10. kadencja, 34. posiedzenie, 2. dzień (08-05-2025)

8. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie upamiętnienia Haliny Poświatowskiej w 90. rocznicę urodzin (druki nr 1144 i 1182).

Poseł Marek Biernacki:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego PSL - Trzecia Droga mam honor przedstawić stanowisko wobec sprawozdania komisji o poselskim projekcie uchwały w sprawie upamiętnienia Haliny Poświatowskiej w 90. rocznicę urodzin, druki nr 1144 i 1182. Oczywiście w pełni popieramy tę uchwałę, bo trudno nie popierać przy tak znakomitej osobie, jaką była Halina Poświatowska.

    Halina Poświatowska, jedna z najpopularniejszych polskich poetek, autorka słynnych liryków, zachorowała w dzieciństwie. Długo walczyła o życie. Jako dwudziestolatka została wdową. Jej matka Stanisława Myga mówiła: Halszka uczyła się sama, mogłaby równie dobrze zostać analfabetką. Zachorowała jako 9-letnie dziecko. Jak mogłaby żyć, gdyby nie ciągła ciekawość świata? Nie chciała żyć w fotelu. Nie chciała życia bezczynnego. Chciała żyć. Żyła tylko 32 lata. Jak mówili współcześni, była jak kolorowy ptak w kurniku. Bo pamiętamy, że były to czasy komunizmu, systemu państwa, które było szare, brudne i nastawione bardzo wrogo do osoby, do ludzi.

    Halina Poświatowska przez całe życie zmagała się z ciężką chorobą serca, dlatego często towarzyszył jej lęk przed śmiercią. Cierpienie i walka o zdrowie miały duży wpływ na jej stan psychiczny oraz twórczość. Poetka w swoich utworach chętnie poruszała tematykę śmierci i miłości, osamotnienia i tęsknoty. Koncentrowała się na tematyce relacji międzyludzkich przedstawionych z kobiecej perspektywy. Jej liryka nigdy nie była zaangażowana w apoteozę PZPR, pochwałę nowej Polski, jak czynili to tzw. pryszczaci. To jest ciekawe i warto spojrzeć, kto był w tych pryszczatych.

    Poetka skupiała się na trwaniu, na zwielokrotnieniu odczuwania samej siebie i tego, co jest inne. Miłosna poezja Poświatowskiej z jednej strony przepełniona była sentymentalizmem, z drugiej strony miała w sobie egzystencjonalną głębię. Eros spleciony był z Tanatosem. Wiersze jej podszyte są nieustannym poczuciem śmierci. Jednak to przede wszystkim miłość była wiodącym tematem jej twórczości. Jej poezja była sentymentalna, delikatna, zmysłowa, dająca nadzieję na przyszłość, a równocześnie rozpaczliwie wołająca o pomoc.

    Jak zauważył jeden z autorów, nikt o miłości nie pisał tak pięknie jak Halina Poświatowska i nikt w historii polskiej poezji nie stał się jej patronką na tak wiele pokoleń. Jej mentorką była m.in. Wisława Szymborska i co jest ważne, dużą część życia spędziła w Domu Literatów w Krakowie. Warto w tym miejscu powiedzieć o tym, że w Krakowie obok domku Mehoffera, jest przepiękne muzeum, zapraszam, jest Dom Literatów. (Dzwonek) Nie ma on tak naprawdę swojego właściciela, toczy się spór. Chyba państwo polskie powinno się tym zainteresować, ponieważ to tam było, jest, można powiedzieć, sanktuarium polskiej poezji, literatury. Mieszkali tam najbardziej wybitni ludzie. Jak to powiedział Gałczyński: w domu tym mieszkało 40 wieszczów. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia