10. kadencja, 34. posiedzenie, 3. dzień (09-05-2025)

20. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz ustawy - Prawo o prokuraturze (druk nr 1205).

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha:

    Ale nie obiecuję, że będzie miło. Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim na początku chciałbym podzielić się pewną ogólną refleksją po wysłuchaniu przedstawicieli wnioskodawców, przedstawicieli klubu Prawa i Sprawiedliwości podczas wczorajszej debaty, na której rozmawialiśmy o zasadach tymczasowego aresztowania. Mam nieodparte wrażenie, że państwo bardzo mocno zmieniacie sposób patrzenia na prawo karne, na rygory prawa karnego w zależności od tego, jaką sprawujecie w danym momencie funkcję, czy rządzicie, czy jesteście w opozycji. Kiedy rządziliście przez ostatnie 8 lat, to bardzo wam się podobało budowanie wszechmocnej pozycji prokuratora w postępowaniu. Podobało wam się budowanie restrykcyjnej polityki prawa karnego. Podobał się państwu lawinowy wzrost liczby przypadków stosowania tymczasowego aresztowania. Podobało się państwu wydłużenie czasu stosowania tymczasowego aresztowania.

    (Poseł Dariusz Matecki: Wam też się podoba.)

    Dzisiaj nagle wszystko wam przeszkadza. Tak samo nie przeszkadzał państwu brak obecności pełnomocnika podczas przesłuchań - to wam w ogóle nie przeszkadzało. Teraz nagle wszystko wam przeszkadza.

    (Poseł Zbigniew Bogucki: My przestrzegaliśmy prawa.)

    Nie wiem, z czego to wynika. Czy to faktycznie polityczne zapotrzebowanie, czy też przez te wszystkie minione lata ignorowaliście tego typu zjawiska i po prostu byliście na maksa leniwym ministerstwem? Mnie to kompletnie nie interesuje. Rozmawiamy o tym... Już w tej kadencji przegłosowaliście chyba sześć czy siedem ustaw z naszego resortu, nawet dzisiaj na posiedzeniu.

    (Poseł Zbigniew Bogucki: 2 lata.)

    25 jest w toku procesu rządowego. Chciałbym, żebyście mieli takie wyniki.

    To, że poruszacie państwo kwestię dotyczącą niezwykle istotnej materii, nie znaczy, że zależy wam na tym, żeby zrobić cokolwiek dla pokrzywdzonych, dla świadków w postępowaniu. Przez lata tworzyliście system, tak jak powiedziałem, wszechwładnej prokuratury, łącznie z prokuratorem krajowym. Nie przeszkadzało państwu to, że na czele prokuratury stał ktoś, kto był świadkiem na ślubie pana Zbigniewa Ziobry, nie przeszkadzało wam to. Dzisiaj mówicie o jakichś patologiach w prokuraturze. Dzisiaj mówicie o niezależności prokuratury. Chcecie porozmawiać o patologiach w prokuraturze? Odsyłam państwa do dwóch raportów, które wiszą na stronie Prokuratury Krajowej. To blisko 1,5 tys. stron o patologii, zachowaniach, które nigdy nie powinny się zdarzyć w prokuraturze.

    (Poseł Zbigniew Bogucki: Wyroki...)

    Przecież możemy wymieniać na pęczki tych spraw, które są tam zapisane. Jak prokuratora postępowała w sprawie Pegasusa? Jak postępowała z panem Kwaśniakiem? Jak postępowała z licznymi samorządowcami i społecznikami? Co się działo w sprawie wypadku pani premier Szydło?

    (Poseł Anna Kwiecień: Czy pani Szydło prowadziła samochód?)

    Nie widzieliście tych nieprawidłowości w prokuraturze? Teraz nagle wam wszystko przeszkadza. Nie przeszkadzało wam to, że prokurator, wysoko postawiony prokurator przyjeżdżał w weekend, żeby otworzyć okienko, żeby politycy Solidarnej Polski, Suwerennej Polski czy PiS-u, mieszacie się non stop, mogli złożyć zawiadomienie do prokuratury. Przyjeżdżał w weekend przez wasze zachcianki - to wam nie przeszkadzało. Nie przeszkadzało wam to, że pan prokurator Romelczyk z panem Romanowskim przez telefon ustalali przebieg postępowania. Nie, to była superniezależna prokuratura. Spuszczacie głowy? Tak.

    (Poseł Anna Kwiecień: Nie.)

    Też nie miałbym w takiej sytuacji nic do powiedzenia. Dzisiaj macie tupet - przychodzicie tu i z mównicy sejmowej opowiadacie o tym, że prokuratura jest politycznie zależna. Czy wam się już nie pomieszały porządki?

    (Poseł Zbigniew Bogucki: A nie jest?)

    (Poseł Dariusz Matecki: Ślepokura, Woźniak też, spoko. Zero...)

    Ciężko mi z panem podejrzanym w tej chwili polemizować, bo nie wiem, czy moja wypowiedź nie zostałaby uznana za ingerowanie w postępowanie.

    (Poseł Dariusz Matecki: To pan minister też może mi postawić zarzuty, tak samo jak Ślepokura.)

    Nie, nie mogę, nie mam do tego uprawnień, więc nie będę odpowiadał na tego typu zaczepki.

    Natomiast odnosząc się do samej treści czy do samego tego projektu, dotknięte są w nim oczywiście zagadnienia, które jako problem nie są podnoszone od wczoraj, od zeszłego tygodnia, ale są podnoszone od kilku dobrych lat. Tak, faktycznie wzięliśmy te obydwa zagadnienia, mówiąc kolokwialnie, na warsztat. Jeszcze na długo przed tym, kiedy miały miejsce te wydarzenia, które państwo tutaj przywołujecie, w Ministerstwie Sprawiedliwości zorganizowaliśmy bardzo szeroki panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli służb specjalnych i prokuratury na temat rejestrowania przesłuchań i czynności procesowych. W tej materii będziemy przedstawiali propozycje, które oczywiście będą przedmiotem dyskusji Wysokiej Izby. Jeśli będzie trzeba i będzie wola zorganizowania specjalnego posiedzenia komisji sprawiedliwości na ten temat, to oczywiście jesteśmy gotowi, żeby o tym rozmawiać. Podobnie jak w przypadku zmiany w art. 87. Na tym tle pojawiły się propozycje zarówno Rzecznika Praw Obywatelskich, jak i Naczelnej Rady Adwokackiej. I tu w przeciwieństwie do naszych poprzedników przez te wszystkie lata też nie wykluczamy zmian, które faktycznie będą miały zapewnić czynnościom procesowym walor braku wątpliwości co do okoliczności, w jakich one zostały przeprowadzone. Wszystkim rzeczywiście leży na sercu to, żeby nikt nigdy nie podnosił złych warunków, niemożliwych do zrealizowania warunków składania zeznań.

    Natomiast warto też w tym miejscu powiedzieć, że na samą sytuację osób podejrzanych, świadków trzeba też oczywiście patrzeć szerzej. Mam nadzieję i biorę za dobrą monetę te wszystkie wypowiedzi, które tutaj padają ze strony przedstawicieli PiS-u, że w momencie, kiedy projekt rządowy, który na nowo definiuje podejrzanego w postępowaniu, zakres jego uprawnień, na nowo definiuje prawo do obrony, rozszerzając tę niezwykle istotną instytucję i realizując dyrektywę obrończą, wpłynie do Sejmu, państwo będziecie te wszystkie deklaracje podtrzymywali i że ten projekt nie będzie przedmiotem takiej bezrefleksyjnej krytyki tylko dlatego, że jest projektem rządowym. Mam nadzieję, że faktycznie dla dobra pokrzywdzonych, dla dobra wszystkich uczestników postępowania przygotowawczego i postępowania sądowego, a także dla realizacji prawa do obrony państwo będziecie te wszystkie dobre propozycje popierali. Wtedy będę faktycznie wiedział, że państwo macie czyste intencje, gdy składacie także tego typu projekty.

    Mam nadzieję, że i ten projekt, i ten projekt rządowy, które być może spotkają się jeszcze w Sejmie, zaowocują czymś dobrym. Taka powinna być zawsze intencja składania projektów ustaw, procedowania w Sejmie, bo nie chodzi o składanie projektów na polityczne zapotrzebowanie. A więc ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości deklarujemy pełną gotowość do pracy nad zmianami w tym zakresie. Dziękuję. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)


Przebieg posiedzenia