10. kadencja, 34. posiedzenie, 2. dzień (08-05-2025)
6. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Cezary Tomczyk:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Rzeczywiście jest tak, że słyszymy informacje przekazywane przez różnych kandydatów na prezydenta, ale też różnych polityków, które dotyczą polskiej armii. Jedna najważniejsza zasada dla wszystkich polityków w Polsce, niezależnie od tego, czy siedzą po tej stronie czy po tej stronie sali sejmowej, powinna być jasna: o polskiej armii można mówić tylko prawdę. To jest kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.
Dzisiaj, szanowni państwo, na samym początku chciałbym złożyć też życzenia wszystkim polskim kombatantom w związku z dniem zwycięstwa. To wielka chwila dla naszej historii. Dlatego tym bardziej o polskiej armii można mówić tylko prawdę.
Wysoka Izbo! Mamy dziś trzecią pod względem wielkości armię w NATO. Po Stanach Zjednoczonych i po Turcji armia polska jest dzisiaj najliczniejszą w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. I dzisiaj nie tylko ja w imieniu ministra obrony, nie tylko my na tej sali, ale i każdy Polak i każda Polka powinni być z tego dumna. Dziś polska armia liczy ok. 208 tys. żołnierzy. Mamy wzrost liczby żołnierzy wśród żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, wzrost, jeżeli chodzi o żołnierzy w służbie zawodowej, wzrost, jeżeli chodzi o dobrowolną zasadniczą służbę wojskową.
Wysoka Izbo! Rząd pana premiera Donalda Tuska zdecydował o tym, żeby kwestie armii, kwestie bezpieczeństwa były najważniejszym priorytetem dla tego rządu. Nie ma dzisiaj niczego ważniejszego niż bezpieczeństwo naszego kraju. Pokażę państwu, jak to wygląda, na liczbach. Myślę, że szczególnie były minister obrony pan Mariusz Błaszczak, który tak często mówi nieprawdę na temat polskiej armii, powinien się tym słowom przysłuchać i wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski.
To minister Błaszczak ustalił limit, jeżeli chodzi o dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, na poziomie 34 550 żołnierzy na rok 2024. Panie marszałku, to Rada Ministrów w 2024 r. pod wodzą premiera Donalda Tuska i premiera Władysława Kosiniaka-Kamysza zwiększyła ten limit w lipcu o 10 tys. żołnierzy i na koniec roku o 3 tys. żołnierzy. To jest o 13 tys. żołnierzy więcej, niż planował poprzedni rząd, takie są fakty. Pan premier Donald Tusk obiecał też, że żołnierze wyrzuceni z armii będą mogli do niej wrócić. Tutaj też dotrzymaliśmy słowa, będę o tym jeszcze mówił. Na rok 2025 zaplanowaliśmy dalsze zwiększenie limitu powołań do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, jest to o 5 tys. żołnierzy więcej w stosunku do tego, co planował pan minister Mariusz Błaszczak.
Chciałbym dzisiaj zapytać, skoro to pytanie jest tak ważne, gdzie jest dzisiaj Mariusz Błaszczak, dlaczego go nie ma dzisiaj na tej sali. Skoro publicznie formułuje bardzo często nieprawdziwe stwierdzenia, nieprawdziwe tezy, jeżeli chodzi o Wojsko Polskie, czemu go dzisiaj na tej sali nie ma? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta: bo konfrontacja z faktami jest po prostu trudna.
Na rok 2024 zanotowaliśmy wzrost o 10 tys. żołnierzy, jeżeli chodzi o służbę zawodową. I też powiedzmy sobie to wprost, że liczba żołnierzy zawodowych, która w 2024 r. dobiła do 144 tys., to jest wynik najwyższy w nowożytnej historii Polski, od momentu kiedy armia stała się zawodowa.
Jeżeli chodzi o Wojska Obrony Terytorialnej, w stosunku do roku 2023, czyli na grudzień 2024 r., mamy wzrost o blisko 2 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Każdy polski polityk powinien mówić o polskiej armii tylko prawdę. I dalej, w celu umożliwienia powołań do zawodowej służby wojskowej zwiększono w 2024 r. o 3100 limit stanu średniorocznego żołnierzy zawodowych w stosunku do tego, co zatwierdził były minister obrony Mariusz Błaszczak. Więc jak słyszę od ministra Błaszczaka, że coś spada, to szczerze mówiąc, głównie myślę o słynnej rakiecie, która spadła pod Bydgoszczą i którą znalazła obywatelka Rzeczypospolitej, która przypadkiem jechała tam na koniu.
I na koniec, myślę, że to bardzo ważna informacja, szczególnie że to jest sprawa, o którą walczyliśmy od samego początku - zahamowaliśmy trend zwolnień z zawodowej służby wojskowej. W stosunku do roku 2023, kiedy rządził rząd PiS-u, ten spadek został zredukowany o 50%. To jest dzisiaj skala tego, co udało się zrobić w polskiej armii. To jest skala tego, co udało się zrobić, jeżeli chodzi o poszczególne elementy Wojska Polskiego. I pamiętajmy, myślę, że dla nas wszystkich w tej Izbie powinno być to ważne, jeżeli mówimy o polskiej armii, jeżeli mówimy o polskiej armii w polskim Sejmie i jeżeli mówi to polski polityk, to powinien on zawsze i tylko mówić prawdę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia