10. kadencja, 36. posiedzenie, 1. dzień (03-06-2025)

3. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze (druki nr 1208 i 1229).

Poseł Grzegorz Płaczek:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozpocznę od tego, że zastanawia mnie ta sielankowa atmosfera w tej Izbie, bo właśnie państwo chcecie dorżnąć polskie górnictwo i hutnictwo. W sierpniu 2024 r. weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie redukcji emisji metanu w sektorze energetycznym, zwane rozporządzeniem metanowym. Chodzi o ograniczenie emisji metanu m.in. podczas wydobywania węgla brunatnego oraz kamiennego, w tym także koksującego.

    Jednym z kluczowych elementów rozporządzenia metanowego jest wyznaczenie przez Polskę organu, w tym przypadku prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, odpowiedzialnego za monitorowanie i egzekwowanie stosowania tego szkodliwego dla polskiego hutnictwa i górnictwa rozporządzenia. Po co nowy organ nadzorczy i kontrolny w Polsce? To proste. Aby Bruksela nadal mogła implementować patologiczną politykę zielonego ładu, która ma ograniczyć od 2027 r. maksymalną wielkość emisji metanu do 5 t na 1 tys. t wydobytego węgla energetycznego, a od 2031 r. do 3 t metanu na 1 tys. t węgla. Wprowadzenie restrykcyjnych norm emisji metanu bez uwzględnienia realiów naszego przemysłu doprowadzi do poważnych konsekwencji i wygaszania kolejnych kopalń. Górnictwo i hutnictwo to sektory, które zatrudniają setki tysięcy Polaków i nagłe wprowadzenie surowych limitów emisji metanu może skutkować zamykaniem zakładów i masowymi zwolnieniami. Polska w dużej mierze opiera swoją energetykę na węglu, a drastyczne ograniczenia emisji metanu mogą zakłócić stabilność dostaw energii, co jest szczególnie niebezpieczne w obecnych niestabilnych czasach. Wprowadzając nowe normy, państwo powinno jednocześnie zapewnić odpowiednie wsparcie finansowe i technologiczne dla przedsiębiorstw, aby mogły dostosować się do nowych, nierealnych swoją drogą, wymogów. Niestety także w tym projekcie ustawy brakuje konkretnych mechanizmów pomocowych.

    Apeluję do rządu o uwzględnienie głosu środowisk przemysłowych oraz ekspertów. Czy nikogo w tym rządzie nie interesuje, że polskie kopalnie nie są w stanie spełnić wyśrubowanych norm rozporządzenia metanowego, a spółek górniczych nie będzie stać na zapłacenie wysokich kar? Osiągnięcie limitu 3 t metanu na 1 tys. t węgla od 2031 r. jest rodem z bajki o mchu i paproci. Wystarczy spojrzeć na liczby. Według Polskiej Grupy Górniczej tylko jej zakłady emitują średnio od 8 do 14 t metanu na każdy 1 tys. t wydobywanego węgla. Najbardziej zagrożone kopalnie: Sośnica - 17 t metanu, Murcki-Staszic i Mysłowice-Wesoła - 15 t, Knurów-Szczygłowice, Budryk i Pniówek mają emisję powyżej 10 t na 1 tys. t wydobywanego węgla. Oznacza to na dziś obłożenie Polskiej Grupy Górniczej karami sięgającymi nawet 1,5 mld zł rocznie. Nie istnieje obecnie żaden realny plan ani technologia, która pozwalałaby ograniczyć całkowitą emisję metanu ze wszystkich polskich kopalń do 5 t rocznie na każdy 1 tys. t wydobywanego węgla od 2027 r.

    Tymczasem dziś rząd, zamiast zastanowić się nad przyszłością polskiego górnictwa i hutnictwa, planuje ustawą wskazać prezesa Wyższego Urzędu Górniczego jako jednostkę odpowiedzialną za monitorowanie wielkości emisji metanu. Możemy udawać, że problemu nie ma, ale ostatecznie już za 2 lata za wszystko zapłacą kopalnie, a na końcu zwykli Polacy, którzy otrzymają wyższe rachunki za energię i prąd. Podczas gdy pod pretekstem wdrażania ideologii zielonego ładu w Polsce chce się doprowadzić do ograniczenia wydobycia węgla, w 2022 r. globalna produkcja węgla osiągnęła rekordowy poziom niemal 9 mld t, co stanowi wzrost o 7,9% w porównaniu z rokiem poprzednim. A w 2023 r. Chiny wydobyły rekordowe 4,66 mld t węgla, emitując jednocześnie niespotykane dotąd ilości metanu.

    Polityka polskiego rządu związana z wdrożeniem rozporządzenia metanowego narzuconego przez Brukselę jest nielogiczna i szkodzi polskiej racji stanu. Konfederacja nie tylko odrzuca zielony ład i niemożliwe do spełnienia limity emisji metanu, ale także procedowaną ustawę.

    Do czego państwo chcecie doprowadzić? Czyje interesy państwo reprezentujecie? Przecież to jest uderzenie w polski interes stanu.

    Szanowna Pani Marszałek! Składam na pani ręce wniosek o odrzucenie w całości projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo (Dzwonek) geologiczne i górnicze. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia