił, jak już było chyba powiedziane, 200% przeciętnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu śmierci osoby zmarłej. Należy to przypomnieć, bo nie można mówić, że ktoś czegoś nie zrobił, jeśli ktoś niestety kłamie, bo obniżkę zrobił sam.
Szanowni Państwo! Zadaję w związku z tym pytanie, czy państwo jesteście świadomi, że koszty pogrzebu w firmach pogrzebowych to są koszty rzędu 5-8 tys. w małej miejscowości, z której np. ja pochodzę, czyli w Kraśniku. To są takie koszty. Zadaję zatem pytanie. Jeżeli za zwykły pogrzeb obecnie w Polsce trzeba zapłacić te 8-10 tys. zł, a na potrzeby określenia kosztów przyjmuje się, że sam pogrzeb to czynności, które trwają od chwili zgonu do momentu pochowania zwłok osoby zmarłej, to w tym aspekcie kwota w ustawie wynosząca 7 tys. zł nie pokryje tych kosztów uiszczanych oczywiście przez najbliższych. Zasadne zatem wydaje się przywrócenie zasad sprzed 2011 r. I zasadnicza rzecz: Czy państwo macie świadomość, że tak naprawdę firmy pogrzebowe kredytują wiele osób, bo nie mają one pieniędzy na pochówek osoby zmarłej? Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia