10. kadencja, 36. posiedzenie, 1. dzień (03-06-2025)

5., 6. i 7. punkt porządku dziennego:


   5. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa (druk nr 1265).
   6. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (druk nr 1281).
   7. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn (druk nr 1282).

Poseł Janusz Kowalski:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Przedstawię nasze stanowisko co do poszczególnych propozycji zawartych w trzech projektach ustaw.

    Oczywiście jeśli chodzi o propozycję nr 1, czyli druk nr 1281, to chcę tutaj wspomnieć, że od września 2018 r. - to jest autorski pomysł i projekt pana premiera Mateusza Morawieckiego - realizowany jest projekt: Cała Polska strefą ekonomiczną. Można zatem wnioskować o to, aby obniżyć o 20-70% podatki CIT i PIT, jeżeli podniosą się wydatki na inwestycje. W wyniku tego projektu tylko od września 2018 r. do 31 grudnia 2024 r. wydano decyzje dla podmiotów, które zainwestowały 132 500 mln zł. Chodzi o 3 tys. takich inwestorów, polskich i zagranicznych, którzy stworzyli 52 tys. miejsc pracy. I tu jest propozycja Ministerstwa Finansów, aby wprowadzić alternatywny sposób zwrotu podatku w przypadku uchylenia decyzji o wsparciu lub cofnięcia zezwoleń w odniesieniu do podatników posiadających więcej niż jedną decyzję o wsparciu lub więcej niż jedno zezwolenie, lub decyzję o wsparciu i zezwolenie. Naszym zdaniem jest to propozycja dobra. Zmiana ta ułatwi wyjście z nieudanych projektów inwestycyjnych, ale oczywiście zachęcamy do poszukiwania efektywności, zwiększania korzystania z tego projektu - cała Polska strefą ekonomiczną. Problemem, panie ministrze, jak pan wie lub nie, jest to, że urzędnicy zawężają katalog kosztów kwalifikowanych, które mogą korzystać ze zwolnienia z CIT. Naszym zdaniem jest to kierunek absolutnie niewłaściwy. Trzeba tutaj więcej zdrowego rozsądku, a nie interpretowania przepisów na niekorzyść podatników, po to, żeby zachęcać firmy polskie i nie tylko polskie, ale także zagraniczne, by inwestowały. To jest pierwsza propozycja. Jesteśmy na tak.

    Druga propozycja to jest ograniczenie obowiązku składania informacji o wspólnikach spółki jawnej w przypadku zmiany składu wspólników i ich udziałów w takiej spółce od 1 stycznia 2021 r. Spółki jawne, których wspólnikami nie są wyłącznie osoby fizyczne, są zobowiązane, aby w ciągu 14 dni od ich rejestracji, a potem co roku składać informacje o swoich udziałowcach oraz podmiotach, które mają prawo do udziału w ich zysku. Konsekwencją tej informacji jest objęcie spółki jawnej CIT-em. Rzeczywiście propozycja zniesienia wymogu corocznego informowania o składzie wspólników spółki jawnej jest propozycją dobrą. Pozostanie obowiązek raportowania w momencie zawiązania takiej spółki oraz zmianie w składzie wspólników. Jesteśmy na tak.

    Jeżeli chodzi o propozycję Ministerstwa Finansów, uchylenie sankcji utraty przez podatkowe grupy kapitałowe statusu podatnika CIT w przypadku dokonywania transakcji kontrolowanych z podmiotami powiązanymi spoza grupy kapitałowej, to naszym zdaniem sankcja utraty statusu podatkowej grupy kapitałowej w przypadku stwierdzenia powyższego naruszenia była zbyt daleko idąca. Jest to dobre rozwiązanie. Natomiast oczywiście też zachęcamy do takiej dyskusji merytorycznej, aby zastanowić się, jak to jest, że w Polsce takich podatkowych grup kapitałowych jest mniej niż 100, a we Francji działa 36 tys. W związku z tym powinniśmy zastanawiać się nad efektywnością tych rozwiązań legislacyjnych. Można np. obniżyć przecież udział spółki dominującej w kapitale zakładowym spółek zależnych czy ułatwić, można powiedzieć, dodawanie nowych członków do podatkowej grupy kapitałowej. Problemy oczywiście są także przy likwidacji podatkowej grupy kapitałowej, konsekwencje są podnoszone wstecz, a nie tylko na przyszłość. Jesteśmy otwarci jako Prawo i Sprawiedliwość na dyskusję nad tymi rozwiązaniami, bo uważamy je za słuszne. Więc jeżeli chodzi o projekt z druku nr 1281, jesteśmy na tak.

    Teraz kwestia projektu z druku nr 1282, czyli projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn. Tu mamy rzeczywiście taką sytuację, w której renty wypłacane przez podmioty inne niż ZUS, np. nieodpłatne świadczenia okresowe: rodzic przepisuje mieszkanie na swoje dziecko, ale do końca życia dziecko wypłaca mu 1 tys. zł renty. Obowiązuje zasada, że taka renta jest bezterminowa i podatek płaci się raz. Jako podstawę opodatkowania uznaje się 10-letnią wartość świadczeń. 31 marca 2025 r. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że ta regulacja jest niesprawiedliwa, bo przy którejś rencie bezterminowej przecież może się okazać, że zapłacony podatek będzie za wysoki, np. z uwagi na nieszczęśliwą okoliczność - śmierć. W związku z tym Ministerstwo Finansów proponuje tutaj trzy opcje, aby rozliczać się co miesiąc, jak chce NSA, taka była propozycja Naczelnego Sądu Administracyjnego, albo zapłacić to jednorazowo od 10-letniej wartości renty jak dotychczas, albo jednorazowo od jej prawdopodobnej wysokości uprawdopodobnionej przez podatnika. Tutaj można np. zadeklarować, że rodzic jest ciężko chory, i podatek płacimy w proporcji do oczekiwanej długości życia czy okresu wypłaty renty. A więc wprowadzamy trzy skomplikowane warunki.

    Jest pytanie, panie ministrze, pytanie jeszcze jest otwarte przed naszymi pracami w komisji, czy być może nie tego uprościć, wprowadzając zasadę, aby np. dodać możliwość zwrotu nadpłaty, jeżeli rzeczywisty okres wypłaty renty okaże się krótszy niż 10 lat. Przecież to jest naszym zdaniem banalne. Korekty są chlebem powszednim w odniesieniu do innych podatków: PIT, CIT czy VAT. Zostawiamy to pod rozwagę. Oczywiście poprzemy ten projekt, bo jest to wykonanie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

    Jeśli chodzi o projekt z druku nr 1265, to składamy wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu. A to dlatego, szanowni państwo, że uważamy, że ta zasada, która niby wydaje się korzystna, aby w postępowaniu podatkowym niedające się usunąć wątpliwości co do stanu faktycznego rozstrzygać na korzyść podatnika, naszym zdaniem nie powinna być tu zapisana. Ona powinna obowiązywać wszystkich podatników, bo to należy wywieść z konstytucji i z rzetelnego przedstawienia stanu faktycznego i oceny podstawowej zasady, czyli zasady państwa prawa.

    Problem polega na tym, że ministerstwo do tej zasady jeszcze dołączyło czy włączyło takie trzy wyjątki, a więc: w postępowaniu uczestniczą strony o spornych interesach lub wynik postępowania ma bezpośredni wpływ na interesy innych stron, przepisy prawa wymagają od strony wykazania określonych faktów. Sprzeciwia się temu ważny interes publiczny, w tym interes państwa. Uważamy, że stanowisko chociażby prof. Wojciecha Morawskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu jest słuszne. Jest to pewnego rodzaju humbug, a w zasadzie wydmuszka. Wprowadzenie przepisów, które w istocie będą wykorzystywane przez urzędników przeciwko podatnikom, a nie dlatego, żeby polepszyć ich sytuację, jest w naszej ocenie groźne. My chcemy, żeby przepisy były proste. Ten przepis nie jest prosty, jest skomplikowany. Będziemy być może świadkami setek tysięcy dyskusji o interpretacji tego przepisu, a urzędnicy będą robić dalej to, co robią. Problem właśnie jest w nastawieniu samych funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej, których oczywiście bardzo serdecznie pozdrawiam. Mam do nich szacunek. Musi przyjść jasny sygnał z góry, żeby w ogóle zmienić podejście do podatnika w zakresie relacji podatnik - polskie państwo. Nie może być tak, że podatnik w istocie zawsze musi udowodnić swoją niewinność w postępowaniu przed organami. Tu potrzebna jest jednak praca u podstaw. Do tego oczywiście zachęcamy, do rewizji nastawienia urzędników skarbowych. Jeżeli będą widzieć wsparcie ze strony Ministerstwa Finansów, Krajowej Administracji Skarbowej, to może się to zmienić. Ale w tym brzmieniu, szanowni państwo - chyba że w czasie prac nad tą ustawą ktoś nas jest w stanie przekonać, wprowadzając odpowiednie przepisy - widzimy duże ryzyka przy wprowadzeniu tego przepisu, właśnie dla podatników. Tak jak powiedziałem, chcemy, żeby przepisy były proste, a nie skomplikowane. Stąd składamy wniosek w tej sprawie. Tym bardziej że, szanowni państwo, to jeszcze Platforma wprowadziła w art. 2a Ordynacji podatkowej w 2015 r. - i to chyba nawet pan minister - podobną zasadę: niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika. Spójrzmy sobie wszyscy w oczy, czy ta zasada jest przestrzegana. Jest to kompletna fikcja, szanowni państwo. Niestety to jest kompletna fikcja. Chodzi niestety o nastawienie funkcjonariuszy, urzędników. Ale taki sygnał płynie z góry. Chcielibyśmy to oczywiście zmienić, nie wprowadzając przepisy, które będą naszym zdaniem martwe, ale starając się zmienić sposób zarządzania Krajową Administracją Skarbową akurat w tym zakresie. Przepisy powinny być proste.

    Podsumowując, szanowni państwo, dwa projekty popieramy. Jeden wniosek o odrzucenie projektu z druku nr 1265 do pani marszałek składamy. Jesteśmy otwarci na dyskusję.

    Panie Ministrze! Ostatnie zdanie. Zachęcamy również do analizy (Dzwonek) naszych propozycji de lege ferenda, czy może rzeczywiście kwestie dotyczące renty, wyroku NSA troszeczkę zmienić, zastanowić się nad tym. Będziemy wdzięczni za to. Dziękuję uprzejmie.


Przebieg posiedzenia