10. kadencja, 34. posiedzenie, 2. dzień (08-05-2025)
14. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Rozwoju o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia stosowania przepisów prawa Unii Europejskiej poprawiających funkcjonowanie rynku wewnętrznego (druki nr 1174 i 1179).
Poseł Izabela Bodnar:
Szanowna Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polska 2050 mam przyjemność przedstawić stanowisko odnośnie do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia stosowania przepisów prawa Unii Europejskiej poprawiających funkcjonowanie rynku wewnętrznego.
Jako klub Polski 2050 zawsze stoimy murem za przedsiębiorcami. Przedsiębiorczość to kamień milowy gospodarki, a my stoimy dziś w miejscu, choć możemy zrobić kolejny krok, by tę przedsiębiorczość wesprzeć. Bardzo cieszy nas zatem kierunek tych zmian. Od Polskiego Ładu, który swoją nieprzewidywalnością spowodował masowe zamykanie firm przez ostatnie lata, przez stopniowe odciążanie przedsiębiorców aż do stanowczych kroków ku deregulacji i tego, o czym dziś dyskutujemy, czyli wzmocnienia ochrony za pomocą prawa europejskiego.
Z praktykami nieuczciwej konkurencji polscy przedsiębiorcy spotykają się na co dzień i nie są to przypadki odosobnione. Szczególnie narażona na nieuczciwą konkurencję jest branża e-commerce, dla której na ten moment kluczowe jest, by wprowadzić przepisy pozwalające jej funkcjonować na takich samych zasadach jak firmy spoza Unii Europejskiej. Przepisy projektowanej ustawy mają na celu zwiększenie konkurencyjności polskich firm w postępowaniach przetargowych właśnie dzięki możliwościom zawartym w europejskich regulacjach. Nowe przepisy będą parasolem ochronnym, pani poseł, dla naszych rodzimych przedsiębiorców, mierzących się z nieuczciwą konkurencją spoza Unii Europejskiej, głównie z takich krajów jak Indie, Chiny czy Turcja, w których koszty produkcji związane z mniejszymi obciążeniami prawnymi i brakiem konieczności dostosywania się do wymogów unijnych w zakresie np. bezpieczeństwa są wielokrotnie mniejsze. To już na starcie daje im przewagę w sytuacjach przetargów i przekłada się na dużo większe możliwości konkurowania ceną.
To, że ta ustawa jest potrzebna i oczekiwana, potwierdzają ostatnie orzeczenia TSUE. Jedno z nich, z października poprzedniego roku, wykazało jasno, że firmy spoza państw Unii Europejskiej, które są stronami międzynarodowych umów dotyczących zamówień publicznych, mogą mieć ograniczony dostęp do unijnego rynku zamówień publicznych. Na te przepisy powołała się już spółka PKP PLK, wykluczając część zagranicznych podmiotów z przetargu na modernizację linii kolejowej Białystok - Ełk o wartości 6 mld zł. Wykluczenie dotknęło m.in. firm z Chin i Turcji, które nie zostały objęte odpowiednimi porozumieniami.
Projekt ustawy wprowadza cztery unijne rozporządzenia do polskiego porządku prawnego. Są to: akt o rynkach cyfrowych, rozporządzenie platform to business, w skrócie P2B, rozporządzenie w sprawie subsydiów zagranicznych zakłócających rynek wewnętrzny, a także rozporządzenie w sprawie e-formularzy. Akt o rynkach cyfrowych zakłada zwiększenie ochrony przedsiębiorców przed nieuczciwymi praktykami poprzez zwiększenie kompetencji urzędu antymonopolowego. Z kolei P2B ma umożliwić współpracę z Komisją Europejską w sprawie zagranicznych subsydiów poprzez udzielanie komisji odpowiednich informacji. Trzecia regulacja ma ułatwić dochodzenie roszczeń przez polskich przedsiębiorców pokrzywdzonych przez nieuczciwe praktyki dostawców usług internetowych. Natomiast ostatnie rozporządzenie Unii Europejskiej przewiduje dalszą cyfryzację formularzy ogłoszeń o zamówieniach publicznych.
Dyskutując o słuszności rzeczonego projektu, musimy wsłuchać się także w głosy europejskich i polskich podmiotów domagających się egzekucji tych przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku. Jeżeli platformy spoza Unii kierują swoje usługi do konsumentów Unii Europejskiej i konsumentów z Polski, to powinny dostosowywać swoje standardy do europejskich standardów. I o ile do tej pory podejmowano działania w zakresie RODO, w zakresie bezpieczeństwa czy poszanowania wolności słowa, o tyle problem przewagi konkurencyjnej w zasadzie pozostał nierozwiązany. Dlatego projekt tej ustawy daje przedsiębiorcom możliwość skuteczniejszego dochodzenia roszczeń wobec dostawców usług pośrednictwa internetowego, wyszukiwarek internetowych stosujących nieuczciwe praktyki. Dodatkowo nowe przepisy umożliwią organizacjom i stowarzyszeniom występowanie w imieniu przedsiębiorców w sprawach o nieuczciwą konkurencję, co uchroni przedsiębiorców przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.
Projekt ustawy zakłada wprowadzenie efektywnej współpracy z Komisją Europejską, jeśli chodzi o intensyfikację naruszeń dokonywanych na rynkach cyfrowych. Zgodnie z projektem prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie mógł samodzielnie podejmować czynności dochodzeniowe w ramach postępowania wyjaśniającego. Ponadto w zakresie jego obowiązków będzie współpraca z Komisją Europejską, w tym wymiana informacji na temat naruszeń przepisów w Polsce, a także wsparcie Komisji Europejskiej w zakresie badań rynku mających na celu wskazanie kolejnych strażników dostępu, informowanie o systematycznym niewypełnianiu obowiązków przez strażników dostępu oraz wskazywanie nowych usług i nowych praktyk.
Popieramy rozszerzenie definicji czynu nieuczciwej konkurencji. Zdajemy sobie sprawę, że wdrożenie kolejnych czterech aktów w momencie, kiedy obraliśmy kierunek deregulacji, może budzić pewne kontrowersje, bo nie da się ukryć, że to kolejne regulacje. (Dzwonek) Oczywisty jest natomiast fakt, że musimy je wdrożyć, ponieważ jesteśmy państwem Unii Europejskiej, które dba o swoją pozycję, zatem to jest nasz obowiązek. Biorąc pod uwagę założenie projektu ustawy, która wychodzi naprzeciw polskim przedsiębiorcom, jako Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga jesteśmy przekonani, że omawiany projekt jest kolejnym krokiem ku zwiększeniu ochrony praw przedsiębiorców i popieramy go w całości. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia